Nigdy nie mialam żadnych zażaleń na ten sklep-jeśli chodzilam sama. Zawsze czysto,towar ładnie wyeksponowane,pracownicy bardzo pomocni. Zadowolona byłam do czasu kiedy wysłałam syna samego. Ze zdjęciem towaru,z numerem czy kodem. Poprosił o pomoc 3 osoby pokazując zdjęcie i za każdym razem został odesłany do półki z towarem,aby znalazł sobie sam. Ciężko było sprawdzić dostępność towaru w komputerze? Po numerze który miał ze sobą? Pokazać mu gdzie stoi? Brak słów.
Wczoraj w godzinach wieczornych chciałem zakupić hot doga na Państwa stacji z grillowaną kiełbasą dodatkiem ogórka kiszonego, prażonej cebulki oraz ketchupu. Pracownik skasował 2 szt takich hot dogów po czym poinformował mnie , że nie ma ogórka oraz prażonej cebuli. Proszę wytłumaczyć mi zaistniałą sytuację. Jak można skasować klienta za towar którego nie ma ? Zaznaczę, że taka sytuacja na tej stacji jest na porządku dziennym i w końcu zmusiła mnie do kontaktu z Waszą firmą.
Ludzie pracujący tam to pracują chyba za karę bo są dla klientów mało przyjemni,z łaską ci pomogą a na wędlinach trzeba długo czekać aż ktoś przyjdzie Cię obsłużyć.A ceny?! Na etykietach inne ceny niż na kasie a jak klient jak się upomni o różnicę to lecą teksty typu to są groszowe sprawy i nie ma co robić o to szumu i wielkie niezadowolenie,że muszą obliczyć ile muszą zwrócić klientowi.CZY WŁAŚCICIEL SKLEPU WIE CO SIĘ DZIEJE NA SKLEPIE I JAK ZACHOWUJĄ SIĘ JEGO PRACOWNICY???
Już nie raz nie zgadzały się ceny na paragonie ale jak z trzech pozycji dwie z nich są zawyżone to jak można mieć zaufanie do tego sklepu.
Czy tak sobie na klientach dorabiają???
PORAŻKA!!!
Kiedy pizza była pyszna i często tam bywaliśmy lub zamawiał ośmiu do domu. Teraz niestety coś im się porobiło w sosie na spodzie pełno skór od pomidorów tragedia nigdy więcej już nie zamówimy a kiedyś była super
FATALNE - całkowicie oderwane od rzeczywistości Pomimo,że infolinie obsługują kulturalne osoby kontakt z Nimi jest jak rozmowa z lustrem. szkoda,że nie ma gwiazdek ujemnych dałaby nawet 10
Biedronka w Mierzynie (ul. Welecka) pod Szczecinem po remoncie - szok negatywny!
Po zakupy zwykle jeżdżę rowerem i dotąd nie było problemu. Po remoncie wózki na zakupy i stojaki na rowery rozstawiono dalej od wejścia i - od siebie!
1) Stojak na rowery umieszczono w pełnym palącym słońcu, tuż pod rynną! i tuż przy miejscach parkowania samochodów - to nieporozumienie. Jeśli akurat parkuje tam samochód, nie sposób wyprowadzić rowerów, jest się uwięzionym.
Wczoraj lunął dawno wyczekiwany deszcz, gdy byłam w sklepie. Nie dość, ze woda z daszku lała się wprost na rowery i na głowy rowerzystów, byłam dokładnie zalana wodą, zakupy też!) roweru nie dało się przeprowadzić ani przy ścianie, ani przy samochodach tu parkujących, naszarpałam się, bo rower z zakupami ciężki, zanim go jakoś wyprowadziłam - i okropnie zmokłam, zakupy też..
2) Oddalenie wózków od stojaków rowerowych zmusza do zostawienia zakupów na rowerze, gdy trzeba odwieźć wózek po zakupach albo do noszenia (na raty?) ciężkich zakupów do rowerów, jeśli się najpierw wózek odstawi.
KTOŚ NIE POMYŚLAŁ O KLIENTACH!!!
Ja tę Biedronkę będę omijać po wczorajszych przeżyciach, chyba że stojaki na rowery znajdą się w bezpiecznej odległości od samochodów, przy wózkach na zakupy i - pod daszkiem.
Liczę na więcej szacunku dla Klienta - Alicja Jelonek z Mierzyna
Cenię to buro z wielu względów, ale ostatnio moje serce skradły figlokluby, czyli animacje dla dzieci. Nie miałam wcześniej o nich pojęcia, w tym roku bawiliśmy właśnie w hotelu z figloklubami. Moje dziecko - szczęśliwe, ja - zadowolona no i mieliśmy z mężem odrobinę czasu dla siebie :)
Zacznę od tego, że na złożone zamówienie czekałam tydzień.
Firma nie widzi żadnego problemu.
Bardzo utrudniony kontakt mailowy.
Brak
Odpowiedzi na pytania, stałe ignorowanie klienta.
Kłamstwa na temat prób kontaktu których nie było.
Telefonicznie bo wykonałam kilka połączeń- jeszcze gorzej.
Stękająca konsultantka powtarzająca stale ojjj nieee, nieee, nie mogę.
Brak pomocy, odrzucenie zgłoszenia, ignorowanie klienta.
Z takim podejściem jeszcze się nie spotkałam.
Nie polecam.
Zajrzałam do salonu, aby dowiedzieć się czy moje włosy nadają się na cięcie dla "Rak and Roll". Włosy zaakceptowano więc zapisałam się na poniedziałek bo tylko jeden dzień w tygodniu wykonują cięcie dla fundacji. Gdy przyjechałam na umówioną wizytę, aby oddać włosy na perukę fryzjerka stwierdziła, że mam za słabe końcówki i włosy nie nadają się. Zaznaczam, iż wcześniej specjalnie w tym celu zasięgnęłam porady w tymże salonie.
Jakaś masakra! Normalnie jaja sobie robią z ludzi! Kupiłam wczoraj dwa bilety na PKP, otrzymałam fakturę, pieniądze pobrało mi z konta, ale nie dostałam biletu na e-mail. Podczas rozmowy z panią na infolinii dowiedziałam się, że nie wyślą mi biletu ponieważ jest jakiś problem z serwerem. Oczywiście za bilety musiałam zapłacić jeszcze raz u konduktora dopłacając dodatkowe pieniądze. Robią ludzi w balona! Dziwię się, że taka firma nadal jest na rynku! (opinia zmoderowana przez administratora z uwagi na treść)
witam,pieczywo i ceny ok ale panią która sprzedaje ciągle widać przed piekarnią na papierosie,a przy nakładaniu np. bułek do torebki ślini palce jest to obrzydliwe
Witam dzisiaj robiłam zakupy w Bricomarche w Suchej Beskidzkiej. W sklepie bardzo duszno nie ma czym oddychać zapytawszy Pierwsza Panią gdzie znajduje się towar pokazała mi tylko ręka i wskazała kierunek gdzie mam się udać zero zaangażowania i chęci pomocy klientowi. Ale to wszystko było by niczym wobec Pani sprzątającej Wc. Jestem w zaawansowanej ciąży i widać to odrazu chciałam skorzystać z Wc grzecznie zapytałam panią czy mogę skorzystać z Toalety na co Pani bardzo nie miło i z zdenerwowaniem odburknęła w moja stronę ze nie bo jest sprzątanie. To już nie pierwsza nie miła sytuacja w tym sklepie z powodu braku uprzejmości ze strony pracowników i wykonywanie pracy jakby za karę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.