Opinie użytkownika (36)

często długa kolejka,...
często długa kolejka, pyszne ciasta, kawa

Czarna_7

27.09.2019

Cukiernia Sowa

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
sprawna i szybka...
sprawna i szybka obsługa zarówno na miejscu jak i telefonicznie (24/7)

Czarna_7

27.09.2019
Nie zgadzam się (0)
Rewelacyjna usługa, szybka...
Rewelacyjna usługa, szybka dostawa, bilsko puntky odboiru ,nie trzeba warować na przesyłkę, tanio

Czarna_7

22.09.2019

InPost

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
tanio, wiesz kiedy...
tanio, wiesz kiedy będzie samochód i jaki, jakość aut różna

Czarna_7

21.09.2019

Bolt

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Posiadam ubezpieczenie medyczne...
Posiadam ubezpieczenie medyczne - mogliby mieć podpisane umowy z większą liczbą placówek

Czarna_7

19.09.2019

Allianz

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Posiadam ubezpieczenie na...
Posiadam ubezpieczenie na zycie - stosują różne standardy w ocenie wniosków, często trzeba reklamować aby uzyskać świadczenie

Czarna_7

17.09.2019

GENERALI

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Jestem wieloletnim kilentem,...
Jestem wieloletnim kilentem, jednak nie odczuwam specjalnego traktowania i oferty ze strony Plusa, chociaż co do usług nie mam zastrzeżeń

Czarna_7

15.09.2019

PLUS

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Bywa różnie, zdarzają...
Bywa różnie, zdarzają się przerwy w dostawach internetu i tv kablowej, ciężko dodzwonić się do obsługi klienta, zauważam systematyczne podnoszenie jakości usług

Czarna_7

12.09.2019

Vectra

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Ostatnio odkryłam w...
Ostatnio odkryłam w pobliżu mojego miejsca zamieszkania przy ul. Sienkiewicza 24 cukiernię Kokosanka. Chciałam zamówić tort dla dziecka i odwiedziłam wcześniej cukiernię Staropolską na ul. Śniadeckich- tam zaproponowali mi torty w granicach 100 zł i wyżej za tort na ok 12 osób. Za taki sam tort w Kokosance musiałam zapłacić niecałe 50 zł (50% taniej!) , a zaznaczę, że tort był bardzo dobry i do tego wybrany napis był w cenie. Pani sprzedawczyni poleciła mi też ciasta, które jeżeli nie sprzedadzą się dnia poprzedniego są przecenione nawet do 10 zł/kg (standardowa cena ciasta tam to ok 18 -20 zł/kg ). Jeżeli ma się ochotę na słodką przekąskę warto udać się tam po południu i wybrać coś z przeceny- jest smacznie i tanio.Cukiernia jest estetyczna, czysta, sprzedawca ubrany w fartuszek i uśmiechnięty. Ciast jest duży wybór, w razie czego sprzedawczyni zawsze coś poleci dobrego.

Czarna_7

15.05.2012

Kokosanka

Placówka

Bydgoszcz, Sienkiewicza 24

Nie zgadzam się (0)
Pierwszy raz zdecydowałam...
Pierwszy raz zdecydowałam się na wywołanie zdjęć przez Internet i nie żałuję. Ceny w punktach fotograficznych nie były dla mnie atrakcyjne. Znalazłam sklep internetowy www.fotoprint.pl w wyszukiwarce, spojrzałam na cennik i pomyślałam warto spróbować. Samo przesyłanie zdjęć poszło szybciej niż sądziłam, a zdjęcia były wysokiej rozdzielczości. Na stronie można stworzyć sobie albumy i przesyłać fotki stopniowo lub uzupełniać swoje albumy w czasie, ponieważ są przechowywane w bazie przez 14 dni od ostatniej modyfikacji. Po złożeniu zamówienia album jest kasowany. Zakładając sobie konto mamy dostęp do swoich albumów. Fotki możemy też sobie obrobić, jest do tego specjalny program (korekta czerwonych oczu czy poprawienie kolorów, zrobienie sepii). Wszystko łatwe, przejrzyste, proste. Dodatkowo można zamówić sobie fotoprezenty typu kubek czy koszulka z nadrukiem z własnym zdjęciem (ciekawy pomysł na osobisty prezent). Po ewentualnej obróbce zdjęć, zaznaczamy fotki, które chcemy wywołać, wybieramy format zdjęć, jakość papieru, matowe czy błyszczące, ilość poszczególnych zdjęć i wszystko nam automatycznie przelicza w koszyku. Do wyboru mamy też dostawę kurierem, pocztą lub w punkcie odbioru (jest ich kilka w każdym większym mieście). Ja wybrałam odbiór w punkcie niedaleko mojego miejsca zamieszkania - jest to koszt niecałych 7 zł, a przesyłka była w ciągu 1 dnia roboczego do odbioru. Nie zdecydowałam się na lepszą jakość papieru a i tak zdjęcia wyszły bardzo fajnie. Szybka dostawa to duży plus. Po kilku godzinach od wysłania zamówienia otrzymałam maila o tym, że zdjęcia są gotowe i mogę je odbierać następnego dnia. Ceny przy bardzo dużej liczbie zdjęć są od 0,29 gr a przy dużym zamówieniu powyżej 300 zł dostawa jest gratis. Rzetelnie i szybko, sklep godny polecenia.

Czarna_7

12.05.2012

fotoprint.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (1)
Do Alergo-vity trafiliśmy...
Do Alergo-vity trafiliśmy z naszym synkiem z powodu wysypki na brodzie. Synek niestety jest na etapie brania wszystkiego do buźki i próbowania jak smakuje. Z paskudną wysypką nie poradziło sobie dwóch pediatrów, przepisane leki okazały się nieskuteczne. Z nagłym przypadkiem Pani w rejestracji zapisała nas w drodze wyjątku już na następny dzień rano do dermatologa. Przychodnia ma specjalistów alergologów, dermatologów, pulmonologa, psychologa, laryngologów i logopedów. Kolejki do specjalistów są niestety spore, na rejestrację od ręki nie ma co liczyć, trzeba te dwa tygodnie odczekać na wizytę, chyba, że jest to kolejna wizyta zaplanowana i odpowiednio wcześniej umówiona. W nagłych przypadkach można się porozumieć z Panią w rejestracji, jeżeli jest uzasadniony pośpiech to znajdzie termin szybciej. Sama przychodnia mieści się w nowym budynku, na zewnątrz jest spory szyld, wewnątrz czysto i estetycznie. Sama przychodnia nie zajmuje wiele miejsca, jest rejestracja i korytarz w formie literki "z", przy którym mieszczą się poszczególne gabinety. Przed rejestracją wisi tablica korkowa, na której są rozkłady przyjęć lekarzy. Obok rejestracji znajduje się gabinet zabiegowy. Korytarz jest wyposażony w kilka wieszaków na płaszcze i kurtki oraz krzesełka. Przychodnia ma też przewijak dla niemowląt na korytarzu oraz toalety dla pacjentów. Niestety brak jest jakichkolwiek atrakcji dla małych dzieci, a przecież jest to przychodnia głównie dla małych pacjentów. Korytarz zawsze jest wypełniony dziećmi, które biegają i nudzą się strasznie. Najgorzej jest z dziećmi do roczku, z jakim my byliśmy, ponieważ oczekiwanie w kolejce jest minimum godzinę. Jeżeli chce się być pierwszym trzeba przyjść godzinę przed otwarciem gabinetu, wchodzi się wg kolejności przybycia. Organizacja wg mnie jest przestarzała, z małymi dziećmi powinna być rejestracja na konkretną godzinę. Przez tą godzinę dziecko zrobiło nam się płaczliwe i kiedy przyszła nasza kolej już w ogóle nie współpracowało z lekarzem. W efekcie dermatolog tylko obejrzała małego i poprosiła o wyjście ojca z dzieckiem, aby mogła spokojnie wytłumaczyć leczenie. Dermatolog bardzo dobra, od razu zdiagnozowała co dolega małemu i wytłumaczyła, jaką dietę stosować. Przeprowadziła też dokładny wywiad co je, w czym się kąpię itp. Od razu kazała wyrzucić leki, które zapisali nam pediatrzy, gdyż są nieodpowiednie do stosowania na twarz. Pani doktor lubi długo rozmawiać i opisywać chorobę oraz leczenie, to oczywiście plus, jednak przez to kolejki się strasznie wydłużają, a w korytarzu były maleństwa nawet kilkumiesięczne. Fachowcy bardzo dobrzy, jednak organizacja przyjęć niestety do poprawy. Dodam, że maść i dieta dają dobry rezultat.

Czarna_7

10.05.2012

NZOZ Zespół Lekarzy Specjalistów Alergo-Vita

Placówka

Bydgoszcz, Kurpińskiego 12

Nie zgadzam się (0)
Sklep obuwniczy NO...
Sklep obuwniczy NO BOSO na ul. Dworcowej 8 w Bydgoszczy przyciągnął mnie ciekawą witryną, gdzie wystawiono kilka egzemplarzy obuwia, wyglądającego atrakcyjnie w cenach jeszcze atrakcyjniejszych. Postanowiłam zajrzeć, ponieważ akurat poszukiwałam letniego obuwia. Dzień był gorący, niestety w sklepie brak klimatyzacji sprawiał, że ciężko było dłużej wytrzymać w środku. Dodatkowo sklep jest długi i wąski, co sprawia, że przy sporej liczbie klientów ciężko się w nim poruszać. Towar poukładany był bardzo starannie, duży wybór ciekawych modeli bucików i spore przeceny zwróciły moją uwagę. Dwie Panie z obsługi znajdowały się bliżej wyjścia przy kasach, gdzie zajmowały się obsługą a młoda dziewczyna krążyła w dalszej części sklepu pilnując porządku i służąc pomocą klientom. Minusem sklepu jest mało miejsca siedzącego na przymierzenie obuwia , na szczęście z łatwością można dostrzec kilka luster. Przymierzyłam kilka par klapek i wybrałam japonki o miękkiej podeszwie, na małym podwyższeniu przecenione z 59,99 zł na 29,99 zł. Podobnej jakości japonki przymierzałam w innym sklepie obuwniczym , gdzie kosztowały 49,90 zł, po przecenie z 69,90 zł. Pani kupująca przede mną niestety nie mogła zapłacić kartą, ponieważ jak uprzejmie poinformowała kasjerka, terminal chwilowo ma awarie, za co przeprosiła. Przy kasie obsługa szła szybko, oczekiwanie nie trwało nawet 2 minut. Niestety sklep nie pakuje kartoników z obuwiem zakupionym w woreczki, więc trzeba się samemu zaopatrzyć w reklamówkę.

Czarna_7

09.05.2012

No boso

Placówka

Bydgoszcz, Dworcowa 8

Nie zgadzam się (4)
Przychodnia Weterynaryjna Nad...
Przychodnia Weterynaryjna Nad Brdą, którą odwiedziłam z moim pieskiem, ma dwóch młodych weterynarzy: Annę R. i Przemysława M. Odwiedziłam ich już po raz trzeci, ponieważ podoba mi się kompleksowość, podejście do zwierzaków i długie godziny urzędowania. Poza tym mam blisko. Udałam się tam na szczepienie psa. Po wejściu na korytarzu usłyszałam, że jest pacjent w środku. Na korytarzu czekała też jedna klientka. Korytarz posiada krzesełka oraz stoi miska z wodą dla pupili. Można też pooglądać plakaty informacyjne z rasami psów, dotyczące pielęgnacji, karm itp. Czekałam ok. 10-15 min. Na szczęście Pani przede mną przyszła tylko kupić tabletki na odrobaczenie. Pies zaczął mi się już troszkę denerwować. Pani weterynarz jak zwykle wzięła książeczkę psa i odszukała nas w komputerze. Po czym zajęła się pieskiem. Przeprowadziła wywiad odnośnie zachowań, karmienia. Zmierzyła temperaturę i osłuchała pieska. zauważyła też od razu, że nie szczepię jednocześnie na wściekliznę i nosówkę i zapytała czy zawsze tak było czy była jakaś reakcja po dwóch szczepionkach. Faktycznie tak było, piesek mi spuchł i od tego czasu szczepiłam z przerwą. Pies nie był zbyt życzliwy podczas badań, weterynarz opytywała czy zawsze się tak zachowuje. Podoba mi się to, że zawsze analizują tam każde zachowanie zwierzęcia. Ostatnim razem wykryli, że mój pies ma ciążę urojoną. Weterynarz spojrzała też w książeczkę, że pies nie był dawno odrobaczany i zaproponowała tabletkę. Poprosiła o zważenie psa, aby sprawdzić czy od ostatniego razu przybrał na wadze. Za szczepienie na wściekliznę i tabletkę zapłaciłam 25zł. Ostatnim razem za dwa szczepienia było ok 100 zł, więc wnioskuję, że usługi potaniały. W przychodni wykonują też zabiegi i operację, kiedy przyszłam z nagłym przypadkiem (mój pies wymiotował) weterynarze wykorzystali rtg, aby sprawdzić co zjadł piesek. Przychodnia jest zlokalizowana na zaciszu, można wyjść na zewnątrz z pieskiem, są też miejsca parkingowe. weterynarze są młodzi i widać, że z pasją podchodzą do swojej pracy. Mogę śmiało polecić innym przyjaciołom zwierząt.

Czarna_7

19.04.2012

Przychodnia Weterynaryjna Nad Brdą

Placówka

Bydgoszcz, Bulwary 1A

Nie zgadzam się (6)
Salon Play w...
Salon Play w DM Drukarnia na ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy odwiedziłam spontanicznie. Zobaczyłam plakat Formuła 4.0 o nielimitowanych rozmowach ii sms-ach do wszystkich sieci w abonamencie za 79 zł i postanowiłam się przyjrzeć tej ofercie. W salonie siedziały dwie konsultantki, jedna blondynka o długich włosach rozpuszczonych i druga o spiętych w kucyk rudych włosach. Kiedy weszła zajęte były rozmowa prywatną, jedna siedziała druga przy monitorze, druga chodziła za ladą z papierkami. Spojrzały się przelotnie, nie padły słowa powitania, w ogóle nie przerwały rozmowy. Podeszłam do tablicy z telefonami i oglądałam je jakieś 5 min. Nadal nikt się nie interesował. Spytałam w końcu, na jaki telefon mogłabym liczyć w tej Formule 4.0 za 79 zł, blondynka odpowiedziała, ze na żaden, bo to jest abonament bez telefonu. Liczyłam, że coś dalej powie, zachęci do innych abonamentów, zacznie obsługę, ale nie ponownie odwróciła się do koleżanki obok i kontynuowała rozmowę. Sama spytałam po chwili, a jaki abonament musiałabym mieć, aby otrzymać smartfona samsung galaxy S II, konsultantka wyjęła kartkę z abonamentami i spojrzała w nią, po czym odpowiedziała, że musiałabym mieć abonament 179 zł lub z dopłatą ok. 129 zł (nie jestem tu pewna dokładnie tych kwot abonamentów). Koniec oferty. Nie fatygowałam już zajętych Pań, tylko pooglądałam jeszcze telefony. Pechowo jeden przyklejony był na taśmę jakoś tak nieciekawie, że od razu odpadł. Podałam go konsultantkom z przeprosinami, z uśmiechem blond konsultantka podjęła próby ponownego go przyklejenia. Podziękowałam i wyszłam z salonu, nie było na to reakcji żadnej.

Czarna_7

19.04.2012

Play

Placówka

Bydgoszcz, Jagielońska 1

Nie zgadzam się (1)
05.04.2022
Odpowiedź firmy
Szanowna Pani, bardzo przepraszamy za przykrą sytuację, która spotkała Panią w kontakcie z naszą firmą. Opisywany przez Panią przypadek zostanie przedstawiony osobom odpowiedzialnym za obsługę w salonie w Bydgoszczy. Wszystkie zgłaszane przez Państwa uwagi są dla nas źródłem informacji służących poprawie i doskonaleniu naszych usług. Nieustannie dokładamy wszelkich starań, aby nasi Klienci stykali się z najwyższą kompetencją i otwartością. Wyrażamy przekonanie, że Pani kolejne kontakty z naszą firmą będą wyłącznie pozytywne. Zachęcamy do odwiedzenia nas na : http://www.facebook.com/Play http://www.facebook.com/Play4You http://blogplay.pl
Salon fryzjerski "Stoppel"...
Salon fryzjerski "Stoppel" w Bydgoszczy, mieszczący się na Starym Rynku, poleciła mi siostra, a jej z kolei koleżanka z pracy. Taka droga reklamy tzw. marketing szeptany jest najlepszą rekomendacją. Bardzo podobała mi się fryzura mojej siostry, więc postanowiłam także skorzystać z usług fryzjera, którego mi poleciła, a mianowicie p. Michała. W salonie pracuje kilku fryzjerów, salon otwarty jest od wczesnych godzin (od 7.00) do późna, także w soboty. Konkretnie polecono mi p.Michała, więc do niego się umówiłam. Zadzwoniłam w poniedziałek i na drugi dzień na 9.00 rano mogłam już stawić się w salonie. Dodzwonić można się bez problemu, rejestracja jest na konkretną godzinę, aby uniknąć niepotrzebnego czekania. Pan Michał pracuje na dwie zmiany, więc można sobie dopasować zawsze jakąś odpowiednią godzinę. Salon mieści się na pierwszym piętrze i zajmuje sporą powierzchnię. Kiedy weszłam nie było klientów. Trójka uczniów, dwie dziewczyny i chłopak, pracowali na perukach. Poinformowałam, że jestem umówiona na 9.00. Młoda uczennica wskazała miejsce do spoczynku i poszła wezwać fryzjera, wcześniej pytając co będzie robione. Fryzjerzy mają swoje oddzielne pomieszczenie na odpoczynek, oddzielne zaplecze niewidoczne dla klientów. Po chwili wróciła i zaprosiła nie na fotel. Zaraz też zjawił się fryzjer. Pan Michał jest bardzo charakterystycznej urody mężczyzną, dosyć tęgi, modnie obcięty, ok. 35lat, o charakterystycznych brodawkach na ciele. Przywitał się i spytał, co chciałabym zrobić z włosami. Odpowiedziałam, że nie wiem i proszę o zaproponowanie mi czegoś. Fryzjer spytał czy proponować obcięcie czy farbowanie. Odpowiedziałam, że obie usługi mnie interesują. Fryzjer obejrzał włosy i zaproponował podcięcie oraz wycieniowanie, spytał jeszcze czy chciałabym mieć taka długość, aby związać włosy. Mam długie włosy i zależało mi, aby fryzura łatwo się układała, ale w razie czego, abym mogła je jeszcze związać. Propozycja mi się spodobała. Już obawiałam się, że zaproponuje mi jakieś radykalne cięcia. Z farbowaniem sprawa okazała się trudniejsza. Miałam kolor czarny, który jeszcze został i duże odrosty. Fryzjer zaproponował, żeby pokryć odrosty i ściągnąć czarny z reszty, a potem rozjaśnić całość na brąz z refleksami jaśniejszymi. Padła jeszcze propozycja pasemek, ale na to się nie zdecydowałam. Uczeń -młody chłopak, cały czas asystował fryzjerowi i przysłuchiwał się rozmowie. Kiedy wybraliśmy co ma być robione, spytał czy chciałabym coś do picia. Potem fryzjer polecił mu przygotować farby. Pozostałe dwie uczennice zajmowały się układaniem fryzur na specjalnych manekinach, co jakiś czas pokazywały efekty fryzjerowi. Pan Michał sprawnie nałożył farbę na odrosty i resztę włosów, po czym przysunął lampy cieplne do mojej głowy i powiedział, że musimy poczekać na efekty. Ponownie spytał czy podać coś do picia, kiedy podziękowałam, podał mi czasopisma i się oddalił na zaplecze. W salonie leciała muzyka niezbyt nachalnie, było czysto. Uczennice zachowywały się bardzo cicho. Można było się zrelaksować nad czasopismem. Czas zleciał mi szybko. Fryzjer podszedł sprawdzić efekt i zadecydował, że jeszcze chwilę i gotowe. Po kilku minutach nałożył kolejną farbę i ponownie przysuną lampy. Tym razem nie trwało to już dłużej jak 10 min. Sprawdził efekt i polecił uczennicy umycie włosów. Ta zaprosiła mnie do umywalek i sprawnie umyła włosy, kilka razy, nakładała ze trzy różne specyfiki, jednak nie informowała co to było. Wytarła włosy ręcznikiem i ponowni zaprosiła na fotel. Fryzjer spytał dla pewności, czy ścinamy tak jak ustaliliśmy czy zmieniam zdanie. Oświadczyłam, że zostaję przy pierwotnych ustaleniach. Fryzjer przystąpił do pracy, szło mu to szybko i sprawnie. W ciągu ok. 10 min strzyżenie było gotowe i przystąpił do modelowania. Włosy układały się bardzo ładnie, kolor po ułożeniu był świetny. Nie spodziewałam się takiego efektu z kolorem. Z obcięciem nie było jakiejś rewolucji, włosy dobrze się układały, podobało mi się samo ścięcie. Najbardziej zadowolona byłam z koloru. Włosy miały połysk, w świetle ładnie się mieniły, były w ładnym odcieniu brązu z jaśniejszymi refleksami. Cała usługa trwała ponad godzinę i zapłaciłam 195 zł. To sporo, co prawda mam długie włosy i było kilka farb, ale rachunek i tak jest niemały. To jedyny minus tego fryzjera, nie jest tani, ale ma się pewność, że nie zniszczy włosów, szczególnie przy rozjaśnianiu i wyprowadzaniu z ciemnych kolorów w jasne. Poinformował mnie także, że następnym razem wystarczy już jedna farba i możemy znowu rozjaśnić kolor. Przez całą usługę byłam jedyną klientką w salonie, co dawało mi duży komfort.

Czarna_7

18.04.2012

Stoppel

Placówka

Bydgoszcz, Stary Rynek 14

Nie zgadzam się (9)
Zdecydowałam się na...
Zdecydowałam się na kolejny wpis odnośnie C&A mieszczącego się w DM Drukarnia w Bydgoszczy na ul. Jagiellońskiej, aby pomóc innym osobom w podobnej sytuacji. Chodzi konkretnie o kupony zniżkowe rozchodowane przez Sodexo. Są one dołączane do bonów dla pracowników np. z okazji świąt itp. Wygląda to jak książeczka z różnymi upustami do wielu sklepów znanych marek m.in. do C&A. Wzięłam sobie taki kupon od mojego taty, który dostał je z pracy na Wielkanoc. Dokładnie zapoznałam się z regulaminem z tył kuponu. Na każdym kuponie był inny regulamin. Na wielu był warunek, że należy zapłacić przynajmniej jednym bonem sodexo, aby uzyskać rabat lub też warunek, że trzeba zapłacić nawet określoną kwotę bonami albo zrobić zakupy za określoną kwotę. Na kuponie C&A akurat nie było takich zasad. Pomyślałam więc, że skorzystam, skoro i tak zamierzałam zrobić tam zakupy. No i wybraliśmy się z mężem wybrać spodenki na lato. W sumie mieliśmy je wcześniej upatrzone, więc tylko przymierzył kilka wersji i zdecydował się na zakup. Cena spodenek to 89,90 zł, po rabacie byłoby niecałe 72 zł, gdyż rabat był na 20%. Podeszliśmy do kasy i tu młoda ekspedientka od razu zaznaczyła, że nie przyjmie kuponu, ponieważ z tego co wie to trzeba płacić bonami sodexo. Zaczęliśmy dyskusję, że przecież na regulaminie nie ma o tym mowy. Wtedy pracownica powiedziała, że musi się skonsultować z kierowniczką sklepu. Kierowniczka, również młoda dziewczyna ok. 25 lat, włosy długie, ciemne, w okularach, ponownie obejrzała kupon i znowu odmówiła jego przyjęcia. Padło stwierdzenie, że kierownictwo z góry zaznaczyło, żeby nie przyjmować rabatów. Mąż nieco się oburzył i powiedział, że w takim razie jest to wprowadzanie w błąd klientów i należy to wyjaśnić. Kierowniczka w końcu zadecydowała, że zadzwoni do Warszawy do przełożonych i dowie się co dalej. Wzięła od nas numer telefonu i obiecała oddzwonić następnego dnia. Za spodenki zapłaciliśmy normalną cenę i wyszliśmy ze sklepu. Faktycznie kolejnego dnia był telefon z informacją, iż mieliśmy rację i możemy skorzystać z rabatu. Zakupy robiliśmy w czwartek a telefon był w piątek. Do sklepu wróciłam dopiero po weekendzie w poniedziałek 16.04. Zastałam akurat kierowniczkę, która po mojej krótkiej informacji po co przychodzę , skojarzyła temat. Poprosiła o towar (na szczęście wzięłam go - przezorny zawsze ubezpieczony- a już chciałam wyjść z samym paragonem i kuponem) i zrobiła zwrot. Potem ponownie nabiła towar i wbiła rabat. Otrzymałam resztę, niestety słów przeprosin nie usłyszałam. Dobrze, że mimo wszystko nie daliśmy się zbyć, ale sklepy słabo szkolą personel co do swoich promocji albo personel celowo próbuje wprowadzać w błąd klientów. Miałam akurat blisko do sklepu, gdybym musiała jechać przez całe miasto pewnie bym zrezygnowała. Taka sprawa powinna być załatwiona od ręki. Trzeba uważnie czytać regulaminy i nie dać się zbyć personelowi. Jeżeli rzadko mają do czynienia z pewnymi formami płatności to mogą być niedoinformowani, a przecież ktoś te promocje wymyślił i zatwierdził.

Czarna_7

17.04.2012

C&A

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 1

Nie zgadzam się (0)
Mniejszy oddział Plusa...
Mniejszy oddział Plusa na ul. Gdańskiej 11, miał zapewne rozładować kolejki z salonu na Gdańskiej 65. Tak się składa, że mam do tego oddziału trochę bliżej, więc udałam się tam w celu opłacenia rachunku w kasie. Miałam akurat po drodze, toteż naiwnie pomyślałam, że przy okazji szybko wpadnę i załatwię sprawę. W końcu mają tam punkt kasowy, no i sprawy kasowe idą zazwyczaj szybko. Wchodząc do punktu zauważyłam dwie młode konsultantki, ubrane w stroje firmowe (białe koszule, ciemne spódnice, identyfikatory). Obie obsługiwały klientów, poza tym w punkcie nie było dodatkowych petentów. Niestety w kasie też nikogo nie było. Kasa była otwarta owszem, nawet drzwi na zaplecze były otwarte. Nie wyciągnięcie ręki stały nowe telefony, przy dobrej gimnastyce można było sięgnąć plik ze sporą gotówką, który leżał na widoku. Zapewne trzecia osoba miała przerwę lub załatwiała inne sprawy a konsultantki zobowiązały się w miarę możliwości obsłużyć klientów do kasy. W przeciwnym wypadku kasa byłaby zamknięta. Po ok 5 minutach za mną stały już kolejne 3 osoby do kasy. Mijały kolejne minuty i jedna z osób zdenerwowana wyszła z salonu. Po kilku następnych kolejna osoba z kolejki spytała konsultantki, czy ktoś podejdzie do kasy. Jedna odpowiedziała, że jak koleżanka skończy obsługiwać to podejdzie. Obsługa jednak trwała na tyle długo, że pytający też opuścił salon. W końcu i ja wyszłam. Konsultantki były zajęte i nie mogły przerwać obsługi to oczywiste, ale w takim razie dlaczego zostawiono kasę otwartą bez obsługi? Organizacja pracy do poprawy. Z ciekawości zajrzałam tam w drodze powrotnej po ok. godzinie i była już trzecia osoba, która zajęła miejsce konsultantki, a ta siedziała w punkcie kasowym, czyli po prostu nie było planu B na wypadek przerwy wymuszonej czy należnej jednego z pracowników. A może wystarczyłoby powiesić informację -kasa chwilowo nieczynna.

Czarna_7

11.04.2012

PLUS

Placówka

Bydgoszcz, Gdańska 65

Nie zgadzam się (0)
Komis art. dziecięcych...
Komis art. dziecięcych na ul.Dworcowej w Bydgoszczy jest wg mnie godny polecenia dla kupujących jak i zbywających. Byłam w sytuacji zarówno jednej jak i drugiej. Komis jest bardzo dużej powierzchni. Asortyment bogaty i zróżnicowany. Ciuszki bardzo starannie poukładane i porozwieszane, wózeczki poustawiane tak, że można nimi wyjechać i obejrzeć. Osobno stoją buciki, osobno zabaweczki, osobno nosidełka i stoliki do karmienia. Wszystko poukładane z sensem. Obsługują tam właściciele, młode małżeństwo, oboje doradzą w zakupie. Właściciel zna niuanse czym różnią się poszczególne wózki i inne artykuły również, potrafi uzasadnić ceny. Szczególnie właściciel dokładnie zna ceny rynkowe towarów nowych, wycenia bardzo uczciwie, widać, że zależy mu na szybkiej rotacji towaru a nie trzyma się sztywno wyśrubowanych cen. Umowy sporządza solidnie i powiadamia telefonicznie, jeżeli coś sprzeda. Towar wystawiony jest czyściutki i mało zniszczony, widać, że jest starannie dobierany. Śmiało polecam odwiedzenie wszystkim mamom, stamtąd nie da się po prostu wyjść niczego nie kupując. Rzadko jestem bezkrytyczna, ale w tym przypadku rzeczywiście nie widzę minusów, a uczciwość i rzetelność w prowadzeniu firmy to dodatkowy plus.

Czarna_7

30.03.2012

Komis dziecięcy

Placówka

Bydgoszcz, Dworcowa 51

Nie zgadzam się (0)
Sklep 5.10.15 w...
Sklep 5.10.15 w CH RONDO w Bydgoszczy, który ostatnio odwiedziłam należy do mniejszych powierzchniowo sklepów tej sieci. Zaskoczyło mnie to jak mała jest tam powierzchnia, dla matek z wózkami wg mnie zdecydowanie jest tam za mało miejsca. Wózek porzuciłam zatem w strefie początkowej sklepu. Na wejście powitał mnie uśmiech sprzedawczyni. Była to młoda kobieta ok. 30 lat. Od razu podeszła i zapytała czy może w czymś pomóc. W związku z tym, że czapeczki, których poszukiwałam leżały na widoku nie przyjęłam pomocy. W sklepie obsługiwały dwie pracownice: jedna na sali (ta, która podeszła wcześniej) i druga na kasie. Pracownica na sali zajmowała się układaniem towaru i dyskretnie obserwowała klientów. Kiedy zaczęłam przymierzać synkowi czapeczki podeszła ponownie i wskazała, gdzie jeszcze się znajdują inne modele. Pozostawała uśmiechnięta i pobłażliwie patrzyła na niestety niezbyt grzeczne zachowanie mojego dziecka. Cały towar podzielony jest tam strefami dla chłopców jedna strona, dla dziewczynek druga. W koszach po środku znajdowały się towary w promocjach, przeceny kolekcji zimowej. Sklepik mimo małej powierzchni dobrze wyposażony i dzięki dobrej obsłudze szybko można kupić to czego się szuka. Wyniosłam jak najbardziej pozytywne wrażenia z zakupów.

Czarna_7

30.03.2012

5.10.15.

Placówka

Bydgoszcz, Kruszwicka 1

Nie zgadzam się (0)
Firma Mix Electronics...
Firma Mix Electronics posiada swój sklep internetowy - www.zadowolenie.pl. Faktycznie jestem z niego zadowolona. Trafiłam do niego z porównywarki cenowej - ceneo. Często robię zakupy w sklepach internetowych sprzętu AGD i RTV, ponieważ jest o wiele taniej niż na półkach sklepowych danej sieci. Akurat potrzebowałam telewizora LED i wybrałam Samsunga 32 cale. Telewizor ma to czego potrzebowałam i cena 1364 zł wydała mi się do przyjęcia. Dokonując zakupu mogłam wybrać opcję z rejestracją lub bez, więc wybrałam tą drugą wersję, gdyż szkoda mi było czasu. Na stronie widnieje informacja czy towar jest dostępny w magazynie, co ułatwia znacznie podjęcie decyzji. Sam proces zakupu jest banalnie prosty, wybrałam opcję dostawy kurierem za pobraniem co kosztowało mnie 19zł(kurier)+5 zł (pobranie). Natychmiast po dokonaniu transakcji otrzymałam maila o możliwości monitorowania zamówienia z linkiem do swojego konta w tym sklepie. Na owym koncie mam wszystkie dane dotyczące zamówienia, możliwość oddrukowania faktury, wszystkie dane do kontaktu, informacje o reklamacjach itp. oraz co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło możliwość wydrukowania pieczątek firmowych do naklejenia na karcie gwarancyjnej. Otrzymałam kolejno maile o złożonym zamówieniu, o potwierdzeniu zamówienia, potwierdzeniu danych i wysyłce (z dokładną informacją jak postępować przy przyjmowaniu paczki u kuriera, jak powinna być zapakowana paczka, jak reklamować przesyłkę i co zawiera paczka). Kurier był u mnie dnia trzeciego od zamówienia, zamawiałam po godzinie 14-stej dnia pierwszego, drugiego dnia z rana paczka już była wysłana i do południa na trzeci dzień kurier zadzwonił do moich drzwi. Wszystko przyszło spakowane oryginalnie, faktura i karta gwarancyjna znajdowały się wewnątrz opakowania. Po kilku dniach otrzymałam maila z prośbą o wystawienie opinii o sklepie. Na pewno będzie pozytywna.

Czarna_7

20.03.2012

Zadowolenie.pl

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi