Moja obserwacja dotyczy wszystkich sklepów sieci New Yorker (przynajmniej w Krakowie). Znalezienie odpowiedniego rozmiaru graniczy z cudem, towar przemieszany po całym sklepie, rzucany na kupkę. W dziale z bielizną widok staników wymieszanych na podłodze z kłębami brudu skutecznie odstrasza. Zdziwiło mnie że na tak dużej powierzchni sklepowej często jest tylko dwóch sprzedawców, których ciężko zlokalizować gdyż niczym nie wyróżniają się wśród klientów. W przymierzalniach nie ma gdzie powiesić swoich rzeczy ponieważ haczyki uginają się pod ciężarem pozostawionych tam ubrań. Plusem są niewygórowane ceny. Generalnie New Yorker to dla mnie taki trochę lepiej zaopatrzony lumpeks.
Groszek jest sklepem, który na prawdę dba o klienta. Charakteryzuje go przede wszystkim wysoka jakość obsługi klienta, która nie jest uzależniona od wydatkowanej kwoty. Każdy klient może liczyć na uśmiech ze strony personelu, a także fachową informację na temat dostępnych produktów. Sprzedające tam panie starają się wykraczać ponad obowiązujące standardy obsługi klienta. Atmosfera tam panująca zachęca do powtórnych zakupów. Chociaż klientami sklepu są osoby nie tylko z okolicy, ale całego miasta personel stara się jak najwięcej zapamiętać o swoich klientach, czego przejawem jest zwracanie się do niektórych z nich z imienia i nazwiska oraz dostosowanie obsługi do konkretnej osoby. Klient, który regularnie zaopatruje się w tym sklepie nie czuję się anonimowy (nawet jeżeli panie nie znają go z imienia i nazwiska) co na pewno wpływa na jego przywiązanie do sklepu i dobrą opinię na jego temat, którą przekazuje dalej. Osobiście jestem stałym klientem tego sklepu, jestem bardzo zadowolony z jakości obsługi oraz asortymentu.
Już któryś raz z kolei - kasjer siedzący na kasie podczas sprawdzania paragonu z kasy alkoholowej nie przerywa paragonu na zakup alkoholu, po czym klient wraca z tym samym paragonem i ponownie bierze alkohol na ten sam paragon. Pracownik ochrony niezbyt jest zainteresowany tym co się dzieje w sklepie.
Moim zdaniem Galeria Krakowska, owszem jest duża ale nie ma problemu ze znalezieniem szukanego sklepu. Punkt informacyjny jest na środku (jak chyba w każdej dużej galerii), komputery informacyjne, moim zdaniem łatwe w użyciu. Jeżeli ktoś miałby z nimi problem to zostają ulotki informacyjne. Jeżeli chodzi o ochronę to często miałam wrażenie że pracują w niej gimnazjaliści, patrząc na panią ochroniarz w mini i szpilkach też nie czułam się bezpieczniej. Moim zdaniem największym minusem są ubikacje, tylko trzy na całe centrum handlowe! Nie pamiętam żeby kiedyś nie było tam ogromnych kolejek.
Kilka minut po godzinie 21, wchodząc do restauracji moją uwagę zwrócił hała. Kilku młodych ludzi na przeciwko stanowisk kasowych, przekrzykiwało się i ogólnie kręcili się przed serwisem kasowym. Z poziomu kuchni obserwowało to dwóch managerów jednak żaden nie zwrócił im uwagi, po kilku chwilach młodzi opuścili lokal, co wywołało uśmiech na twarzy jednego z managerów. Jakoś obsługi była na dobrym poziomie. Sympatyczna dziewczyna, blondynka sprawnie przyjęła zamówienie, przystąpiła do realizacji, po czym poinformowała o tym iż na kanapke (a był to McChicken) trzeba chwilke poczekać, wiec przyjęła gotówke i wydała poprawnie resztę. Kanapka na tacy pojawiła się mniej więcej po 1 minucie. Jeśli chodzi o samą restauracje, dało się zauważyć brudną podłogę, jednak nikt z personelu się tym nie zainteresował. Sama kanapka było poprawnie przyrządzona.
Niedzielne popołudnie, dwie osoby obsługujące. Lokal utrzymany w czystości, dwie osoby przeglądają ofertę sklepu. Po chwili podchodzi Pani z obsługi z zapytanie czy w czymś może pomóc lub w czymś doradzić. W krótkiej rozmowie dochodzi do transakcji. Przez cały czas trwania rozmowy, obsługa stała na bardzo wysokim poziomie. Za profesjonalizmem Pani obsługującej, oprócz schludnego służbowego ubioru przemawiała jej wiedza produktowa. Druga osoba z obsługi zajmowała się obsłgą innego klienta.
Sklep 5-10-15 dla mnie bez większych zastrzeżeń. Wystrój sklepu jest ciekawy i interesujący, panuje porządek, towar jest wyeksponowany ogólnie wizualny wystrój sklep jest jak najbardziej w porządku i na poziomie. Obsługa bardzo pomocna nie mniej jednak nie narzuca się, dając chwilę na zastanowienie się. Klient do sklepu wchodzi jak najbardziej zauważony pani mówi dzień dobry na powitanie i na pożegnanie do widzenia. Można spokojnie poprymierzać kilka rozm8iarów tej samej rzeczy a wiadomo, że w przypadku dzieci to ważne. Z przymierzalni ekspedientka sama odbierała rzeczy. Były to miłe zakupy. Zachowanie takie uważam za pozytywne i z pewnością właściwe. Podsumowując sam sklep jako pomieszczenie i cała jego wizualność oraz obsługa pozytywna.
W Hotelu Novotel Airport miałam okazję spędzić cały tydzień.
Generalnie wygląd hotelu ok, wnętrze standardowe. Trochę zabrakło mi kapci i szlafroka w pokoju hotelowym, ale ogólnie pobyt bardzo dobrze wspominam.
Jedynym mankamentem była dziwnie działająca bateria prysznicowa. Sposób ustawiania aby woda leciała przez prysznic jak dla mnie beznadziejny. Jakiś mały guziczek z boku, który trzeba pociąnąć z całej siły, suchą ręką. Masakra. No, ale może się czepiam lub trafiłam na jakiś felerny model.
Hotel oczywiście bardzo czysty, zadbany, codziennie świeże ręczniki.
Restauracja hotelowa także bardzo przyjemna, obsługa miła, a jedzenie także godne pochwalenia.
Generalnie polecam.
Do Biura Alfa Star zgłosiłam się w celu sfinalizowania wycieczki do Egiptu. Miały to być 2 tygodnie.
Agentka wykazała się fachową wiedzą, popartą także własnym doświadczeniem. Przedstawiła pełną ofertę, plusy, minusy, rozwiała wszelkie wątpliwości. Przedstawiła wszystkie hotele, będące w ofercie ze wskazaniem tych najlepiej ocenianych przez podróżnych.
Skorzystałam z oferty przedstawionej przez Alfa Star i spędziłam najlepsze 2 tygodnie urlopu w moim życiu.
Po wejściu do biblioteki niestety nikt nie zaproponował mi pomocy w odszukaniu książek. Skorzystałam z katalogu, w którym znalazłam tylko jedną z 6 potrzebnych mi książek. Poszłam więc szukać podobnych tematycznie działów. Przeszłam obok stanowiska bibliotekarek, lecz nikt nie zwrócił się do mnie z propozycją pomocy. Niestety nie znalazłam nic z potrzebnych mi materiałów. Wzięłam więc z półki książkę, którą znalazłam w katalogu, oraz trzy inne, które chciałabym przejrzeć. Podeszłam do stanowiska bibliotekarek. Trzy książki były z biblioteki. Tutaj zostałam obsłużona szybko, z uśmiechem na twarzy i pomocą. Obsługiwała mnie starsza pani. Miała rude włosy i ciemne oczy. Jej obsługę oceniłabym na 4+. Jedna książka była z czytelni naukowej. Tutak obsługiwała mnie młoda brunetka. Nie była ona miła. Skrytykowała mój charakter pisma i była nieuprzejma. Zwykle kiedy obsługuje mnie ta pani nie jestem zadowolona z jej usług. Moja ocena jest niska, ponieważ nikt nie zaproponował mi pomocy i nie zwrócił uwagi osobie, która była nieuprzejma.
Wspaniale wyposażony sklep. Można w nim znaleźć zarówno najpopularniejsze produkty, jak również te najbardziej wyszukane, można powiedzieć, ze nawet luksusowe. A wszystko to w przystępnych, niewygórowanych cenach i w miłej atmosferze.
Wspaniały wybór serów, świeżego pieczywa najwyższej jakości, wędlin, mięs oraz alkoholi z całego świata. Zwłaszcza win i piw.
Sklepy mają przepiękny wystrój, nawiązujący bo babcinej spiżarni pełnej smakołyków. Produkty są świeże, pachnące, bardzo dobrej jakości, a personel kompetentnie, uprzejmie i serdecznie pomoże każdemu klientowi, udzieli porady i zawsze zaproponuje coś wyjątkowego, nie narażając portfela klienta na zbędny wydatek. Delikatesy Alma to sklepy, które można porównać do najlepszych, najbardziej wyszukanych sklepów z Francji czy Włoch. Nazwa delikatesy jest w tym wypadku jak najbardziej trafiona. Polecam serdecznie!
Osoba obsługująca była kompetentna, znała odpowiedź na każde pytanie dotyczące asortyment.Była ubrana w schludny firmowy uniform. Po zamówieniu dania zapytała czy życzę sobie coś do picia i deser.Jedzenie było smaczne, podane estetycznie i dość szybko. Jedyna rzecz, która mnie nie odpowiada to taka, że potrawy na które trzeba czekać nie są przynoszone do stolika. Szczególnie jest to uciążliwe kiedy siedzi się w ogródku przed lokalem. Wystrój lokalu schludny, pasujący do serwowanego w nim jedzenia.
Obserwacja miała miejsce podczas zakupów spożywczych. Przed oraz w środku sklepu było czysto. W niektórych wózkach sklepowych były stare paragony i reklamówki. Na podłodze w sklepie leżały liczne kartony i towary, utrudniające swobodne przemieszczanie się i dostęp do regałów. W strefie sprzedażowej było około pięciu pracowników, ubranych w czerwone firmowe fartuchy, zajętych porządkami i układaniem produktów. W paru miejscach plakietka z ceną była nieadekwatna do znajdującego się za nią towaru. Opakowania były pozamykane i leżały porządnie na regałach. W samym sklepie było około 30 klientów. Obsługujący mnie przy kasie pracownik ubrany był w czerwony fartuch. Przywitał mnie słowami: "dzień dobry" patrząc na mnie, ale bez okazania uśmiechu. Po wyłożeniu produktów na taśmie, pracownik upewnił się czy w wózku nic nie zostało. Obsługa była bardzo sprawna i grzeczna. Wydając resztę z otrzymanych pieniędzy pracownik podając mi je podał słownie dokładną kwotę. Obsługa zakończyła się słowami: "do widzenia", bez kontaktu wzrokowego. Całkowity czas pobytu w sklepie wyniósł około 45 minut. Wygląd sklepu i obsługę oceniam dobrze, ale według mojej oceny brakowało większego zorientowania się pracowników na klientów.
DNIA 21.10.09 OK GODZINY 14.40 WSTĄPIŁEM NA ZAKUPY DO MARKETU TESCO PRZEBYWAŁEM TAM OK 40 MIN W TYM CZASIE ZROBIŁEM ZAKUPY MIAŁEM PROBLEM Z DOBOREM WINA DO OBIADU BLONDYNKA W WIEKU OK. 25 LAT UDZIELIŁA MI WYCZERPUJĄCEJ INFORMACJI NA TEMAT DOBORU ODPOWIEDNIEGO TRUNKU. PO CZYM UDAŁEM SIĘ DO KASY GDZIE STAŁO OK 10 OSÓB (OTWARTA JEDNA KASA). W KASIE MŁODY CHŁOPAK BLONDYN NIE BARDZO ZORIENTOWANY W KODACH TOWARÓW PRZEZ CO CZAS OCZEKIWANIA ZNACZNIE SIĘ WYDŁUŻAŁ. OSOBA TA NIE POSIADAŁA IDENTYFIKATORA POZA TYM RESZTA PERSONELU UBRANA CZYSTO W STROJE FIRMOWE Z WIDOCZNYMI PLAKIETKAMI.PO DŁUŻSZYM CZASIE OK 5 MIN SPĘDZONYCH W KOLEJCE ZOSTAŁA OTWARTA DRUGA Z KAS OBSŁUGIWAŁA TAM KOBIETA TA SAMA KTÓRA WCZEŚNIEJ POMOGŁA MI W DOBORZE TOWARU. ZAPROSIŁA KLIENTÓW DO KASY ZOSTAŁEM PRZEZ NIĄ POWITANY BYŁA BARDZO UPRZEJMA I FACHOWO I SPRAWNIE MNIE OBSŁUŻYŁA CENY PRZY WARZYWACH POUKŁADANE CHAOTYCZNIE NIE ZGODNIE Z ROZŁOŻONYM ASORTYMENTEM. POZOSTAŁE CENY BYŁY W PORZĄDKU, BRAKI W ASORTYMENCIE W CHŁODNIACH POZA TYM NA SKLEPIE CZYSTO
Bank przyjazny klientowi. Miła i kompetentna obsługa, bardzo dobra informacja o usługach banku, szybkie załatwianie wniosków, podań, próśb. Łatwy kontakt z doradcami, również przez internet. Obsługa wykazuje zainteresowanie klientami, każdy klient jest traktowany bardzo indywidualnie, jak gdyby miał swojego własnego doradcę - obsługa dorównuje tej oferowanej w innych bankach klientom VIP. Bardzo dobre konta bankowe oraz niezwykle wygodne i praktyczne karty debetowe.
Dość często kupuję na tym portalu. Towar jest zawsze zgodny z opisem i dostarczany szybko. Dużym plusem tego portalu jest bardzo różnorodny asortyment. Posiada on również czytelny interface i precyzyjną wyszukiwarkę.
Kurier nie zastał mnie w domu, zadzwonił i zapytał czy może dostarczyć przesyłkę w inne miejsce. Podałam inny adres ale to nie było już w obszarze, który obsługiwał ten pan. Zaproponował, że dostarczy przesyłkę później i podał przedział czasowy, który odpowiadał i jemu i mnie. Przyjechał punktualnie, był miły i uśmiechnięty. Miał na sobie czysty firmowy uniform.
W związku z kończącym się terminem umowy na abonament w sieci ERA (za 2 miesiące koniec umowy) zadzwoniłem na infolinię z zapytaniem czy posiadają ciekawą ofertę aby utrzymać klienta w swojej sieci, który ma u nich 3 numery. Po połączeniu się z konsultantem i po poinformowaniu z czym dzwonię, konsultant poinformował mnie, że takowa oferta jest już przygotowana i czy chcę zmienić telefon czy też nie. Po poinformowaniu, iż chcę nowy aparat, konsultant przedstawił mi ofertę z której nie byłem zadowolony. Po poinformowaniu go o tym, konsultant zaproponowął użycie punktów, które mam na Era Premia i przedstawił nową ofertę z nowym aparatem, który jest dopiero kilka dni w ofercioe. W związku z tak ciekawą ofertą przystałem na te warunki. Oprócz tego dostałem dodatkowo darmowe minuty do wykorzystania przez cały okres umowy. Do dnia rozmowy myślałem, że Era nie ma za bardzo nic ciekawgo do zaoferowania i już byłem gotowy zmienić operatora ale widać, że działania konkurencji zmusiły Erę do innego podejścia do "starych" klientów.
W aptece są trzy stanowiska do obsługi klienta i wszystkie były czynne co skróciło czas oczekiwania w kolejce. Osoba obsługująca (stażystka) była ubrana w biały czysty fartuch, włosy długie związane w koński ogon. Lek, który kupowałam okazał się tańszy niż w innych aptekach co było miłym zaskoczeniem. Pani po podaniu leku, o który prosiłam zapytała czy podać coś jeszcze. Jedyną niedogodnością dla mnie był brak czytnika kart płatniczych przy okienku, w którym kupowałam i musiałam podejść do innego. W lokalu, mimo niesprzyjającej aury, było czysto. Leki, które można kupić bez recepty były wyeksponowane.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.