Od kąd powstała ta stacja, jakoś pozytywnie się do niej nastawiłem..i tak mi zostało.
Bardzo miła obsługa,szeroki asortyment..co dziwne na stacji nawet sprzedawcy doradzą..wielki plus dla nich.
Po wejściu do sklepu od razu została mi zaoferowana pomoc. Następnie bardzo szybko dostarczono mi obuwie, na którym mi zależało. Na wszelkie pytania ekspedientki były w stanie udzielić mi wyczerpującej odpowiedzi.
Po wejściu do sklepu skierowałem się w stronę półki z torbami na aparaty. po krótkiej chwili podszedł do mnie sprzedawca - pan Rafał i zaproponował pomoc. Poinformowałem go, iż poszukuję torby na aparat oraz nowych akumulatorków i nowej pamięci do aparatu. Sprzedawca zapytał się mnie do jakiego aparatu poszujuję torby. Poinformowałem go, iż poszukuję do aparatu firmy FUJI S5500. Zostałem poinformowany, iż należałoby przyjść razem z aparatem aby dopasować torbę do niego, gdyż nie posiadają już w sprzedaży tych aparatów. W związku z powyższym zapytałem się pana Rafała o akumulatorki oraz o pamięć. Sprzedawca zaproponował akumulatorki firmy GP, Eneloop oraz Instant. Wytłumaczył różnice między nimi i która powinna być lepsza. Natomiast z kart pamięci zaoferował kartę firmy Olympus. Po konsultacjach podziękowałem panu Rafałowi i opuściłem sklep.
Podczs zakupów tydzień wcześniej zakupiłem przedmiot do mojego domu ,który nie pasował i byłem zmuszony go wymienić.Przedstawiłem problem w dziale obsługi klienta sympatycznej blondynce a ona bez problemu zrobiła zwrot i poprosiła kompetentną osobę ,żeby mi pomógł w wyborze właściwego przedmiotu.
W dniu 29.09.2008 tankowałem paliwo do samochodu. Stacja była czysta, widoczne były ceny paliw. Po zatankowaniu udałem się do kasy aby zapłacić. Na stacji obowiązuje promocja, że tankując min 25 litrów paliwa otrzymuje się kupon i rejestrując go na stronie internetowej lub przez sms można wygrać nagrody.
Niestety po zapłaceniu nie otrzymałem kuponu promocyjnego. Musiałem się o niego upomnieć. Zauważyłem zdziwienie kasjerki na jej oczach po mojej prośbie, lecz po chwili podeszła do kasy obok i podała mi kupon. Dopiero wtedy wyszedłem ze stacji.
Podczas zakupów w hipermarkecie okazało się ,że wziołem produkt z półki ,który miał dużo wyzszą cene niż było to opisane pod produktem.Po podaniu mi przez bardzo sympatyczną brunetkę paragonu zareklamowałem towar.Pani natychmiast sprawdziła cenę ,okazało się ,że produkt ma cenę za ,którą bym go nie kupił.Pani wycofała towar i skorygowała paragon.
potrzebowałam informacji dotyczącej obsługi konta online. konsultant, z którym się połączyłam, udzielił mi wyczerpujących wyjaśnień, ale dotarcie do niego wymagało sporo cierpliwości. system automatycznych wybierań jest powolny, informację o numerze do konsultanata zawiera na końcu
Celem mojej wizyty w Media Markt był zakup telefonu komórkowego.
Na dziale było kilku klientów. Sprzedawca podszedł do mnie jak tylko pojawiłam się na dziale i zaczęłam oglądać telefony. Miał czysty, zadbany wygląd i plakietkę z imieniem Jan.
Sprzedawca przywitał mnie szczerym uśmiechem i spytał się czy w czymś może pomóc.
Zadawał mi wiele pytań: jakiego modelu szukam, z jakich funkcji będę chciała korzystać, czy mam preferencje co do firmy, czy ma być zaawansowany czy prosty w obsłudze.
Sprzedawca zademonstrował mi 4 modele telefonów, od najtańszych (za 229zł) po droższe modele i bardziej zaawansowane. Omawiając i opisując ich zalety, podkreślając za każdym razem moje potrzeby.
Sprzedawca powiedział mi o możliwości wzięcia telefonu na raty, wyjaśnił w jaki sposób jest udzielany kredyt, jakie warunki trzeba spełnić.
Ocena za wygląd i wyposażenie hotelu oraz za obsługę. Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Klimatyzowane, komfortowo wyposażone pokoje, bogaty wybór dań kuchni polskiej i międzynarodowej, a kelnerzy to prawdziwi profesjonaliści w swojej dziedzinie. Jeśli chodzi natomiast o czystość to nie można absolutnie nic zarzucić, pokojówki bardzo starannie sprzątały pokoje. Cały personel hotelu jest bardzo pomocy i uprzejmy.
Dwa dni przed obserwacją zarezerwowałam stolik dla 6-8 osób w pubie Vitalis, rezerwacja na moje nazwisko, właścicielka zapewniła mnie,że wszystko będzie na swoim miejscu. 26 września udałam się ze znajomymi o określonej godzinie do tego pubu i ku mojemu zaskoczeniu "mój" stolik był zajęty przez 5 kobiet,a pozostałe stoliki wolne. Zdziwiona zapytałam właścicielkę o rezerwację, pokazała mi ona inny stolik z nadzieją,że tam usiądę. Aczkolwiek miejsce,które ja wybrałam na rezerwację było najlepsze. Namówiłam właścicielkę pubu aby coś z tym zrobiła, ponieważ cały pub był pusty,aby te 5 kobiet się przesiadło. Niestety z powodu mojego wieku (21 lat) te 5 kobiet (w wieku ok 50 lat) wyśmiały mnie i powiedziały,że się nie przesiądą. Właścicielka odwróciła się na pięcie i poszła. Zrezygnowani usiedliśmy i ku naszemu kolejnemu zdziwieniu właścicielka zniknęła do innego pomieszczenia, czekaliśmy 15 minut aż wyjdzie,aby zamówić alkohol do picia. Jednak widząc jej minę... zrezygnowaliśmy ze spędzenia wieczoru w towarzystwie tej kobiety. Już nigdy tam nie pójdę i wszystkim odradzam kontakty z obsługą.
Po wejściu do sklepu i powiedzeniu "dzień dobry" żadna z ekspedientek nie zainteresowała się moją osobą, przeszukałam wszystkie działy w sklepie, "kręciłam się" cały czas w pobliżu dwóch ekspedientek - zacięcie rozmawiały,więc nie chcąc im przeszkadzać, opuściłam sklep. Nawet się nie odwróciły.
Rutynowe zakupy z rodziną. Jak wiadomo, w marketach różnie bywa. Niestety, moja ocena nie jest pozytywna. Konkretnie chodzi o stoisko mięsne. Jedna pani obsługiwała, kroiła wędliny, kolejka stawała się coraz większa. Stoisko połączone ze stoiskiem serów, gdzie były 2 panie, które nic nie robiły. Kolejka i czas oczekiwania na obsługę bardzo zraziły mnie do dalszych zakupów.
Zamówiłam pizzę z szynką w Dagrasso, natomiast dostałam pizze z boczkiem, którego nie znoszę. Oczywiście nikt mnie o to nie spytał tylko zostałam postawiona przed faktem dokonanym. Nie zgodziłam się zapłacić za tą pizzę, więc zaproponowali mi inną, ale ponieważ bardzo się spieszyłam, nie mogłam dłużej czekać. Długo i gęsto musiałam się tłumaczyć, żeby bez problemu wyjść z pizzerii!
Kolejne spotkanie w sprawie kredytu refinansowego z doradcą z firmy Gold Finance, przebiegło w miłej atmosferze, wraz z filiżanką kawy. Z żoną złożyliśmy wniosek i komplet dokumentów, wszystko szybko i sprawnie. Niestety, do dnia dzisiejszego doradca nie skontaktował się z nami. Próby kontaktu droga mailową czy telefoniczną nie dały żadnego rezultatu. Osobista wizyta w oddziale również, ponieważ nasz doradca wyszedł akurat do sądu, nikt z pozostałych pracowników nie mógł nam pomóc, nikt nie chciał sprawdzić statusu naszej sprawy w systemie... Czekaliśmy ponad godzinę i się nie doczekaliśmy, niestety, telefon pozostał milczący.
Obserwacja dotyczy sklepu Auchan, szczególnie działu z walizkami. W sklepie jest dużo ładnych walizek. Przyjechałam do tego Auchan, ponieważ dział z walizkami był zaskakująco dobrze zaopatrzony i zadbany. Widać, iż jest ktoś kto się zajmuje tym działem, walizki były ładnie poukładane na półkach, były czyste, poopisywane cenowo. Tylko na niektórych walizkach nie było cen, ale podejrzewam, iż to jest skutek niewdzięcznych klientów.
Mała piekarnia, wraz ze sklepem, wewnątrz osiedla mieszkaniowego. Pieczywo i wyroby cukiernicze - smaczne i w dość dużym asortymencie, aczkolwiek wytwarzane wyłącznie na bazie chemicznych polepszaczy, stąd bułeczki "wrocławskie" po 0,12 zł - to zaledwie malutkie tartinki, a promocyjny, duży rzekomo chleb w cenie 2,90 zł, przypomina w dotyku mięciutką gąbkę, ale nie w tym rzecz. Coś przecież musi być za coś, a niska cena musi stanowić odzwierciedlenie niewysokiej jakości. Oczywiście, jest też pieczywo odpowiednio droższe, a co za tym idzie - odpowiednio lepsze. Pączki, drożdżówki, ciastka i ciasta - smaczne, chociaż droższe niż u konkurencji na tym samym osiedlu. Nie dyskutuję jednak o cenie, która ma być (i jest) indywidualnym wyróżnikiem producenta. Bardzo miła obsługa - dziewczyny naprawdę się starają i trzeba przyznać, że w porównaniu ze sztucznym, firmowym uśmiechem "korporacyjnym" - ich uśmiechy, kierowane w stronę wszystkich klientów - są bardzo naturalne. Ciekawe jak długo wytrzyma kolejna zmiana, ponieważ rotacja załogi, przynajmniej w części sprzedażowej, nawet ja na polskie warunki - jest tutaj zadziwiająca. Moje, całkiem pozytywne wrażenie ogólne, mozolnie wypracowywane w ciągu ostatnich miesięcy - zostało doszczętnie zaprzepaszczone dzisiaj, o godzinie 9.00, kiedy to niemal dosłownie dobił mnie widok wystającego zza ramion dziewczyny, wnoszącej pieczywo z piekarni do sklepu, niewysokiego, chudego "mistrza" piekarskiego w okularach, ale przede wszystkim - z petem w zębach.
Poszukiwałam w Leroy Merlin różnych drobiazgów do domu. Podeszłam do ekspedientki, żeby zapytać o stolik śniadaniowy do łóżka, na co pani najpierw mnie "zmierzyła" z góry do dołu a potem odpowiedziala na moje pytanie"nie ma" tonem, który odebrałam jako"co Ty sobie kobieto wymyśliłaś".
Byłam w Mc Donald's w niedziele popołudniu. W lokalu było dosyć sporo osób - niemal wszystkie stoliki zajęte, jednakże przy kasach nie było zbyt długich kolejek, choć tylko dwie z nich (w sumie jest chyba 5) były czynne. Przede mną było dwóch klientów. Gdy przyszła kolej na mnie zamówiłam Mc Flurry. Pan, który mnie obsługiwał nie był raczej przykładem szybkiej i sprawnej obsługi. Przygotowanie mało skomplikowanych lodów zajęło mu ponad 5 minut. Był miły i uprzejmy jednak wydaje mi się, że powinien chyba działać nieco sprawniej.
W poszukiwaniu kredytu refinansowego i jednoczesnym braku czasu na bieganie po oddziałach banków i nieudanym "załatwieniu" sprawy przez jedną ze znanych firm pośredniczących, zadałem pytanie o oferty na jedynm z portali poświęconym tematyce finasnów. Spotkałem się z odpowiedzią wielu różnych doradców. Z tymi, ktyórzy wydali mi się wiarygodni i doświadczeni w mnie interesującej kwestii rozpocząłem rozmowy. Niestety część doradców po pierwszym kontakcie mailowym i ognistych zapewnieniach zaprzestała odpowiadać na maile i telefony. Chciałbym podkreslić, że w mojej ocenie doradca z Multi Banku okazał się wytrwały i elastyczny, większość spraw/wątpliwości załatwiliśmy drogą mailową lub telefoniczną. Zawsze szybko i konkretnie otrzymywałem odpowiedź na każdego maila, każdą wątpliwość. Obecnie jestem na etapie gromadzenia dokumentów.
Udałam się do banku w celu zdobycia informacji na temat oprocentowania lokat.Czynne były 3 okienka kasowe,które przyjmowały opłaty za rachunki,lokaty itp. oraz 1 okienko kredytowe.Było kilku klientów, ale dzięki temu nie było kolejek.Podeszłam do jednej z pań, aby zdobyć potrzebne mi informacje.Pani była bardzo miła, uprzejma i uśmiechnięta. Udzieliła mi wyczerpujących informacji z życzliwością. Bardzo chętnie tu wrócę, aby założyć tę lokatę.
W tym oddziale banku jest też bardzo czysto. Bardzo mi się podobało.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.