przyszlam do banku po to by otrzymac szczegolowe informacje dotyczace kredytow oferowanych przez bank.Panni w banu powiedziala ze jezeli zdecyduje sie na wziecie kredytu w ich banku to doopiero wtedy udzieli mmi szczegolowych informacjji
Sklep Deichmann w C.H. Karolinka w Opolu ma całkiem dużą powierzchnię, więc również ilość sprzedawców powinna być odpowiednia. Niestety wchodząc do sklepu zauważyłem jedynie dwie osoby(potem zauważyłem jeszcze jedną), z których jedna wychodziła z magazynu, druga natomiast miała za zadanie witać klientów i stała blisko wejścia.Pani w krótkich czarnych włosach, która miał witać klientów niestety w czasie mojego wejścia rozmawiała przez telefon i nie powiedziała do mnie ani jednego słowa! Nie przejmując się tym podszedłem do działu z butami męskimi i zacząłem wybierać buty. Chcąc zapytać się ekspedientki o większy rozmiar butów musiałem się szczerze mówiąc sporo naszukać aby znaleźć kogoś kto by mi pomógł. Moja wizyta w tym sklepie nie trwała długo, z uwagi na brak czasu.
Poza tym, jak na środek tygodnia ludzi w sklepie było dużo, a niestety z tego co zauważyłem obsługi jakby "nie było".
Przybyłam z synem (4lata) do w/w sklepu w celu zakupu obuwia oraz kilku drobnych zabawek. Mimo dość dużej powierzchni sklepu, regały z zabawkami umieszczone były zbyt blisko siebie, tak,że utrudnione jest poruszanie się między nimi. Trzeba nieustannie zwracać uwagę, by czegoś nie zrzucić, nie zahaczyc torebką itp.Część z zabawek poukładanych jest zbyt wysoko, co uniemożliwia oglądanie ich przez dzieci. Poza tym personel sprawiał wrażenie "niewidzialnego", na terenie sklepu nie znajdował sie nikt, kogo mogłabym prosić o pomoc czy radę. Obsługa znajdowała się jedynie przy kasie.
Celem mojej wizyty w w/w firmie było oddanie próbki moczu do badania. Przed gabinetem zabiegowym była dość długa kolejka pacjentów (przede mną 7, za mną ustawiło się jeszcze kilkoro, po moim przybyciu). Pobieranie materiału do badania odbywa się w godz. od 7 do 10, ja przybyłam na miejsce ok. 9.20. Każdy pacjent, mimo poddenerwowania, czekał cierpliwie na swoją kolej.Tuż po 10.00 zjawiła się laborantka po próbki do badania. W kolejce za mną stała jej znajoma. Laborantka podeszła i zapytała znajomą, w jakim celu przyszła i zabrała bez kolejki jej próbkę moczu.Łącznie ze mną, przed tą panią, stały w kolejce 4 osoby i jedna była w gabinecie. Laborantka nie zareagowała w ogóle na uwagi oczekujących pacjentów. Paradoksalnie przed gabinetem wisi certyfikat o wysokiej jakości wykonywanych usług w tej przychodni.
Rezerwacja wakacji w tym biurze to czysta przyjemność. Przemiła i fachowa obsługa pani Klaudii, wszystko przebiegło sprawnie, wpłata zaliczki, dostępność folderów. Pobyt na wakacjach w Egipcie udany, hotel taki jak w katalogu. Zadowolenie!
W placówce panował oryginalny nastrój - przyciemnione światło, eleganckie sofy. Wszystkie elementy wnętrza były zadbane i czyste. Przy wejściu pracownice kawiarni powitały nas miło. Udaliśmy się do stolika, niestety pomimo kilkuminutowej pogawędki i czekania na menu żadna z pracownic nie podeszła do nas. W końcu udałam się osobiście po menu. Wówczas Pani przeprosiła mnie za długi czas oczekiwania, a po chwili podeszła do stolika przyjąć zamówienie. Po kilku minutach otrzymaliśmy zamówione dania, były one smaczne i ładnie podane. Przy wyjściu otrzymałyśmy rachunek i pudełeczko do zostawienia zapłaty. Zostałyśmy mile pożegnane przez pracownice i zaproszone do odwiedzenia placówki ponownie
Udałam się do tej drogerii w celu zakupienia korektora do twarzy oraz sypkiego pudru dobrej firmy.
Sprzedawczyni podeszła do mnie dopiero jak wybrłam korektor (firmy Clinique). Interesował mnie puder sypki najchętniej mineralny. Ekspedientka pokazała mi tylko 1 taki puder oraz kilka zwykłych pudrów sypkich w słabo zróżnicowanych cenach górnych.
Przegląd samochodu kupionego z tzw drugiej ręki. Wizyta umówiona telefonicznie, na konkretny dzień oraz godzinę. Po przybyciu obsługa (chyba widząc, że jestem kobietą) zaraz poprosiła o kluczyki i zaparkowała samochód w odpowiednim miejscu. Zaproponowano kawę i określono mniej więcej przewidywany czas przeglądu. Po wszystkim trochę czułam brak cierpliwości w odpowiadaniu na moje (może zbyt babskie) pytania.
Po wejściu do restauracji przywitała mnie kelnerka, zaproponowała miejsce, podała menu oraz poleciła kilka dań.
Z chęcią i szczegółowo odpowiedziała na moje pytania dotyczące potraw po czym przyjęła zamówienie.
Na danie główne czekałam około 15 minut. Było ładnie podane, ciepłe i bardzo smaczne, przygotowane ze składników wysokiej jakości. Porcja była duża.
Na zakupy poszłam z moją mamą. Już na samym początku zostałam niemile rozczarowana, ponieważ sklep ten znajduje się w dużym budynku na 2 piętrze, przy czym do każdego z pięter prowadzi przynajmniej 30- 40 schodów. Jestem w ciąży i dla mnie taki wysiłek jest po prostu męczarnią. Nie wyobrażam sobie również, aby jakakolwiek niepełnosprawna osoba była w stanie pokonać tak wiele schodów. Gdy już dotarłyśmy na to 2. piętro, ukazał mi się miły widok: duża przestrzeń handlowa z mnóstwem mebli, które były ustawione tak, że tworzyły się pomiędzy nimi aleje i nie było problemu z przeciskaniem się pomiędzy kolejnymi łóżkami, czy stołami, co często spotykałam w sklepach meblowych. Przy samym wejściu mogłam znaleźć kilka katalogów z ofertą meblową i kolorystyczną tej firmy. Dodatkowym plusem jest to, że można było sprawdzić, jak się siedzi na danym łóżku, czy materacu. Nikt nie robił z tego problemu, a wręcz można było napotkać duże plansze zachęcające do sprawdzenia na własnej skórze jakości materacy. Moja mama była zainteresowana kupnem łóżka do sypialni wraz z materacem oraz komód do kompletu. Niestety z tej kategorii nie było zbyt dużego wyboru. Do tego wszystkiego okazało się, że na niektórych ekspozycjach stoją dwie ceny i nie wiadomo było, która jest aktualna. Niestety rozczarowała mnie także obsługa. Nikt nie odpowiedział na nasze "Dzień dobry", a z jakimkolwiek zainteresowaniem spotkałyśmy się dopiero, gdy już wychodziłyśmy ze sklepu i same sobie poradziłyśmy z trudnościami, jakich nam przysporzyli. Na tak dużej powierzchni nie spotkałam nikogo z obsługi, kto mógłby mi pomóc w dokonaniu wyboru, czy w udzieleniu potrzebnych informacji. Całość obsługi siedziała przy kasie, znajdującej się przy wejściu i zajmowała się prywatnymi pogaduszkami. Wyszłyśmy z tego sklepu bardzo rozczarowane i z tzw. pustymi rękami, chociaż przy fachowej obsłudze prawdopodobnie mama zdecydowałaby się na jeden z oferowanych zestawów do sypialni.
Nikt nie był w stanie udzielić mi informacji, czy towar ( szfka łazienkowa cena 1700.00zł)który mnie interesował jest na sklepie czy na magazynie, prosiłam o kontakt z procentem aby wykonac szafkę na zamówienie (inny kolor) nikomu się nie chciało. Ocenę w rezultacie 1, Jedna z Pań się ładnie uśmiechała.
W tym supermarkecie pracuje tylko jedna ekspedientka warta polecenia. Obsługa w TESCO jest niekompetentna, prosząc o pomoc kierownika działu, człowiek nie dostaje odpowiedzi, a zazwyczaj nie zostaje zauważony. Kasjerki nie potafią nawet odpowiedzieć "dzień dobry",choć to one powinny widać klienta podchodzącego do kasy. Samo obsłużenie klienta przez kasjera trwa zazwyczaj grubo ponad 10 min, gdyż zazwyczaj podczas obsługi są one zajęte rozmową między sobą. Jestem cierpliwą osobą-typ klienta konkretnego i zdecydowanego, jednak po tym co zaobserwowałam na przełomie ostatnich dni w markecie TESCO mogę stwierdzić, że obsługa jest tam na poziomie zerowym. Rozumiem, że każdy może mieć zły dzień, jednak nie może to trwać po pierwsze cały tydzień, a po drugie problemów dnia codziennego nie zabieramy do pracy.
Wizyta polegała na drobnych zakupach w osiedlowym markecie. Zaskoczyła mnie bardzo dobra obsługa ze strony personelu.
Poszukiwałem jednego konkretnego produktu, gdy go nie umiałem znaleźć podeszła do mnie kasjerka (Justyna) i zaczęła ze mną szukać, gdy okazało się że nie ma na sklepie tego towaru to jeszcze poszła sprawdzić czy może na magazynie tego nie ma. Produktu niestety nie było, ale sposób pomocy mi oraz obsługi był wzorowy. Rzadko spotyka się w takich małych (aczkolwiek sieciowych) sklepach personel chętny do pomocy klientowi.
Dość duża przestronna placówka.Przynajmniej 6 stanowisk i tyleż osób siedziało za biurkami.Każdy pochylony nad papierami.Klientów nie było.Weszłam z dzieckiem ( 8 lat),stanęłam na środku, zastanawiajac się kto jest mniej zajęty, aby mnie obsłużyć.I tak zostałam.Jedna Pani podniosła głowę i popatrzyła z dużą niechęcią na mnie i natychmiast spuściła znów głowę.Gdy druga pani podniosła głowę, zrobiłam krok w jej stronę, ale ona wskazała na koleżankę obok mówiąc" to może do koleżanki".W tym momencie wskazana koleżanka wstała i poszła na zaplecze.Wciskając kod przy drzwiach powiedziała." juz zaraz, chwileczkę".Pozostałe osoby nie podniosły nawet wzroku.Wyszłyśmy
Placówka czysta, krótkie oczekiwanie do rejestracji, kompetentny pracownik nawiązujący kontakt z klientem, woda w dystrybutorach, jednak zbyt długie oczekiwanie do lekarza - ponad godzinę
Dystrybutory czyste, na zewnątrz stacji czysto, obsługa bardzo szybka, sprzedawca usmniechnięty, przypieta plakietka z imieniem, brak pustych miejsc na regałach, kacik dla klienta czysty, na gilu duża ilosc parówek, toaleta czysta, kosze na śmieci zapełnione w mniejszej połowie. Szyby i drzwi wejścioe czyste.
Na przestrzeni czterech lat korzystam z tej placówki Banku Millenium. Zauważyłam tam redukcja miejsc do pracy- biurek, boksów i standów, co powoduje,że dość duże pomieszczenie wygląda na nieco opustoszałe.Budzi złe skojarzenia.
Tu nigdy nie ma kolejki, ale razi przerost personelu.Nawet teraz- po likwidacji tych kilku boksów.Niestety połowa z tych osób to uczący się , co bywa irytujące, gdy prawie najprostsza operacja jest nie lada zmaganiem, trwa dłużej niż powinno i kończy się podpowiedzią "doświadczonego" kolegi lub wykonaniem po prostu przez niego samego tej operacji.
Tym razem było w porządku.Chociaż kolejne nowe twarze- tym razem męskie-wzbudziły moją nieufność.Ale zostałam obsłużona sprawnie i poprawnie.No może poza szukaniem przez pana długopisu na zapleczu przez dwie minuty.
Czysty lokal, pracownik przy wejściu przywitał nas - zapytał o liczbę osób i czy życzymy sobie stolik dla palących czy nie palących. Lokal klimatyzowany, jedzenie szybko podane, smaczne. Pracownik kompetentny znający menu lokalu. Toaleta czysta.
Nieświeże warzywa i owoce, brudne lady chłodnicze, brak towaru na półkach, niekompetentny personel na stoisku mięsnym - nieznajomość asortymentu, na pięć kas tylko dwie czynne - bardzo duże kolejki, ceny w kasie różniły się od tych na listwach cenowych przy produktach
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.