Opinie użytkownika (83339)

Przytulny sklep, oferujący...
Przytulny sklep, oferujący różne przedmioty i różne rzeczy do wnętrza domów. Zainteresowałem się zastawa stołową, gdyż trochę obecnej mi ubyło. Już sama oferta sprawia, że się chce posiadać choć część tych rzeczy w domu. Oglądając zastawy, podeszła do mnie pracownica i z uśmiechem na ustach starając się mi patrzeć w oczy zaoferowała mi pomoc. Odpowiedziałem jej, że interesuję się zastawą stołową. Po otrzymanej tej informacji, pracownica rozpoczęła omawianie poszczególnych zastawów. Mogłem się dowiedzieć, z czego jest wykonana, z ilu składa się części. Ponadto dowiedziałem się, że zestaw można samemu kompletować. Sam pobyt w sklepie trwał kilkanaście minut, przez ten czas nie zauważyłem na twarzy pracownicy oznak jakiegokolwiek zniecierpliwienia. Z chęcią odpowiadała na wszystkie pytania. Nie starała się mówić czegoś, czego nie jest pewna, aby nie wprowadzić mnie w błąd. Po dłuższym czasie podziękowałem pracownicy za miłą rozmowę i poinformowałem ja, że muszę się jeszcze namyślić. Pracownica także podziękowała i zaprosiła mnie ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

ALMI DECOR

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Kiedyś kupowałem tam...
Kiedyś kupowałem tam piwo i mi posmakowało, a że byłem tuż obok, zaszedłem do sklepu. Nic nie zmieniło się w wyglądzie od mojej ostatniej wizyty. Od razu skierowałem się do kasy, gdzie zostałem przywitany. Poprosiłem o piwo, jednakże nie byłem zdecydowany, które wybrać. Pracownik poinformował mnie, jakie piwa są w ofercie. Po zdecydowaniu się na jedno z nich, poprosiłem o kilka butelek. Po zapłaceniu, pracownik zapakował kupione piwo do reklamówki, jednocześnie podziękował za zakupy. Podczas pobytu w sklepie, byłem świadkiem rozmowy pracownika z innym klientem. Pracownik z cierpliwością udzielał wyczerpujących odpowiedzi na zadane pytania. Brak odczucia, że miło odnosi się do klienta, bo tak trzeba.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Produkty Benedyktyńskie

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Delikatesy, które oferują...
Delikatesy, które oferują często produkty, których nie kupi się w innych sklepach. Produkty poukładane są tematycznie i są dość dobrze opisane. Podłoga, jak i półki są czyste. Pracownicy posiadają na sobie firmowe ubrania. Poszukiwałem saszetek do ekspresu do kawy, gdyż nie wszędzie są dostępne. Nie mogąc ich znaleźć, poszukałem pracownicę, aby dowiedzieć się, czy ten produkt dostanę. Po krótkiej chwili znalazłem wolną pracownicę. Po zadaniu pytania, uzyskałem odpowiedź, że nie posiadają w ofercie takich saszetek. Mówi się trudno, podziękowałem pracownicy za informację i skierowałem się do wyjścia. Przechodząc pomiędzy regałami zauważyłem innego pracownika, który wykładał towar na półki. Praca ta nie przeszkadzała klientom przechodzenia, gdyż alejki są szerokie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Bomi

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Dość dawno nie...
Dość dawno nie jadłem przysmaków toruńskich, więc z chęcią zahaczyłem o ten punkt. Już sam punkt zachęca, aby do niego zajść. W momencie mego podejścia, pracownica wstała z krzesła i oczekiwała co zamówię. Widząc brak chęci rozpoczęcia rozmowy przez pracownicę, poprosiłem o kilka produktów. Zamówione produkty dość szybko pracownica zapakowała do reklamówki i podała mi kwotę do zapłaty. Wręczając mi resztę, paragon i kupione produkty, pracownica podziękowała mi za zakupy. Zdaje mi się, że pracownica chyba nie miała dziś dobrego humoru. Widać było zmęczenie, lecz wiadomo, że każdy może taki być czasami. Starał się uśmiechać do klienta, jednakże widoczne było wymuszenie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Pierniki Toruńskie

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Chodząc po galerii...
Chodząc po galerii można zgłodnieć. Dobrze, że są punkty, gdzie można cos przekąsić. Wybrałem restaurację Via Pasta (zbyt dużego wyboru nie ma). Samo menu jest bogate, lecz szybko można coś wybrać. Po ustawieniu się w kolejce zauważyłem, że widoczni pracownicy przez cały czas są zajęci pracę. Wokół nich panuje należyty porządek. Brak jest widocznych niepotrzebnych np. jakiś przedmiotów. Po nadejściu mojej kolejki, zamówiłem danie. Po zapłaceniu za nie, udałem się do stolika, gdzie spokojnie oczekiwałem na jego realizację. Pracownica przy kasie posiadała na sobie czyste ubranie i była zadbana. Podczas oczekiwania na złożone zamówienie, można było zauważyć, że w momencie zwolnienia się stolika i po odejściu od niego klientów, od razu podchodzi pracownik i od razu go sprząta. Po pewnym momencie otrzymałem swoje danie. Było smaczne. Po skonsumowaniu, udałem się w dalszą wędrówką po galerii.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Via Pasta

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Jak wspomniałem wcześniej,...
Jak wspomniałem wcześniej, prowadzę poszukiwania odnośnie błyskotki na prezent. Aby nie kupować kota w worku, postanowiłem pochodzić po kilku sklepach, aby lepiej zapoznać się z ofertą. Wchodząc do salonu, byłem przygotowany, że zaraz podejdzie do mnie pracownica, która się od razu przywita. Niestety, ale w momencie mego wejścia do sklepu, pracownica wstała z krzesła i to wszystko. Oglądając ofertę, można powiedzieć, że dałem jej czas, aby potem podejść i zaproponować mi pomoc. Tak też było i tym razem. Po ok. 2 minutach od momentu mego wejścia do sklepu, wcześniej wspomniana pracownica, podeszła do mnie i zaproponowała pomoc. Poinformowałem ją, iż poszukuję jakiejś niezbyt wielskiej błyskotki na prezent. Pracownica zapytała się, czy mam jakieś preferencje odnośnie produktu oraz jaka kwotę chcę przeznaczyć na prezent. Po otrzymaniu odpowiedzi, pracownica zaproponowała przywieszkę oraz kolczyki. Zaprezentowane produkty były ładne, jednakże czułem, że to nie jest to. Prezentacja trwała kilka minut, lecz na nic się nie zdecydowałem. Podziękowałem pracownicy i poinformowałem, że niestety, ale nic mnie nie przekonało. Pracownica także podziękowała mi i stwierdziła, że szkoda, że nic mi nie wpadło w oko, lecz zaprasza kolejnym razem.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Yes

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Nadal nie znalazłem...
Nadal nie znalazłem odpowiedniego prezentu na rocznicę dla małżonki. Byłem już w kilku specjalistycznych sklepach, ale jeszcze nie znalazłem tego, co by mi się spodobało. Zaszedłem więc do salonu Kruk-a, gdzie spodziewałem się, że cos wybiorę. Oczywiście, tak jak w każdym sklepie, po krótkiej chwili od momentu mego wejścia, podeszła do mnie pracownica i zaoferowała swą pomoc. Jest to miłe, lecz zaczyna to już być męczące. Wiadomo, że klient chce, aby był stawiany na pierwszym miejscu, jednakże wg mnie co za dużo, to nie zdrowo. Poinformowałem ją, iż poszukuję cos na rocznicę, ale sam już nie wiem co to ma być. Pracownica nie zdziwiła się moją odpowiedzią. Rozpoczęła zbieranie informacji, co lubi małżonka, czy ma to być ze złota, czy też z czegoś innego. Po uzyskaniu odpowiedzi, zaproponowała mi 3 różne przedmioty, zachęcając jednocześnie do ich wzięcia do ręki. Wszystko było ładne, ale naprawdę nie wiem co to ma być, choć jedna rzecz mi się spodobała. Poinformowałem o tym fakcje pracownicę, która pochwaliła mój wybór. Nie zdecydowałem się jeszcze na podjęcie decyzji odnośnie zakupu, gdyż chciałem zajść do sklepu obok, do konkurencji, aby obejrzeć ich ofertę. Podziękowałem za pomoc i stwierdziłem, że w razie czego wrócę, pytając się jednocześnie, czy istnieje możliwość odłożenia tego produktu na bok. Żadnego problemu z tym nie było. Po jakimś czasie powróciłem do sklepu i zdecydowałem się na zakup, który okazał się trafiony.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

W.Kruk

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (1)
Zamówiłem na stronie...
Zamówiłem na stronie internetowej Empik.com książki z zaznaczeniem ich odbioru w tym salonie. Wchodząc do środka zauważyłem pracowników, którzy byli zajęci pracę. Nie oglądałem oferty, tylko od razu udałem się do kasy. Po przywitaniu się, podałem swoje nazwisko i poinformowałem, że chciałbym odebrać przesyłkę. Po krótkiej chwili, pracownik znalazł moje zamówienie i nabił produkt na kasę. Przed zakończeniem transakcji, zaproponowano mi produktu, które były w promocji przykasowej. Nie skorzystałem z oferty. Kończąc transakcję, pracownik standardowo podziękował mi za zakupy i zaprosił ponownie. Wychodząc zauważyłem pracownika ze smyczą, na której był napis WOW. Przypomniałem sobie, że jak kiedyś byłem w salonie Empik, to właśnie pracownik z taką smyczą chodził pomiędzy regałami i oferował pomoc klientom. Podobnie było i dziś. Pracownik podszedł do grupy klientów pytając się, czy nie potrzebują pomocy. Takie podejście firmy świadczy o tym, że klient musi być zadowolony z pobytu w salonie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

empik

Placówka

Białystok, Miłosza 2

Nie zgadzam się (0)
Wszedłem do sklepu,...
Wszedłem do sklepu, aby zakupić kabel HDMI. Nie chciało się mi szukać, więc udałem się od razu do pracownika. Przeprosiłem go, gdyż właśnie pracował na komputerze i zapytałem się go, gdzie mogę znaleźć interesujące mnie kable. Pracownik od razu wstał i zaprosił mnie ze sobą. Zaprowadził mnie do regału, gdzie te produkty się znajdowały, pytając się jednocześnie, jaki poszukuję dokładnie kabel. Nie sądziłem, że są różne, więc odpowiedziałem mu, że nie wiem. W związku z powyższym , zaproponował mi jeden z modeli informując mnie jednocześnie, że ten kabel powinien odpowiadać moim potrzebom. Uwierzyłem mu na słowo i potwierdziłem chęć zakupu. Pracownik wziął kabel z regału i zaprosił mnie do kasy. Cała transakcja przebiegła dość szybko i sprawnie i po krótkiej chwili, już wychodziłem ze sklepu z zakupionym kablem.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

RTV EURO AGD

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Dzisiejszego dnia wybrałam...
Dzisiejszego dnia wybrałam się na zakupy do marketów w tym również do Lidla gdzie zawsze kupuję wodę ponieważ jest wyjątkowo dobra. Moje zakupy w Lidlu opiewały tylko na około 12 zł ponieważ była to praktycznie sama woda i jakież było moje zaskoczenie i oburzenie, że w tym markecie można płacić karta dopiero powyżej 20 zł. Nie miałam gotówki więc musiałam albo zrezygnować z zakupów albo dobrać towaru. Wydaje się to niezgodne z przepisami oraz utrudnia zakupy. Byłam bardzo zniesmaczona tą sytuacją.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

LIDL

Placówka

Suwałki, Jana Pawła II 1

Nie zgadzam się (1)
Chciałem zagrać w...
Chciałem zagrać w Dużego Lotka, bo może a nuż się coś uda wygrać. Wziąłem oczywiście chybił – trafił. Pracownik od razu wydrukował mi kupon, jednocześnie mi go wręczając. Już miałem wychodzić ze sklepu, gdy zauważyłem bajki dla dzieci na DVD. Z ciekawości rozpocząłem ich przeglądanie. Klientów nie było zbyt wielu, więc mogłem spokojnie wszystko obejrzeć. Widząc, że interesuję się bajkami, pracownik pokazał mi także inne. Wybrałem 2 różne płyty, podając je jednocześnie pracownikowi. Nabijając je na kasę, pracownik spytał się mnie, czy posiadam kartę Pay-Back, aby nabić na nią punkty za zakupy. Przypomniałem sobie, że faktycznie posiadam tę kartę i wręczyłem ja pracownikowi. Po nabiciu punktów oddał mi ją i podał mi kwotę do zapłaty. Po zakończeniu transakcji podziękowano mi za zakupy. Musze wspomnieć, że pracownik starał się przebywać blisko mnie, aby w każdej chwili udzielić mi potrzebnych informacji. Na terenie saloniku prasowego panował porządek. W okolicy kasy, nie zauważyłem żadnych zbędnych przedmiotów.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Kolporter

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Nadal prowadzę poszukiwania...
Nadal prowadzę poszukiwania prezentów pod choinkę dla moich rozrabiaków. Wolę teraz spokojnie to zrobić, gdzie jest jeszcze duży wybór, niż potem, jak będzie większy tłok i będzie mniejszy wybór. Dlatego zaszedłem do sklepu z zabawkami. Tak, jak się spodziewałem, wybór jest duży i Trudo jest cokolwiek wybrać. Ale jak zwykle bywa w takich momentach, nieoceniona jest pomoc. Podszedłem do pracownicy z zapytaniem, czy orientuje się, co jest teraz najbardziej popularna dla prawie 7 letnich dziewczynek. Pracownica po krótkim namyślę zaprowadziła mnie do regału i pokazała zabawki, które w danej chwili są bardzo popularne. No tak, wiadomo, z reklamy telewizyjnej. Podczas oglądania, pracownica przebywała ze mną, aby w każdej chwili coś doradzić, lub też udzielić pomocy. Musze wspomnieć, że pracownica byłą zadbana i z cierpliwością odpowiadała na moje pytania. Nie podjąłem jeszcze decyzji, gdyż mam jeszcze kilka sklepów z zabawkami przede mną. Podziękowałem pracownica za okazana pomoc i wyszedłem ze sklepu. Tak jak się spodziewałem, pracownica także podziękowała i zaprosiła ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Kiddie

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Z ciekawości zaszedłem...
Z ciekawości zaszedłem do sklepu, aby pooglądać ofertę na 4-latków. Po krótkiej chwili od momentu mego wejścia, podeszła do mnie pracownica z propozycją pomocy. Podziękowałem jej za to, jednocześnie informując, że chce się tylko rozejrzeć. W związku z powyższym, pracownica skierowała się z taką samą propozycją do innych klientów, którzy właśnie weszli do sklepu. Podczas oglądania oferty, klienci, którzy właśnie skorzystali z oferty pracownicy poprosili ją o pomoc w doborze sukienki dla córki, z która właśnie przyszli. Pracownica po zadaniu kilku pytań, zaproponowała im 2 różne sukienki, jednocześnie proponując ich przymierzenie. Propozycja była skierowana z uśmiechem na ustach w stronę córki klientów. Widać, że pracownikom zależy, aby każdy klient był zadowolony, nawet tan najmłodszy. Minusem jest czystość, można było zauważyć bałagan na półkach. podejrzewam, że zrobili to klienci, mówi się trudno.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

5.10.15.

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Przy parkingu znajduje...
Przy parkingu znajduje się sklep oferujący sprzęt sportowy. Z uwagi na to, że musiałem kupić sobie klapki na basen, zaszedłem do sklepu, aby sprawdzić ofertę. W środku można było już zauważyć duży wybór nart oraz sporą ilość klientów, którzy interesowali się tymi produktami. Nie wiedząc, gdzie znajdę poszukiwane klapki, zapytałem się najbliższego pracownika o poszukiwany produkt. Pracownik ten przerwał swą prace i zaprowadził mnie do miejsca, gdzie jak się okazało, był właśnie klapki. Po wybraniu interesujących mnie klapek, skierowałem się do pracownika, aby dał mi druga parę i pudełko. Pracownik ten po krótkiej chwili przyniósł mi pełny komplet wybranego produktu. Przy kasie przywitała się ze mną pracownica, która przed nabiciem produkty na kasę zapytała się, czy posiadam kartę stałego klienta. niestety, ale jej nie posiadam. Cała transakcja trwała bardzo krótko i już po chwili wychodziłem ze sklepu żegnany przez pracownicę, która zaprosiła mnie ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

INTERSPORT

Placówka

Białystok, Świętojańska 15/10

Nie zgadzam się (1)
Przechodząc obok, zaszedłem...
Przechodząc obok, zaszedłem do perfumerii. W środku można było zauważyć sporą ilość klientów oraz pracowników, którzy się zajmowali ich obsługą. Każdy pracownik zajęty był pracę. Widać, że starają się, aby klient był zadowolony z jakości obsługi. Z uwagi na liczną ilość klientów, nie spodziewałem się, że zostaną przez któregoś z pracowników przywitany, jednakże przechodząc obok jednego z nich, przywitał się ze mną. Ja także odwzajemniłem przywitanie. Nie miałem w planie żadnych zakupów w tym sklepie, więc dość szybko wyszedłem.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Yves Rocher

Placówka

Białystok, Świętojańska 15/44

Nie zgadzam się (0)
Miałem kupić w...
Miałem kupić w prezencje portfel skórzany. Wiedząc, że sklep Ochnik oferuje wyroby skórzane, skierowałem swoje kroki właśnie do tego sklepu. Sama witryna zachęca do wejścia. Wchodząc do środka, klient od razu jest zauważany przez obsługę, która wita się z nim i oferuje swą pomoc. Po poinformowaniu o mojej potrzebie, pracownica zaprezentowała kilka modeli. Oglądając je zauważyłem, że mają niezbyt dużo przegródek a cena jest dość wysoka. Nie chciałem tego głośno mówić, więc grzecznie podziękowałem pracownicy za ofertę, jednakże szukam czegoś innego. Pracownica przyjęła to ze zrozumieniem i także mi podziękowała. Na terenie sklepu panował porządek. Każdy produkt równo wisiał i każdy posiadał cenkę.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Ochnik

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (1)
Na jednym poziomie...
Na jednym poziomie praktycznie umiejscowione są sklepy z obuwiem. Mając na uwadze zakup pantofli zaszedłem do kolejnego sklepu. Tu także, jak się okazało, klient stawiany jest na pierwszym miejscu i obsługa stara się, aby był on zadowolony. Po wejściu do środka, pracownica daje klientowi czas, aby ten zapoznał się z ofertą i dopiero po kilku minutach proponuje swa pomoc. Podczas prezentacji wybranego obuwia, klient otrzymuje informacje, z czego dany but jest wykonany a także jak należy o niego dbać i jaki jest okres gwarancji. Oprócz mnie, w salonie był tez inny klient, który został podobnie jak ja obsłużony z wysoką jakością.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

RYŁKO

Placówka

Białystok, Miłosza 2

Nie zgadzam się (1)
Z zainteresowaniem zaszedłem...
Z zainteresowaniem zaszedłem do salonu z obuwiem. W środku było kilkoro klientów i dwie pracownica, które zajmowały się klientami. Pomimo tego, jedna z nich przywitała się ze mną. Oglądając obuwie, zauważyłem, że każdy produkt posiada cenę. Ponadto sam lokal był bardzo czysty. Pracownice także były zadbane i posiadały na sobie czyste ubranie. Nie posiadały na sobie zbyt wielkiej ilości biżuterii. Można było zauważyć, że klient stawiany jest na pierwszym miejscu. Bez żadnego problemu, pracownice spełniały prośby klientów. Starały się odpowiedzieć na wszystkie pytania zadane przez klientów

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

ECCO

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (1)
Już kiedyś byłem...
Już kiedyś byłem w tym sklepie i bardzo byłem zadowolony z obsługi. Podobnie było i tym razem. Po krótkiej chwili od wejścia podeszła do mnie propozycja i zaproponowała pomoc. Poinformowałem ją, iż poszukuję spodni sztruksowych. Pracownica zapytała się, jaki ma być rozmiar a także jakiego koloru maja być spodnie. Po uzyskaniu odpowiedzi, zaprosiła mnie do miejsca, gdzie te spodnie się znajdowały. Zaproponowała mi także ich przymierzenie. Kierując się w stronę przymierzalni pracownica poinformowała mnie, że będzie znajdowała się tuż obok, aby w każdej chwili udzielić mi pomocy. W między czasie, zaproponowano mi dodatkowe koszule jako produkt dodatkowy. Mierzone spodnie niezbyt na mnie leżały. Poinformowałem o tym fakcie pracownica. Ta zaproponowała inne modele, jednakże one także okazały się niezbyt przyjemne. Podziękowałem za propozycje i opuściłem sklep. Pracownica także podziękowała i zaprosiła mnie ponownie, jednocześnie informując mnie, kiedy będzie nowa dostawa. Minusem są wieszaki w przymierzalni. Śą zbyt grube, żeby np. powiesić spodnie za szlufki.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Cottonfield

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)
Przechodząc obok, zaszedłem...
Przechodząc obok, zaszedłem do sklepu aby obejrzeć ofertę bielizny osobistej. Wchodząc, zostałem od razu zauważony przez obsługę, która przywitała się ze mną. Oglądając ofertę zwróciłem uwagę, że produkty wystawione na półkach są równo poukładane i że każdy produkt posiada cenę. Po krótkiej chwili, podeszła do mnie pracownica z propozycją udzielenia pomocy. Podziękowałem je za to, lecz chciałem tylko obejrzeć ofertę. Pracownica nie zraziła się tym i poinformowała mnie, iż gdybym zmienił zdanie, to w każdej chwili udzieli ona mi pomocy. Oferta była powiedziana w sposób miły i z uśmiechem na ustach. Pracownica była zadbana i posiadała na sobie czyste ubranie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.11.2010

Atlantic

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (0)