Nowo otwarta Biedronka,która niczym się nie wyróżnia od innych...?Asortyment całkiem,całkiem,ceny umiarkowane.Nareszcie pracownicy posiadają wózki elektryczne do rozwożenia towarów.Jednak jest problem (chyba każdej Biedronki?),który polega na tym,że nie można płacić w tych sklepach kartą płatniczą.DLACZEGO?????????
Obiekt prezentuje się wybitnie okazale. Przyjęcie okrycia na parterze i zaproszenie do windy na II piętro świadczy o dobrej klasie w/w placówki. Personel był ubrany jak najbardziej przyzwoicie a obsługa klientów była jak najbardziej miła i skuteczna. Obsługa bez większych problemów radziła sobie z obsługą klientów obcojęzycznych. W obiekcie panuje porządek, jest czysto i miło. Kafelki są dobrane w ciepłych kolorach co powoduje przyjemne i miłe odczucie. W szatnia jak i w toaletach jest równie atrakcyjnie. Jednak po przyglądnięciu się brak mydła w jedynym pojemniku ściennym budzi dość duże zdziwienie lub rozczarowanie. W łaźniach panowała miłą atmosfera której towarzyszyła stonowana muzyka. Każda łaźnia była wykończona bardzo estetycznie.
Przed placówką była niezbyt czysta podłoga. Wewnątrz podłoga również nie należała do najczystszych. Na większość kanapek trzeba było czekać parę minut i złożone były niedbale z kolei frytki byłe letnie. Ubiór jak i zachowanie personelu nie budził zastrzeżeń. W koszach było miejsce na śmieci. po dokonaniu zakupu otrzymałem rachunek.
W dniu 19.11.08 złożyłem reklamację dotyczącą aparatu fotograficznego. Po upływie ustawowego okresu 14 dni na załatwienie reklamacji skontaktowałem się osobiście ze sklepem, ale jeszcze nic nie wiedzieli.Obiecali zadzwonić (podałem nr telefonu).Dziś nie mogę na podanej stronie firmy
się zalogować z powodu błędu serwera.Telefon ciągle zajęty.
Wewnątrz lokalu było bardzo elegancko.Oprócz obrusów na każdym stoliku znajdował się także cukier, kwiaty i serwetki. Kelnerka obsługująca mnie był bardzo miły, cały czas pytała czy może jeszcze w czymś pomóc. Na plus trzeba zaliczyć też to, że herbata którą zamówiłem dotarła do mnie na przestrzeni kilku minut. Lokal był bardzo zadbany, grała spokojna muzyka która wprowadzała każdego z gości w bardzo przyjemny klimat tej restauracji.
Do sklepu Bartek przyszłam z 2,5 letnim synkiem w celu zakupienia butów na zimę.
Po wejściu do sklepu podeszła do nas ekspedientka pytając w czym może pomóc i jakich butów szukamy. Po mojej odpowiedzi, że zimowych dla dziecka, poprosiła, żeby synek usiadł i zdjął jeden bucik. Następnie zmierzyła stopę dziecku i wskazała mi, które modele butów w danym rozmiarze w tej chwili posiada. Wybrałam kilka modeli i poprosiłam o podanie ich do przymierzenia. Przed podaniem każdego buta, sprzedawczyni mierzyła wkładkę w bucie informując mnie jaki zapas bedzie miało dziecko w danym modelu. Podczas przymierzania butów ekspedientka poinformowała nas o róznicach pomiędzy butami, miedzy innymi pokazała nam jak wygląda membrana Sympatex oraz cierpliwie nam doradzała i odpowiadała na pytania. Po długich zastanowieniach wybrałam buty odpowiednie dla syna. Przed dokonaniem płatności zostałam zapytana czy nie byłabym zainteresowany innym asortymentem, np. kapciami lub skarpetkami. Za namową kupiłam jeszcze kapcie.
W lokalu nie było kolejek więc jeszcze zanim zdecydowałem się na wybór dania znalazłem się przed kasjerką. Po chwili namysłu wybrałem danie które otrzymałem zaledwie po kilku minutach. Pizza była bardzo dobra i ciepła a dodatkowymi atutami była na pewno miła obsługa. Jedyne co mogło trochę przeszkadzać to za duża patelnia na której była podawana pizza.
Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne,ładny market...Fantastyczny wybór warzyw, owoców i przetworów.Wszystko to świeżutkie.W dalszej części sklepu towar wszechstronny,dobrze wyeksponowany.I to co najważniejsze ceny artykułów umiarkowane.Kasy sprawnie działające.Ocena 4+ za całokształt.
Po wejściu do sklepu zauważyłam dwóch sprzedawców stojących przy kasie, rozmawiających ze sobą. Jeden ze sprzedawców widział jak wchodzę do sklepu, utrzymywał ze mną kontakt wzrokowy, jednak nie powiedział mi "dzień dobry". W czasie mojej wizyty byłam jedyną klientką w sklepie. Sprzedawcy nie podeszli do mnie, by zapytać czy mogą w czymś pomóc, rozmawiali ze sobą stojąc przy kasie. W pewnym momencie jeden ze sprzedawców wyszedł na zaplecze, natomiast drugi zajął się metkowaniem towaru. Moja wizyta trwała około dziesięciu minut, nie wywołała zainteresowania sprzedawców, więc opuściłam sklep.
Po wejściu do sklepu zauważyłam dwóch sprzedawców zajętych pracą, mieli w rękach listy i liczyli poszczególne ubrania na wieszakach. Żaden z nich nie spojrzał na mnie, kiedy wchodziłam do sklepu. Jednak po chwili jeden ze sprzedawców podszedł do kasy i powiedział do mnie "dzień dobry". Odpowiedziałam i rozpoczęłam oglądanie ubrań, w tym czasie sprzedawcy dalej zajmowali się swoją pracą. Żaden z nich nie podszedł do mnie, by zapytać czy pomóc mi w czymś. Wybrałam dwie koszule, które chciałam przymierzyć. Przy przymierzalni nie było sprzedawcy, więc podeszłam do kasy, by zapytać czy mogę przymierzyć dwie koszule. Sprzedawca odpowiedział w bardzo uprzejmy sposób, że oczywiście mogę to zrobić. Przymierzyłam ubrania. Jedna z koszul miała nieodpowiedni kolor, natomiast druga była w złym rozmiarze. Wyjrzałam z przymierzalni, by sprawdzić czy w pobliżu jest sprzedawca, którego mogłabym poprosić o wymiane ubrań. Niestety nikogo nie było. Wyszłam z przymierzalni i odwiesiłam ubrania na swoje miejsce, co nie wzbudziło żadnego zainteresowania sprzedawcy, w dalszym ciągu byli zajęci swoja pracą.Wyszłam ze sklepu. Moja wizyta w sklepie trwała około 15 minut, w tym czasie w sklepie pojawiuy się cztery klientki. Do każdej z nich podszedł sprzedawca i zapytał czy może pomóc. Żaden sprzedawca nie zaproponował mi swojej pomocy.
Kilka dni temu poszłam do apteki, ponieważ potrzebowałam na prezent mikołajkowy kosmetyczkę dla swojego chłopaka. Weszłam i od samego wejścia spojrzałam na uśmiechnięta sprzedawczynię, która mnie powitała i od razu zapytała się w czym mogłaby pomóc. Ja do niej, że potrzebuję męską kosmetyczkę. Miła Pani zaczęła pokazywać mi wszystkie jakie mają i wymieniała wszystkie zalety i wady tych kosmetyczek. W końcu zasugerowała mi wybór jednej.Tak naprawdę sprzedawczyni pomogła mi w wyborze.Była bardzo miła, zaproponowała mi założenie karty uczestnika programu, dzięki której będe teraz mogła robić zakupy z 5- procentową zniżką.
Kiedyś z ciekawością weszłam do sklepu firmy Bershka, ponieważ kilka razy zdarzyło się mi kupić fajne, kolorowe rzeczy. Wybrałam sobie dwie bluzki i jedną parę jeansów.Po chwili idę mierzyć te rzeczy, dostaje numerek od jakiegoś sprzedawcy (był to mężczyzna, wystylizowany, pasujący ubiorem do tej firmy). Zmierzyłam każdą z ubrań, ale jednak stwierdziłam, że coś nie pasują mi te rzeczy, więc postanowiłam oddać temu samemu sprzedawcy, który stał przy przymierzalni. Powiedziałam dziękuje, po czym sprzedawca do mnie, że mam odnieść rzeczy na swoje miejsce.W tym momencie bardzo się zdenerwowałam i odpowiedziałam, że jak tak można traktować klientów. Czy każdemu klientowi każe Pan odnieść rzeczy na swoje miejsce?Sprzedawca się zdziwił, że w ogóle się odezwałam i nie wiedział co ma jeszcze powiedzieć.
Po wejściu do sklepu podeszła do mnie po około dwóch minutach ekspedientka, która zapytała czy może w czymś pomóc. Poprosiłem o wyszukanie właściwego numeru obuwia, które otrzymałem od ekspedientki po około minucie. Osoba ta stała przy mnie do momentu podjęcia decyzji o zakupie, po czym zaniosła wybrane buty do kasy.
Dziś tj.05.12.2008 około godziny 15 wybrałem się z Siostrą do restauracji Sphinx w Koninie na obiad.
Jestem strasznie niezadowolony.
W lokalu było bardzo zimno do tego kelnerzy stali w drzwiach i chłodzili...
W restauracji było czysto i na pierwszy rzut oka w porządku.
Zamówiliśmy jedzenie.
A dokładniej dwa razy shoarmę z drobiu z frytkami i surówkami + dwie herbaty.
Herbatę podano nam od razu za jedzeniem nie czekaliśmy długo bo zaledwie 6-8 minut.
Podano nam jedzenie. Wszystko było zimne, frytki były na pół surowe, mięso nie upieczone, tylko jakby ugotowane a surówki śmierdzące;-/
Poskubaliśmy troszkę jedzenie bo byliśmy strasznie głodni ale nie dało się tego jeść.
Poprosiłem kelnera i powiedziałem, że jedzenie jest niedobre, frytki surowe, mięso ugotowane i śmierdząca surówka. Dodałem, że z wszystkiego była najlepsza herbata.
A z racji tego, że jadam często w restauracji Sphinx bo lubię, spytałem jeszcze czy zmienili kucharza bo dotychczas było wszystko smaczne, kelner odpowiedział, że kucharz jest ten sam a jedzenie jest o.k. i zbył nas...
Nie chcąc robić dalszych awantur zapłaciliśmy i wyszliśmy.
Alma 24 (www.alma24.pl) to sklep internatowy z ofertą niemalże taką samą jak tradycyjne, stacjonarne, delikatesy tej sieci..Możemy zamówić wszystko, to co jest w sklepie dostępne,
(Alkohol, artykuły sypkie, dania gotowe, , desery, kawę i herbatę, mięso i wędliny, nabiał, artykuły higieniczne owoce i warzywa pieczywo przetwory, przyprawy i sosy ryby, słodycze i przekąski, zdrową żywność, karmę dla zwierząt, artykuły gospodarstwa domowego, chemię domową, prasę).
Część tych towarów jest z segmentu tzw delikatesowych, bezpośrednio sprowadzanych z zagranicy lub też od renomowanych polskich dostawców (np. Krakowski Kredens)
Poszukiwane towary możemy znaleźć wpisując ich nazwę do wyszukiwarki. Są one również pogrupowane według ceny lub marki. Termin dostawy ustalmy sami z wyprzedzeniem do dwóch tygodni, godziny również możemy dopasować do planu swoje dnia, jest on w dwugodzinnych przedziałach czasowych od 10.00 do 22.00 a ustalamy go w prosty sposób ponieważ jest bardzo fajna i czytelna tabela harmonogramu dostaw. Koszt dostawy jest uzależniony od wysokości zamówienia. Forma zapłaty też jest do wyboru kartą lub gotówką przy odbiorze lub kartą przez internet.
Strona internetowa jest bardzo jasna i czytelna, zdjęcia produktów są wyraźne. Ceny towarów uzależnione od miejsca zamieszkania. Na niej zamieszczony jest regulamin i inne potrzebne informacje.
W ww. dniu postanowiłam zrobić zakupy w sklepie Polo Market. Głównym moim celem był zakupów zestawów świątecznych dla dzieci na Mikołaja. Wchodząc do sklepu natychmiast zauważyłam regał z zestawami świątecznymi. Kiedy już wybrałam sobie towar, który odpowiadał mi cenowo i jakościowo to okazało się, że nie ma takiej ilości jaka mnie interesuje.Po krótkim czasie zainteresował się mną pracownik sklepu. Podszedł do mnie i zapytał czy może mi w czymś pomóc. Byłam bardzo zaskoczona. Powiedziałam, że jestem zainteresowana zakupem tego towaru w ilości jakiej nie ma na półce. Powiedział, że to nie jest problem i poprosił mnie abym chwilkę zaczekała. Po krótkiej chwili przyszedł i oznajmił, że taka ilość będzie na następny dzień i czy nie będzie dla mnie wielkiego problemu zaczekać z zakupem do jutra. Oczywiście, że to nie stanowiło dla mnie wielkiego problemu tym bardziej, że widziałam jak zaangażował się w moją sprawę. Na nstępny dzień przyszłam do sklepu i podeszłam do kasjerki, której powiedziałam w jakim celu przyszłam. Od razu wiedziała o co chodzi. Chwilkę zaczekałam przy kasie i pani przyniosła zamówiony towar. Po sfinalizowaniu transakcji, życzyła mi miłego dnia i zapraszała ponownie na zakupy.
Przedmiotem transakcji była kurtka zimowa. Towar odnalazłem poprzez internet. W sklepie internetowym przedmiot został opisany w sposób bardzo dobry, łącznie ze wzbogaceniem opisu o wyraźne zdjęcia. Mieszczący się w Lublinie sklep otwarty jest w godzinach 9:00 - 17:00, co daje optymalną możliwość dokonania zakupu zarówno przez osoby pracujące od godzin porannych, jak też te zatrudnione w godzinach 10:00 - 18:00. Personel sklepu okazał się bardzo kompetentny, potrafiący udzielić żądanych informacji, a jednocześnie nie nachalny. Żądany przeze mnie artykuł był w danej chwili niedostępny, jednakże podano mi dokładną datę, kiedy ponownie będzie na stanie sklepu (termin oczekiwania miał wynosić jeden dzień), oraz zaproponowano możliwość transakcji internetowej. Zdecydowałem się ponownie odwiedzić sklep osobiście następnego dnia zaraz po otwarciu (około godziny 9:30). Towar już na mnie czekał, zaś sama transakcja przebiegła szybko i sprawnie.
Jeśli chodzi o jakość towaru jak do tej pory nie dostrzegłem jakichkolwiek mankamentów, zaś wykonanie kurtki sprawia wrażenie solidnego. Co więcej, cena towaru wydaje się bardziej niż atrakcyjna (jedyne 135 złotych). Jedynym minusem jaki mógłby zniechęcić potencjalnego nabywcę jest wystrój sklepu. Nie ma tam bowiem klasycznej wystawy, na wieszakach umieszczone zostały tylko pojedyncze, poglądowe egzemplarze każdego rodzaju odzieży, zaś w dużych koszach umieszczone zostały pozostałe, zafoliowane egzemplarze. Biorąc jednak pod uwagę, że wszystkie zafoliowane ubrania są udostępniane od ręki na prośbę klienta a także fakt, że wystrój pasuje do charakteru sklepu (w mojej skromnej opinii), ciężko uznać ten czynnik za poważny minus.
Firma zajmuje się także sprzedażą artykułów obronnych oraz uzbrojenia sportowo - hobbystycznego, jednakże sklep z tymi artykułami znajduje się w osobnym pomieszczeniu, nie miałem zatem okazji zaobserwować jego funkcjonowania.
Szukam eleganckiej-kobiecej teczki na dokumenty.Wybrna przezemnie jest w innym niz poszukuje kolorze.Ekspedientka proponuje,ze zadzwoni do innego sklepu tej sieci i moze tam znajdzie dany kolor.Jest.Mam przyjsc jutro,przywioza z innego miasta.Kiedy odbieram wymarzona teczke,pani sprawdzajac jej jakosc odkrywa,ze suwak wewnetrznej kieszeni jest zepsuty.Znowu tel.jest druga w tym samym kolorze i bez wady.Nastepnego dnia teczka zostala przywieziona do mojego domu
Już od wejścia widać spore kolejkę do kas- na 10 obsługiwanych jest tylko trzy, cztery. Zamawiam lody z polewą czekoladową i ciastko. Pracownik dość ospale realizuje moje zamówienie. Sprawia wrażenie zniechęconego i znużonego, nie nawiązuję kontaktu wzrokowego ani też nie uśmiecha się. Gdy odchodzę nie padają oczekiwane słowa typu smacznego zapraszamy ponownie....
Pracownicy ubrani w firmowe koszulki polo(szare instruktorzy, czerwone pozostali) i ciemne spodnie. Managerowie niebieskie koszule i również ciemne spodnie.
Wnętrze schludne zadbane i czyste. Gra muzyka emitowana z telewizorów. Puste wieszaki z prasą.
Poszedłem do sklepu w którym planowałem zakup butów pasujących do mojego garnituru. Spotkałem się co prawda z zainteresowaniem sprzedawczyni, która próbowała mi pomóc w doborze odpowiedniej pary, lecz było widać że ma takie samo pojęcie o prawidłowym dopasowaniu obuwia co ja. Proponowała mi przeróżne pary butów, ciągle twierdząc że właśnie ta para będzie pasowała. Było widać po sprzedawczyni że jest zdegustowana moim niezdecydowaniem i niechętnie, lecz z pokorą przynosiła mi coraz wymyślniejsze rodzaje. Skończyło się na tym że nie kupiłem butów w tym lokalu i poszedłem do sklepu z lepszą obsługą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.