Sklep Biedronki był ostatnim, jaki odwiedziłam w dniu przedświątecznym 19 kwietnia, aby potrzebne drobiazgi kupić, które w tym sklepie mają bardzo atrakcyjne ceny, chociaż nie-promocyjne. W sklepie panował ład i porządek, był duży wybór świeżych kwiatów (żonkile, tulipany) wiec też je nabyłam, tym bardziej że ceny miały obniżone. Miła i grzeczna obsługa kasowa dzięki sympatycznej pani Anecie, w pełni kultury i profesjonalizmu.
Czas świąt to także czas prezentów, a jak prezenty to warto udać się do sklepu artykułów dziecięcych, papierniczych i książkowych. Tu nie tylko można wybrać coś fajnego z bogactwa ofert handlowych ale także uzupełnić zakup ładnym opakowaniem podarunku. Obsługa bardzo miła i uczynna, ceny bardzo przystępne, ład i porządek w placówce, artykuły pogrupowane asortymentami. Wystarczyło mieć zamiar, przyjść do sklepu i wyjść zadowolonym w dniu 19 IV.
Do sklepu EKO udałam się w ”Wielką” sobotę aby zakupić napoje, pomimo iż był to dzień tuż przed-wielkanocny, asortymentu nie brakowało-wybór był ogromny, wiele cen promocyjnych i na obsługę do kasy też nie trzeba było za długo czekać, dzięki organizacji placówki, gdzie stanowiska kasowe były w pełnej gotowości. Sklep prezentował porządek i ład handlowy, nie brakowało koszyków, chociaż wielu klientów tu było.
”20% dodatkowego rabatu na wszystkie półbuty i botki dla klubowiczów CCC, oferta ważna do niedzieli 27 IV. Zapraszamy!” to jeden z wielu sms-ów, jakie otrzymuję od czasu, gdy otrzymałam kartę tej sieci, ale ta wydaje mi się bardzo atrakcyjna ponieważ zawiera słowo ”dodatkowy”, co oznacza, ze nawet przy promocjach sklepowych dodatkową zniżkę można uzyskać. To bardzo atrakcyjne, warte sprawdzenia i nawet skorzystania. Jest jeszcze trochę czasu obowiązywania (sms 22 IV), z pewnością sklep tej sieci odwiedzę, buty są dla mnie istotnym aspektem wglądu, sms mnie zachęcił, niemal ”grzechem” byłoby nie skorzystać, zwłaszcza gdybym miała coś przeoczyć. CCC wie jak zainspirować do wizyty w sklepie.
Miejscowy sklep TXM już od jakiegoś czasu funkcjonuje w miasteczku, ale dotąd jego istnienia nie było widać, jako tako. W dniu 23 IV znalazłam na skrzynce pocztowej gazetkę/ofertę handlową ”Wiosenne spadki cenowe” na czas 24 IV – 6 V. To ładnie, że pomyślano o zainteresowaniu mieszkańców swoimi ofertami. Kolorowe ilustracje odzieży i dodatków, pomysłowo prezentowanych , także na postaciach dorosłych i dzieci, wiele atrakcyjnych cen. Najciekawsza jest wyprzedaż -70%, choćby z ciekawości – zajrzę do sklepu.
Po kilka drobiazgów udałam się do DH Bort-Wimar w przedświątecznym dniu 19 IV, najpierw na piętrze sklepu, potem na parterze w dziale wypieków cukierniczych. Obsługa profesjonalna, uśmiechnięci pracownicy w pełni przychylności handlowej, uczynni i ukierunkowani na oczekiwania kupującego, różnorodny asortyment, ład i porządek przy stanowiskach obsługi. Organizacja wspaniała bez długiego oczekiwania na obsługę.
W Wielki Piątek 18 IV udałam się to sklepu Eden aby kupić śledzie po wiejsku, gotowe do spożycia. Jak sięgnę pamięcią, niemal zawsze tu kupuję ten produkt ze względu na jego jakość i cenę, moim zdaniem i mojej rodziny jest tu najsmaczniejszy. Zapakowano mi należycie, tak aby aromat nie ”rozniósł” się po całej torbie. Obsługa profesjonalna, grzeczna i miła, ogólnie – sympatyczna atmosfera sklepu, ład i porządek handlowy.
Panie Jadwiga, Ania i Agnieszka były osobami/pracownicami, z którymi miałam kontakt w czasie zakupów w dniu 18 IV. Każda z nich miła i grzeczna, uczynna i przyjazna. Sklep w ogromie zaopatrzenia, także artykułów wielkanocnych prezentował się estetycznie. Z racji większej ilości ciast-wypieków, były one po-porcjowane w pojemnikach i każdy zainteresowany mógł sobie cos wybrać. Wszystkie stanowiska kasowe były czynne, dzięki czemu sprawnie odbywała się rotacja klientów. Jak na przed-wielkanocny ”gorący” czas, bardzo sprawna organizacja placówki.
Uważam, że w okresach przedświątecznych potrzebna jest tu nieco inna organizacja – stanowisko kasowe nie powinno być łączone ze sprzedażą ciast, to stworzyło bardzo długą kolejkę w dniu 18 IV, podenerwowanie tym stanem kasjera/sprzedawcy Katarzyny, która starała się zachować stoicki spokój, była grzeczna i miła dla obsługiwanych, ale i tak zdarzyło się, że odważony kawałek ciasta zwyczajnie wyleciał z rąk. To wina kierownictwa, w takich okresach należy inaczej rozwiązać ten aspekt, np. wzorem EKO – przygotować gotowe porcje ciast albo stworzyć oddzielne stanowisko. Dział mięsny sprawnie realizował swoje powinności, kilka sprzedawczyń, dość szybka rotacja obsługiwanych. W sklepie też bez zastrzeżeń, pomimo sporej ilości kupujących, swoboda i przestrzeń w otoczeniu ładu i porządku.
Na przedświąteczne mycie samochodów udaliśmy się na eco LUK, gdzie w dniu 18 IV panowało duże zainteresowanie pomimo godzin przedpołudniowych. Jednak trzy stanowiska samoobsługowe i myjnia automatyczna pozwalały na w miarę sprawną rotację mytych pojazdów. W międzyczasie oczekiwania, można było skorzystać z samoobsługowego odkurzacza (2 stanowiska). Bardzo przydatne miejsce w miasteczku, sprawnie zorganizowane w zadbanym otoczeniu oraz z profesjonalną obsługą.
Z okazji Dnia ziemi Google przygotowało i zaprezentowało ciekawe, interaktywne Doodle – zmieniającą się po klikaniu, wizualizację z wykorzystaniem kilku okazów środowiska naturalnego: żuczka, kolibra, chełbi, makaka, kameleona i rozdymki. Ładnie, kolorowo z życzeniami po ukazaniu się kolejnych obrazów, np. Makak japoński życzy Ci miłego Dnia Ziemi. To bardzo sympatyczne i przypominające, że środowisko naturalne jest naszym dobrem, o które należy dbać. Lupka z boku pozwala na bliższe zapoznanie się z tą tematyką. Takimi okazyjnymi Doodle, Google ma swój ważny udział w edukacji internautów.
Dzień 17 IV to ”gorący” czas zakupów przed-wielkanocnych, ale niewygód w tej Biedronce nie doświadczyłam dzięki sprawnej organizacji – ład i porządek w sklepie, duża różnorodność zaopatrzenia i czynne wszystkie 4 kasy, dzięki czemu jako takie kolejki nie tworzyły się. Kasjerka Sabina uśmiechnięta i grzeczna, profesjonalna w swoich czynnościach.
Będąc w okolicy zajrzałam do sklepu Eden, mając nadzieję na kupno zwykłych bułek własnego wypieku lub chleba. Obsługa grzeczna, powitanie po wejściu, chlebek wg uznania klienta – bardziej lub mniej wypieczony, z makiem, sezamem lub bez ziaren, sympatyczna atmosfera, sprawna obsługa z pożegnaniem na koniec. Wygląd ogólny sklepu w dniu 17 IV, bez zastrzeżeń, prasa w jednym miejscu, mrożonki w innym, stoisko z wędlinami oddzielne i tym podobne pozostałe rozmieszczenie artykułów.
Niestandardowe, nieoklepane życzenia w treści, krótkie, sympatyczne i całkiem miłe :” Trzy zające niosą Państwu życzenia radosnych, pełnych wiosennego nastroju Świąt”, poparte obrazem trzech fikuśnych zajączków, otrzymałam w e-mailu 18 IV, od Zespołu Programu Secret Client i Jakość Obsługi. Program pamięta o każdych świętach i miłe życzenia przesyła, jak mniemam – wszystkim użytkownikom portalu. Choć nie jest to typowa transakcja kupna, sprzedaży czy innej formy obsługi ofertowej i ma wymiar bardziej obyczajowy i jest swego rodzaju działaniem około-obsługowym, stanowi istotny aspekt codzienności, godny zauważenia i docenienia. Zwyczaje trzeba pielęgnować i VSC o tym wie, nim Wielkanoc nastała, życzenia dotarły i w dobry nastrój, także "wiosennie" spotęgowały. Dziękuję.
Po śniadaniu wielkanocnym, rankiem 20 IV zasiedliśmy, na ok. 2 godziny przed kanałem telewizji Polsat Sport aby obejrzeć zmagania kierowców w F1 o GP Chin. Transmisję na żywo uzupełniały komentarze profesjonalistów sportowych tej kategorii, uzupełnione przekazem obrazów z pięknego toru Shanghai International Circuit. Liczne, krótkie powtórki sytuacji, objaśnienia przyczyn zdarzeń i wielkie emocje, bo każdy miał swojego faworyta, były fantastycznym czasem, spędzonym z Polsat Sport, kanałem, który jako jeden z nielicznych, transmituje na żywo każdy wyścig F1. Najpierw studio telewizyjne w Warszawie i wiele ciekawych informacji, potem transmisja z toru F1 i na koniec także ze studia w Warszawie - analizy, przewidywania etc.
Mięsny sklep Maks-a ma także bardzo dużo różnorodnych, smacznych wędlin w ofercie handlowej, dlatego przedświąteczny zakup właśnie tu zrobiłam. Obsługa grzeczna, przyjazna i sprawna (3 ekspedientki). Wyroby prezentowane w chłodni, ułożone, widoczne ceny. Ogólnie czysto i przyjemnie w sklepie, 17 IV.
Było już po południu w dniu 17 kwietnia gdy zjawiłam się w tym sklepie na małe zakupy, przy okazji kupna papierosów, których pełny wybór gatunkowy tutaj mają. Miła i grzeczna obsługa, różnorodne zaopatrzenie, prezentowane w sposób nader widoczny, szczególnie przyjemnie i bogato wyglądał stragan warzyw i owoców, stojący na wprost stanowiska obsługi kasowej.
Starszy, postawny pan, miły i kulturalny zajmował się na tym Orlenie napełnianiem baku w samochodach, w moim też. Mi pozostało jedynie dokonać płatności za paliwo w kasie/sklepie, gdzie kasjerka Ania obsłużyła mnie grzecznie, proponując dodatkowe zakupy, punktowane Vitay, otrzymałam też kupon na dodatkowe punkty (drugi tego dnia). Tabliczka przy stanowisku obsługi informowała, że kierownikiem zmiany jest Karolina. Udana, popołudniowa wizyta na tej stacji paliw, żeby jeszcze tylko paliwo było tańsze, wcześniej mijana stacja Orlenu w Paczkowie miała ceny niższe, ale tam nie zjechałam, mój błąd kosztował mnie droższym tankowaniem o 17 groszy za litr, w dniu 17 IV. Swoją drogą to dziwne, ta sama sieć a inne, jakże różne ceny.
Przykład współpracy i bardzo sprawnej organizacji obsługi w dniu 17 IV, dwa czynne stanowiska obsługi i przy trzecim – realizacja zamówionych, gorących przekąsek, także dodatkowa pracownica. Dziki temu kasjerki nie musiały, nawet na krótko, odchodzić od kas. Pani Karolina przyjęła zamówienie, pamiętała o karcie Vitay na punkty, sfinalizowała transakcję i wręczyła wydruk-kupon na dodatkowe 200 pkt. Vitay do wprowadzenia na www , natomiast pani Basia przygotowała i podała mi gorące, pachnące produkty z tzw. pieca, kawę wzięłam samoobsługowo. Czysto i estetycznie w sklepie/kasie, jak i na zewnątrz. Przy barowym stoliku mogliśmy spożyć zakup.
CH Turawa Park nie wygląda nader okazale z zewnątrz, raczej powiedziałabym tak sobie, bardziej rozległy barak, ale teren jest zadbany z dużym parkingiem i licznymi miejscami postojowymi, tu czuwają pracownicy nad bezpieczeństwem przyjezdnych. Natomiast wewnątrz jest już inna bajka – elegancko, efektownie, czyściutko, plany sytuacyjne z oznaczeniem miejsca a którym akurat znajduje się człowiek, nie ma mowy o zbłądzeniu i w dodatku przyjemna muzyka, nie za głośna. Liczne placówki handlowe i gastronomiczne różnego rodzaju, także plac zabaw dla dzieci i inne atrakcje dla maluchów. Wielki market artykułów budowlano remontowych, zajmuje oddzielną część centrum. Czas spędzony tutaj w dniu 16 IV, był przyjemny i owocny w zakupy prezentowe, na tzw. zajączka.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.