Opinie użytkownika (52)

Wybrałam się dzisiaj...
Wybrałam się dzisiaj do salonu Orange znajdującego się w Galerii Krokus. Potrzebowałam odzyskać zgubiony kod PUK. Niestety dość długo musiałąm czekać na rozmowę z konsultantem (nie było dużej kolejki, ale z każdą osobą długo rozmawiali - może warto by na zmianę popołudniową przyjąć jeszcze jedną osobę?). W każdym razie czekałam z 10 minut. Tyle dobrze, że w salonie były pufy, na których można było sobie usiąść. Na szczęście kiedy już udało mi się dostać do konsultanta wszystko przebiegło sprawnie, a nawet - muszę przyznać, Pan z salonu mnie bardzo miło miło zaskoczył. Nie tylko udało mi się bez problemu odzyskać PUK (i tym samym dostać do telefonu), ale też Pan konsultant sam z siebie zaproponował mi rozwiązanie, które pozwoli mi zaoszczędzić ze 100zł na rok. Ja mam telefon na kartę, ale ponieważ nigdy nie wydzwaniam całych pieniędzy zawsze mi zostają jakieś środki. Jak się okazało można sobie przedłużyć termin "ważności" doładowania. Teraz już nie muszę kupować karty co 3 miesiące. Doładuję sobie dopiero jak skończą mi się środki na koncie. Jak dla mnie super rozwiązanie i bardzo się cieszę, że konsultant sam z siebie (nie pytany) mi je doradził. Szkoda tylko, że aby dowiedzieć się, że w ogóle istnieje taka możliwość musiałam iść do salonu.

Hikaru

02.06.2012

Orange

Placówka

Kraków, Bora-Komorowskiego 37

Nie zgadzam się (0)
Radio RMF Classic...
Radio RMF Classic jest bardzo przyjemną rozgłośnią. Jest dużo łagodnej muzyki (od klasycznej po współczesną). Audycje nie są przegadane, więc stanowią przyjemny podkłąd do posłuchania np. w pracy. Może jedynym takim mankamentem jest to, że stacja puszcza, rzeczywiście absolutne "klasyki". Może warto by się pokusić o jakąś mniej znaną, acz równie wciągającą muzykę? Za to muszę przyznać, że jestem absolutnie zakochana w audycji "Lista przebojów muzyki filmowej" nadawanej w soboty między 15.00 a 17.00. Audycja stanowi znakomity podkłąd muzyczny do obiadu.

Hikaru

23.05.2012

RMF Classic

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
mBank jako bak...
mBank jako bak internetowy oferuje swoim klientom możliwość deponowania gotówki w tzw. wpłatomatach. Ja próbowałam wpłacić pieniądze w ten właśnie sposób we wpłatomacie znajdującym się w Galerii Krokus. Problem w tym, że ten automat jest prawie zawsze zepsuty. Zdarza się to tak często, że w zasadzie jestem zaskoczona faktem, że akurat działa, niż, że akurat się zepsuł. Tydzień temu, kiedy próbowałam wpłacić pieniądze automat w ogóle nie działał. Kilka dni temu zepsuta była drukarka potwierdzeń (można wpłacić pieniądze, ale nie dostatnie się wydruku potwierdzenia - jakby się coś stało, to nie można transakcji reklamować). Dziś drukarka potwierdzeń znowu (w dalszym ciągu) była zepsuta. Zaczynam się zastanawiać, czy ten automat będzie jeszcze kiedyś sprawny.

Hikaru

04.05.2012

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (0)
07.05.2022
Odpowiedź firmy
Witam. Dziękuję za podzielenie się opinią na temat mBanku. Przykro mi z powodu Pani złych doświadczeń z naszymi maszynami depozytowymi. Niestety faktem jest, że wpłatomaty bardzo często są zacinane przez samych Klientów. Ponieważ jest to tylko maszyna, jak każda inna jest wrażliwa np. na zagniecenia lub uszkodzenia banknotów na co trzeba zwracać uwagę wpłacając gotówkę. Jeżeli chodzi o drukarkę potwierdzeń to proszę się nie martwić, takie reklamacje są rozpatrywane tak samo jak w standardowych przypadkach. W takich sytuacjach firma obsługująca wpłatomaty zlicza gotówkę z wpłatomatu a reklamacja jest rozpatrywana na podstawie różnicy pomiędzy transakcjami zaksięgowanym czyli przyjętymi przez wpłatomat bez problemu a niezaksięgowanymi, czyli pozostającymi we wpłatomacie np. po zacięciu lub w związku z innym problemem technicznym. Dodatkowo wpłatomaty są zaopatrzone w kamery, które również są gwarantem bezpieczeństwa transakcji, a nagranie z monitoringu może być podstawą do reklamacji. Na stronie internetowej mBanku odnajdzie Pani listę bankomatów i wpłatomatów z których mogą korzystać nasi Klienci, może tam Pani również śledzić na bieżąco, które maszyny są sprawne. Wklejam link do odpowiedniej zakładki http://www.mbank.pl/informacja/bankomaty-i-wplatomaty.html W razie pytań zachęcam do kontaktu z mLinią, która jest do Pani dyspozycji przez całą dobę pod numerem telefonu 801 300 800 lub 426 300 800. Pozdrawiam Agata Dobek, mBank.
Do Intersportu wybrałam...
Do Intersportu wybrałam się po nowy śpiwór. Sklep jest dość spory i ma bogaty asortyment akcesoriów sportowych. Ceny również są w miarę przystępne (przynajmniej jak na sklep sportowy). Potrzebny był mi lekki śpiwór (niedużych rozmiarów po spakowaniu) oraz jednocześnie wygodny do spania. Sporo czasu spędziłam porównując wersje spakowane z rozłożonymi śpiworami, które wisiały obok. Niestety zadanie nie było proste, ponieważ przynajmniej połowa z wywieszonych śpiworów nie miała metek. Nie sposób było się więc domyślić, który z nich, jak wygląda po spakowaniu (te spakowane miały metki z opisem i cenami). Zrezygnowana domysłami, wybrałam dwa modele, które mniej więcej odpowiadały mi rozmiarami i poprosiłam panią z obsługi, żeby pokazała mi, jak wyglądają one po rozpakowaniu. Niestety pani z obsługi również nie wiedziała. Wtedy poprosiła o pomoc starszego kolegę. On również nie wiedział. Stwierdził, że poprostu rozpakuje jeden ze wskazanych przeze mnie śpiworów i wtedy zobaczymy (tyle zachodu, a wystarczyło by ometkować te już wiszące).W końcu wybrałam jeden z modeli. Kolejki do kasy na szczęście ie było. W domu niestety okazało się, że zakupiony przeze mnie model po rozpakowaniu nie zupełnie odpowiada temu wywieszonemu. Ten model wybrałam, ponieważ miał mieć w środku bawełnianą podszewkę. Niestety miał ją tylko egzemplarz modelowy. Mój po rozpakowaniu okazał się w całości sztuczny.

Hikaru

31.03.2012

INTERSPORT

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)
Zakupu w sklepie...
Zakupu w sklepie dokonałam przez serwis Allegro. Przedmiotem zakupu były 2 pary rajstop. Co do ceny to rajstopy rzeczywiście są tańsze niż w normalnym sklepie, niemniej koszt wysyłki jest dość duży (9zł dla listu poleconego). Przesyłka przyszła błyskawicznie (w ciągu 3 dni od zakupu). Niestety okazało się, że jedna para rajstop raz, że posiada wadę fabryczną, dwa jest niezgodna z opisem na aukcji. Oczywiście zgłosiłam reklamację do sprzedającego, załączając zdjęcia niezgodności. Ku mojemu niezmiernemu zdziwieniu sprzedawca odezwał się w zasadzie od razu, proponując wysyłkę nowej pary (lub, z racji błędu w opisie - innego modelu) rajstop. Wysyłka została dokonana na koszt sprzedającego. W sumie można więc uznać, że pomyłki zdarzają się, każdemu, bo sama reklamacja została załatwiona bez najmniejszego problemu. Dwa dni od zgłoszenia miałam już nową parę rajstop (tym razem bez wad oczywiście).

Hikaru

15.02.2012

NOEMI

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
W ostatnim czasie...
W ostatnim czasie zmuszona byłam wymienić dowód osobisty. W tym celu udałam się do Urzędu Miasta Krakowa. Wniosek do wydania nowego dowodu wydrukowałam wcześniej z internetu i wypełniłam jeszcze w domu (jest to dużo wygodniejsza forma niż szukanie odpowiednich druków już na miejscu). Sam budynek jest ogromny, ale pani w informacji od razu pokierowała mnie w odpowiednie miejsce. Tam ku mojemu niezmiernemu zaskoczeniu załatwiłam sprawę w zasadzie be z kolejki (kiedy kilka lat temu byłam w tym samej sprawie w tym samym urzędzie musiałam czekać prawie godzinę w ogromnej kolejce). Niezmiernie uprzejma pani urzędniczka zarejestrowała mój wniosek w kilka minut i poinformowała mnie, że status realizacji można sprawdzić na stronie internetowej (możliwe, że dowód zostanie wydany wcześniej niż w ciągu przepisowego miesiąca). Trudno uwierzyć, ale nawet urzędy mogą poprawić jakość obsługi. Po raz pierwszy od dawna udało mi się załatwić formalności od ręki nie nerwicując się przy tym w ogóle.

Hikaru

15.02.2012

Urząd Miasta Kraków

Placówka

Kraków, Aleja Powstania Warszawskiego 10

Nie zgadzam się (0)
Pasmanteria "Kłębuszek" jest...
Pasmanteria "Kłębuszek" jest jedną z nielicznych w Krakowie posiadającą tak bogaty asortyment koralików i akcesoriów do ręcznego wykonywania biżuterii. Od pierwszego momentu wejścia do sklepu byłam zachwycona bogactwem materiałów, kształtów i kolorów. Ceny również są całkiem przyzwoite. Mile zaskoczona byłam również wiedzą personelu na temat wyrobu biżuterii. Zapytani zarówno o sznurek do sutaszu, zaciski do linki czy końcówki do sznurka od razu umieli udzielić porady o wskazać odpowiednie artykuły. Przypuszczam, że dlatego właśnie ta pasmanteria jest tak popularna (zawsze kiedy tam przychodzę, panuje tłok). W zasadzie dostrzegam tylko jedną wadę tego sklepu - niewielki metraż. Przy takim bogactwie asortymentu, zwyczajnie nie mieści się on na półkach. Koraliki są poukładane warstwowo w pudłach. W związku z powyższym trzeba się nastawić na długie i mozolne przekopywanie się przez sterty woreczków i pudełek. Jeśli dodać do tego wiecznie panujący w pasmanterii tłok, czas spędzony w lokalu staje się na prawdę męczący. Niemniej wszystkim pasjonatom ręcznego wykonywania biżuterii -Polecam! Asortyment rekompensuje niedogodności lokalu.

Hikaru

06.12.2011

Kłębuszek

Placówka

Kraków, Karmelicka 46

Nie zgadzam się (0)
Botanica to jedna...
Botanica to jedna z popularniejszych kawiarni w Krakowie. Wystrój wnętrza jest dość minimalistyczny. Dekoracje nawiązują do nazwy lokalu poprzez imitujące drzewa ornamenty. Niemniej wygląd nie jest jakoś szczególnie zachwycający. Muszę też dodać, że krzesła znajdujące się w kawiarni są upiornie niewygodne. Niewątpliwa zaleta jest wyraźny podział (poprze szklane drzwi) lokalu na część dla palących i niepalących. W ten sposób wszyscy mogą z kawiarni skorzystać. Problem stanowi jednak przeciąg (przynajmniej jeśli siedzi się blisko tych drzwi). No i toaleta znajduje się w części dla palących. Dla osoby uczulonej na dym papierosowy, próba skorzystanie z WC może się okazać nieprzyjemnym doświadczeniem. Dość długo trzeba czekać aż zostanie się zauważonym przez kelnerkę. Za to lokal posiada dość bogate manu, w relatywnie przystępnych cenach. Bardzo dobre (i ekonomiczne) są herbaty podawane w dzbanku (z jednego dzbanka wychodzi ok 3 filiżanek).

Hikaru

26.09.2011

Cafe Botanica

Placówka

Kraków, Bradzka 9

Nie zgadzam się (1)
Cafe Morena to...
Cafe Morena to niezwykle klimatyczna kawiarenka, nieco poza centrum miasta. Tym, co najbardziej zachwyca w lokalu jest jego wystrój przypominający nieco nadmorską tawernę. Najcudowniejsze są jednak znajdujące się na wszystkich ścianach ogromne akwaria z żywymi rybkami, krabami i masą innych niezwykłych żyjątek. Wszystko magicznie podświetlone. Kiedy tam siedziałam nad kubkiem gorącej czekolady, nie mogłam oderwać wzroku od tego urokliwego świta morza. Ponieważ lokal znajduje się raczej na uboczu, nie ma w nim także tłoku. Do tego muzyka jest bardzo przyjemna i nie za głośna. Jeśli chodzi o sam lokal, jest to na prawdę idealne miejsce dla tych, którzy chcą posiedzieć i pogadać. Wadą kawiarni są dość wysokie ceny jak na tą część miasta. Jest też mały wybór deserów. Za to można zamówić bardzo szeroki asortyment herbat. Kelnerki są bardzo miłe i niezmiernie uczynne. Znajomy z którym byłam zamówił herbatę z szarlotka, ale kelnerka przezornie przyniosła do szarlotki dwa widelczyki :o) Dość szybko też realizują zamówienia. Podsumowując, lokal ma swoje wady, ale jeśli ktoś chce posiedzieć i spokojnie pogadać, to jest to miejsce idealne.

Hikaru

24.09.2011

Cafe Morena

Placówka

Kraków, Studencka 15

Nie zgadzam się (5)
Grizzo to niewielka...
Grizzo to niewielka restauracja mieszcząca się w dzielnicy Czerwony Prądnik. Właściciele reklamują lokal głównie, jako pizzerię (również z możliwością zamawiania pizzy przez telefon). Uważam jednak, że znacznie bardziej interesująca jest oferta restauracyjna lokalu. Grizzo posiada jedną niewielką salę (urządzoną w stylu restauracji włoskich) oraz niewielki ogródek. Wystrój sali jest klimatyczny, utrzymany w tonacji czerwieni, z prostymi, ciemnymi meblami i odrobiną zieleni dodającą miejscu klimatu. Muzyka w środku jest niestety trochę za głośno. W lokalu zwykle nie ma tłumów (większość ludzi zamawia pizzę przez telefon). Obsługa jest niezwykle uprzejma, ale niestety na potrawy czeka się dość długo. Nie rozumiem także, dlaczego na stolikach nie ma serwetników. Wszystkie niedociągnięcia można jednak wybaczyć po skosztowaniu tamtejszych specjałów kuchni włoskiej. Chyba nigdy w życiu nie jadłam tak dobrego makaronu. Makarony, zupy i sałatki to zdecydowanie najsilniejszy punkt restauracji. Wszystko pięknie podane (w czarnej zastawie, która znakomicie podkreśla koloryt potraw, czerwoność zupy pomidorowej, żółtość makaronu itp.). Zupełnie nie mogę zrozumieć co restauracja z tak obłędną kuchnią, robi na takim odludziu. Do tego jeszcze ceny są stosunkowo niskie. Miska taliatelle to 16zł. Jest to w zasadzie restauracja, z cenami lunch baru. Polecam każdemu kto ma ochotę na dobrą, włoską kuchnię. Tamtejsze makarony są warte przybycia, nawet na takie odludzie.

Hikaru

26.07.2011

Grizzo

Placówka

Kraków, Bitchana 8

Nie zgadzam się (4)
Restauracja Paese specjalizuje...
Restauracja Paese specjalizuje się w kuchni korsykańskiej.Wystrój lokalu przywodzi na myśl tawernę, gdzieś na francuskiej prowincji. Jasne wnętrze, drewniane proste meble, belki i olinowania na ścianach tworzą bardzo przyjemny klimat. Za to sama przestrzeń jest dość niewielka. Dopiero wychodząc dowiedzieliśmy się, że jest jeszcze jedna sala na piętrze. Sęk w tym, że wejście nie jest oznaczone i wygląda jak wejście służbowe. O ile ktoś nie jest stałym bywalcem to raczej nie zorientuje się, że można zjeść na górze. A szkoda bo tamta sala jest chyba przyjemniejsza. Jedna jeszcze uwaga do lokalu (tudzież obsługi). W dzień kiedy na zewnątrz jest 16oC na prawdę nie ma powodu by wszystkie okna w restauracji otwierać na oścież. Praktycznie w trakcie całego obiadu siedziałam w kurtce, a i tak zmarzłam niemiłosiernie. Co do cen to są standardowe dla restauracji w Krakowie. Propozycje w Menu jest dość ciekawe. Sporo jest ryb i owoców morza. My akurat wybraliśmy dania mięsne. Ogólne wrażenie jest takie, że o ile dania mięsne są bardzo dobre, o tyle sałątki mają okropne. Do tego dawanie na przystawkę samego zestawu wędlin z pieczywem jest nienajlepszym pomysłem. Szególnie, że te wędliny (takie jak proscuto) są bardzo intensywne w smaku. Aż się prosi o jakieś dodatki do tego zestawu (ser, pomidor czy melon), które złagodziły by nieco smak wędlin. Co do obsługi to jest bardzo miła, ale kelner pomylił się w zamówieniu. Przyniósł 2 zupy, których nie zamawialiśmy, oraz zapomniał o winie. Ogólnie mam raczej mieszane odczucia co do tej restauracji.

Hikaru

20.06.2011

Paese

Placówka

Kraków, Poselska 24

Nie zgadzam się (5)
Lokal znajduje się...
Lokal znajduje się w samym centrum Krakowa. Ma dość przyjemne, choć trochę ciemne wnętrze. W każdym razie skórzane fotele i kanapy zachęcają do posiedzenia. Tłoku także nie ma dużego. Jest dość szeroki wybór kaw, ale nie wiem, czy 10 zł za małą kawę nie nie jest trochę wygórowana cena. Zwłaszcza, że szczerze mówiąc, kawa jakaś wybitna w smaku nie jest. Obsługa jest miła, ale strasznie wolno się uwija. Z koleżanką zamówiłyśmy 2 kawy mrożone na wynos. Kolejki praktycznie nie było (przed nami była tylko jedna osoba), za barem 3 osoby, a na kawę czekałyśmy ponad 5 min. W zasadzie nie wiem dlaczego, bo to jest coś, co można zrobić od ręki. Jeśli szukacie miejsca w Centrum do posiedzenia i pogadania to pod tym względem lokal jest fajny. Jeśli jednak szukacie dobrej kawy, to powiedzmy ,że są w Krakowie lepsze.

Hikaru

28.04.2011

coffeeheaven

Placówka

Kraków, Floriańska 57

Nie zgadzam się (6)
Bar Sałatkowy Chimera...
Bar Sałatkowy Chimera mieści się w samym centrum Krakowa, na podwórzu kamienicy. Podwórze to jest zadaszone, więc nie trzeba się obawiać brzydkiej pogody. W lokalu jest tez dużo roślin co tworzy klimat swojskiej oranżerii. Niemniej ściany kamienicy, są szare i odrapane, więc miejscami widok jest raczej nieprzyjemny. Chimera jest lokalem głównie dla osób, które chcą szybko zjeść coś co nie będzie hamburgerem. Zasadniczo w menu są dwie główne opcje: duży zestaw (6 sałatek) i mały zestaw (4 sałatki). W ramach tego zestawu można wybrać dowolne sałatki (wybór jest dość bogaty: sałatki, surówki i sałatki owocowe) lub dania na ciepło (tarty warzywne, gołąbki, ziemniaki pieczone itp.). Pieczywo jest gratis w dowolnej ilości. w lokalu zwykle jest dość tłoczno, ale jest tez duża rotacja klientów - stoliki szybko się zwalniają. Niestety nie jest to najlepsze miejsce do posiedzenia i pogadania. Ze względu na dużą liczbę osób, i niewielki metraż, w lokalu jest dość głośno. Do tego kelnerzy sprzątają talerze jak tylko skończy się jeść, więc ma się trochę poczucie, że tylko czekają aż wyjdziesz i zwolnisz miejsce dla następnych klientów. Szczerze mówiąc poczułyśmy się z koleżanką trochę niechciane, kiedy chciałyśmy jeszcze chwile posiedzieć i pogadać. Chyba pierwszy raz w życiu miałam wrażenie że obsługa działa "za szybko". Przynajmniej w kolejce nie stoi się długo (mimo natłoku klientów). Obsługa przy barze i przy kasie uwija się na prawdę sprawnie.

Hikaru

28.04.2011

Bar sałatkowy "Chimera"

Placówka

Kraków, Świętej Anny 3

Nie zgadzam się (5)
Mając doświadczenie nauki...
Mając doświadczenie nauki różnych stylów tanecznych i szkół tańca, opierając się na rekomendacji znajomych, postanowiłam zapisać się na kurs salsy do Viva Salsa. Pierwsze wrażenie (związane z lokalem) nie było najlepsze. Zajęcia odbywają się w zwykłej sali gimnastycznej, wynajmowanej od w szkole policealnej. W związku z powyższym, sala nie jest wyposażona w lustra, co przy nauce tańca stanowi duży mankament.Brak jest również szatni. Przebierać trzeba się w niewielkiej salce lekcyjnej. Kursantów jest tak dużo, że trudno się pomieścić. Pierwsze zajęcia to także duży chaos organizacyjny - nie ma sekretariatu, więc zapisy na kurs odbywają się tuż przed zajęciami u instruktora. Muszę więc przyznać, ze pierwsze wrażenie na temat szkoły, nieco mnie zdeprymowało. Wszystkie wątpliwości ulotniły się jednak, gdy rozpoczęła się lekcja. Instruktorzy, kładą duży nacisk nie tylko na znajomość kroków, ale również na walory techniczne i naukę rytmu. Najwspanialsza na tym kursie jest jednak atmosfera. Instruktorzy promieniują wręcz pozytywna energią, która udziela się kursantom. Na tych zajęciach po prostu widać, ze wszyscy nie tylko uczą się kroków, ale po prostu bawią się muzyką. Wychodząc z lekcji miałam wrażenie, że właśnie wzięłam udział w świetnej imprezie tanecznej. Organizacja samej lekcji tez jest przemyślana. Częste zmiany w parach pozwalają zniwelować efekt "nadliczbowych uczestniczek" i poznać nowe osoby. Zgodnie z zapowiedzią instruktorów, po ustaleniu się ilości uczestników, na kurs będą zapraszani partnerzy, ze starszych stopni, aby uzupełnić braki w parach. Podsumowując - to na prawdę wspaniała szkoła salsy. O ile warunki lokalowe stanowią pewien mankament, to jest on z nawiązką rekompensowany przez atmosferę kursu. Polecam!

Hikaru

18.03.2011

Viva Salsa

Placówka

Kraków, Krowoderska 8

Nie zgadzam się (6)
Lokal mieści się...
Lokal mieści się na ulicy św. Tomasza (jest to więc ścisłe Centrum Krakowa). Na piętrze znajduje się sala urządzona w stylu japońskim (niskie stoły i pufy do siedzenia). Ponieważ było to nasz pierwsze zetknięcie z sushi i byliśmy wszyscy nieco przestraszeni, za radą kelnerki usiedliśmy przy barze tak aby sushimaster mógł nam na bieżąco wszystko wyjaśniać. Sam bar jest bardzo niezwykły. Jest to przestrzeń dużego owalu. W środku sushi master na oczach klientów przygotowuje potrawy. Wzdłuż blatu od strony bary biegnie coś w rodzaju koryta z wodą, w którym pływają małe łódeczki na które kucharz kładzie talerzyki z sushi. Te łódeczki pływają dookoła całego baru, więc każdy kto przy nim siedzi może sobie zabrać talerzyk z tym, co akurat upatrzy. Ciekawe jest to, że nie trzeba zamawiać z karty. Dla nas to było nawet wygodniejsze ( wszystkie nazwy w karcie brzmiały zbyt tajemniczo). Dlatego zdaliśmy się na gust sushimastera. Muszę przy tym dodać, że oprócz kunsztu kulinarnego, wykazał się on również zdolnościami towarzyskimi. Cały czas konwersował z nami przygotowując dania i tłumacząc wszystko po kolei (łącznie z techniką spożywania sushi - jak ktoś jest pierwszy raz to nie jest to wcale oczywiste :o). Przy tym nie był wcale nachalny. Włączał się do rozmowy jak widział, ze akurat trzeba nam doradzić, albo jak chcieliśmy się czegoś dowiedzieć. Myślę, że choćby przez wzgląd na tego sushimastera warto odwiedzić tą restaurację. Dania są zresztą znakomite (mimo, iż nikt z mojej rodziny nie jest bynajmniej fanem surowych ryb, wszyscy wyszliśmy zachwyceni). Wszystko było świeże i bardzo smaczne. Poza tym wizytka w takiej restauracji (zwłaszcza, jak się usiądzie przy barze) stanowi nie tylko wydarzenie kulinarne, ale również kulturalne (przygotowanie sashimi przez sushimastera to prawdziwy spektakl).

Hikaru

06.02.2010

Zen Sushi

Placówka

Kraków, Św. Tomasza 29

Nie zgadzam się (30)
Restauracja mieści się...
Restauracja mieści się na Błoniach Krakowskich poza ścisłym Centrum. Nie trudno jest jednak dotrzeć do lokalu zarówno komunikacją miejską jak i samochodem. Dodatkowo usytuowanie na Błoniach zapewnia ładny widok z restauracji jak i możliwość pójścia na spacer prosto po obiedzie (my akurat ze względu na 15 stopni mrozu zrezygnowaliśmy z tej przyjemności). Restauracja serwuje kuchnię portugalską. Wnętrze lokalu jest urządzone w stylu południowym. Kolorystyka w tonacji żółto-pomarańczowej, ścianki między stolikami w formie wachlarzy, oraz mozaiki na ścianach tworzą na prawdę klimatyczne i dające wrażenie ciepła wnętrze. Dodatkowo muzyka fado puszczana w lokalu bardzo dobrze wpisuje się w klimat (nie jest przy tym za głośna i pozwala na swobodne prowadzenie rozmów przy obiedzie). Niestety brak jest w lokalu podziału na salę dla palących i nie palących, co jest poważnym mankamentem dla kogoś, tak ja uczulonego na dym papierosowy. Na szczęście przez większość czasu byliśmy jedynymi klientami restauracji (mrozy zebrały swoje żniwo) i tym aspektem nie musiałam się specjalnie martwić. Odnośnie dań serwowanych w restauracji bardzo ciekawym punktem menu są Eperlanki serwowane jako zakąska. Są to malutkie rybki, które w całości smaży się lekko obtoczone w mące. Je się je potem w całości, tak jak frytki. Bardzo dobre są również zupy (mnie szczególnie smakowała Sopa de Grao- krem ze szpinakiem i roszponką na cieciorce). Na deser z czystym sumieniem mogę polecić figi nadziewane migdałami i skórką pomarańczową - podawane na ciepło z bitą śmietaną mają na prawdę niezapomniany smak. Co do dań głównych, to akurat na nic szczególnie smacznego nie trafiliśmy. Jeśli miałabym mieć jakąś uwagę odnośnie kuchni, to taką, ze większość dań była niedosolona (no ale temu na szczęście łatwo zaradzić ;o). Muszę jednak przyznać, że jak na restaurację w Krakowie "Piri Piri" jest lokalem wyjątkowo tanim. Za obiad dla 4 osób składający się z zakąsek, zup, dania głównego, deseru i karafki wina zapłaciliśmy trochę ponad 200zł. Jak na Kraków to na prawdę niedużo. Kelnerka która nas obsługiwała była bardzo sympatyczna i zorientowana w menu. Nie miała problemu z doradzeniem nam wina i deseru. Muszę jednak zaznaczyć, że na jedzenie w lokalu czeka się ponad 20 minut, więc nie jest to miejsce dla kogoś kto chce szybko zjeść. Ogólne wrażenie mam więc bardzo pozytywne. Polecam szczególnie na niedzielne obiady z rodziną (z możliwością późniejszego spaceru po Błoniach).

Hikaru

31.01.2010

Piri Piri

Placówka

Kraków, Na Błoniach 7

Nie zgadzam się (14)
Tawerna ustytuowana jest...
Tawerna ustytuowana jest na plaży tuż przy molo w Gdyni-Orłowie. Wnętrze bardzo przyjemne, schludne z marynistycznymi elementami dekoracji. Stoliki znajdują się przed tawerną, na parterze, na piętrze i na tarasie. O ile parter jest nieszczególny (w klimacie bardziej przypomina pub i ma okna na ulicę) o tyle zjedzenie obiadu na tarasie z widokiem na morze to na prawdę wspaniałe doznanie. Dobrze by jednak było, żeby na dole knajpy wywieszono jakąś tabliczkę informacyjną o możliwości wejścia na taras. Jak jest się "nie tutejszym" to na prawdę trudno się tego domyślić. My trafiliśmy na górę przypadkiem, idąc za stałymi gośćmi. Ceny w restauracji są zaskakująco przyzwoite nie tylko jak na Trójmiasto. Zaskoczenie tym milsze, iż standard lokalu jest na prawdę na wysokim poziomie. Menu jest dość zróżnicowane. Można zamówić mięsa, makarony, dania wegetariańskie itp. niemniej specjalnością lokalu niewątpliwie są potrawy z ryb. Tawerna reklamuje się hasłem "ryby prosto z sieci", w co jestem skłonna uwierzyć, biorąc pod uwagę rząd kutrów rybackich zacumowanych na przeciwko. W każdym razie dorsz był wspaniały :o). Obsługa jest niezwykle uprzejma. Kelnerka, u której składaliśmy zamówienie, grzecznie odradziła nam danie, które mieliśmy zamiar zamówić, na rzecz zupy rybnej. Wybór był jak najbardziej trafiony! dodatkowo jeszcze przed realizacją zamówienia postanowiliśmy przenieść się z parteru na taras. pani sama nas odprowadziła i bez problemu przekazała nasze zamówienie kelnerowi z góry. Kiedy wychodziliśmy zapytała nas jeszcze jak nam smakowało. Osobiście nierzadko bywam w restauracjach, jednak muszę przyznać, że Tawerną Orłowską byłam niezwykle urzeczona.

Hikaru

11.09.2009

Tawerna Orłowska

Placówka

Gdynia, ul. Orłowska 3

Nie zgadzam się (26)
Empik mieszczący się...
Empik mieszczący się w kamienicy na Rynku Głównym jest bodaj największy w Krakowie. Powierzchnia sklepu obejmuje kilka pięter. Towar jest podzielony bardzo logicznie. Osobne piętro na prasę, osobne na książki, osobne na gry oraz artykuły "inne". Dział z książkami jest bardzo duży i dobrze podzielony. Każdy regał jest opisany wg kategorii znajdujących się w jego obrębie książek. Książki zaś (co jest nieczęste w księgarniach) są poukładane w obrębie działu alfabetycznie (wg autora). Szkoda tylko, że usunięto z Empiku fotele i kanapy, które stanowiły jego największy urok. No i niestety część pozycji umieszczona jest tak wysoko na regale, że nawet gdybym była postawnym mężczyzną miałabym problem żeby ich dosięgnąć. Pani z obsługi była bardzo sympatyczna i ewidentnie zorientowana w temacie o który pytałam. Od razu odnalazła książkę o której szukałam. Przy kasie nie było kolejek, a spokoju nie zakłócała ogłuszająca muzyka. Dobrze by jednak było, żeby Empik zmienił koszulki firmowe obsługi, na jakieś bardziej widocznie (czarna koszulka na prawdę nie rzuca się w oczy). Panią z obsługi tak na prawdę udało mi się znaleźć dopiero kiedy praktycznie na nią wpadłam przemierzając alejki między regałami.

Hikaru

06.08.2009

empik

Placówka

Kraków, Rynek Główny / ul . Sienna 5/2

Nie zgadzam się (21)
Emka to nieduży...
Emka to nieduży (obsługuje najwyżej 2 klientów na raz), osiedlowy salon fryzjerski. Miejsce jest przyjemne, jasne, urządzone w tonacji biało-czarnej. Do fryzjera najczęściej trzeba sobie umówić termin (zazwyczaj najpóźniej na dzień następny). Jak ktoś ma szczęście i trafi akurat na moment, gdy nie ma klientów, to może zostać obsłużony od razu, ale to zdarza się rzadko. Za to jeśli umówimy się na termin (można to zrobić telefonicznie), to nie musimy już czekać w salonie na swoją kolej. Ceny są bardzo przyzwoite (mnie strzyżenie kosztowało 25zł), a fryzjerki bardzo fachowe. Wszystkie osoby pracujące w salonie są młode i bardzo sympatyczne. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to takie, że do salonu często przychodzą "znajomki" z osiedla, żeby pogadać sobie z fryzjerkami. Przez to miałam nieprzyjemne wrażenie bycia obserwowaną.

Hikaru

08.07.2009

EMKA

Placówka

Kraków, Rozrywka 20

Nie zgadzam się (17)
Pierwszą, rzeczą jako...
Pierwszą, rzeczą jako rzuca się w oczy jest brak koszyków. Można korzystać jedynie z wózków, które są duże i nieporęczne. Biorąc pod uwagę, że większość ludzi nie robi w biedronce wielkich zakupów, a alejki są raczej wąskie, korzystanie z wózka naprawdę nie jest zachęcającą perspektywą. Większość ludzi w związku z tym, po prostu wchodzi na halę i zakupy niesie w rękach. Towar jest powykładany niechlujnie. Biedronka robi wrażenie raczej hurtowni ( gdzie kartony z artykułami piętrzą się chaotycznie) niż sklepu spożywczego. Wybór artykułów jest niewielki, ale powiedzmy wystarczający, by spełnić role sklepu osiedlowego zaopatrującego w podstawowe artykuły. Wygodnym rozwiązaniem jest umieszczenie stoiska mięsnego, cukierniczego i prasowego poza główną halą. Jedynym plusem są ceny, które rzeczywiście są niskie. Szkoda tylko, że produktu są opisane mało czytelnie. Np. na półce z jogurtami w ogóle nie można znaleźć ceny szukanego przez nas produktu (wszytko stoi w miejscu innym niż jest opisane na półce). Obsługa jest mało zorganizowana. Mimo tłumu klientów czynna była tylko jedna kasa, co skutkowało gigantyczną kolejką. Pani w kasie sprawiała wrażenie raczej rozdrażnionej i dość antypatycznej. W sumie cieszyłam się jak wreszczcie wyszłam ze sklepu.

Hikaru

07.07.2009

Biedronka

Placówka

Kraków, Piastowska 13

Nie zgadzam się (30)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi