Opinie użytkownika (1260)

Odwiedzając Media Markt...
Odwiedzając Media Markt miałam jeden cel. Potrzebowałam czystej płyty cd-r. Bez trudu znalazłam alejkę z płytami, najpierw porównałam ceny całych szpuli, później dotarłam do płyt pakowanych pojedynczo w koperty, oraz odpowiednio zabezpieczonych naklejką. W sklepie panował porządek otwarta była jedna kasa, ruch był bardzo mały, w zasadzie więcej było pracowników na sklepie niż klientów. Pracownicy ubrani byli w stroje służbowe wraz z plakietkami. Przy kasie ochroniarz. Pani kasjerka uprzejma, głośno wymieniła ile wydaje reszty, podziękowała i zaprosiła ponownie. Zakupy szybkie i bezproblemowe.

Asupra

02.12.2011

Media Markt

Placówka

Częstochowa, Kisielewskiego 8

Nie zgadzam się (4)
Wieczorem miałam wyjść...
Wieczorem miałam wyjść spotkać się z e znajomymi, jednak plany uległy zmianie i w efekcie postanowiłam zamówić pizzę na wynos. Pojechałam wiec ze swoim chłopakiem do pizzerii, gdzie zawsze smakowała mi pizza, aczkolwiek nie byłam w niej dobre pół roku. Po wejściu do lokalu przywitaliśmy się słowami "dobry wieczór"z panem, który stał za ladą. Zastanawialiśmy się jaką pizze zamówić na wynos, a on w tym czasie odpowiadał na nasze pytania odnośnie średnicy poszczególnych pizz. wybraliśmy duża o średnicy 40 cm z szynka i pieczarkami, która nosiła nazwę "popularnej party". Czekaliśmy około 15 min, w tym czasie do lokalu weszli kolejni klienci. Bez problemowo złożyli zamówienie i po chwili na stoliku mieli talerze, sztućce oraz sosy. Gdy pizza była gotowa kelner, ubrany w w fartuch podał nam ja z życzeniami smacznego, pożegnał się równie miło. W lokalu nie było okna, więc jedyne oświetlenie jakie było w lokalu było sztuczne. Podłoga i stoliki były czyste.Z głośników sączyła się nastrojowa muzyka. W lokalu można również zamówić kawę świeżo mieloną lub różnego rodzaju herbaty liściaste, np białą czy czerwoną. Obowiązuje na tej ulicy prohibicja, więc w lokalu nie ma możliwości zakupu alkoholu.

Asupra

02.12.2011

Party Pizza

Placówka

Częstochowa, Dekabrystów 33/5

Nie zgadzam się (0)
Kilka miesięcy temu...
Kilka miesięcy temu rzut beretem od mojego bloku został otwarty sklep monopolowy. Sklep znanej sieci alkoholowo-winiarskich w Polsce. Od czasu do czasu bywałam w tym sklepie, ponieważ jest najbliżej i posiada bardzo różnorodną i atrakcyjna ofertę sprzedaży. W sklepie można było także z inicjatywy sprzedawcy dokonać degustacji danego alkoholu co umożliwiało łatwiejsze podjęcie decyzji. W sierpniu członek mojej rodziny organizował wesele i właśnie w tym sklepie zaopatrywał się w wina oraz w szampana, stąd wiem, że sklep prowadzi sprzedaż hurtową w promocyjnych cenach, ponieważ dostał korzystny rabat. Jednak wczorajsze odczucia po wizycie mogę określić jednym słowem- zażenowanie. Po wejściu do sklepu po wypowiedzeniu słów "dobry wieczór" zorientowałam się, że oprócz pana , który układał wina na półkach, za kasą stoi nowa pracownica, której wcześniej nie spotkałam. Byłam ze swoim chłopakiem i poza nami w sklepie nie było innych klientów. Po chwili głośnego zastanawiania się z moim chłopakiem poprosiliśmy o wino, Kadarkę półsłodką. Pani zza kasy nawet nie spytała konkretnie o rodzaj wina, ale zapytał pan, więc odpowiedzieliśmy że czerwone. Zdziwiło nas, że nawet nie rozejrzała się po półkach za tym winem, tylko od razu zapytała drugiego pracownika "mamy czerwona kadarkę"? Pan niemal od razu ja podał pracownicy. Ta nabiła kod na czytnik i podała cenę 12,90. płacił mój chłopak, więc położył na ladzie 20 zł, ale zapytał mnie czy nie mam drobnych, akurat tych 3 zł. Miałam , więc położyłam obok banknotu 2o złotowego. Czekając na resztę i zapakowanie wina co było standardem w tym sklepie rozglądaliśmy się po sklepie, który proponuje promocje tygodnia, dane alkohole są w niższej cenie niż ich sprzedaż regularna i są one odpowiednio oznaczone. Pani położyła na ladzie 10gr bez słowa i stała za kasa ze spuszczoną głową. Chciałam zabrać wino orientując się, że nie doczekamy się na owinięcie w papier, gdy mój chłopak przeprosił i powiedział, że czeka na resztę, ponieważ płacił 20 złotowym banknotem. Pani ekspedientka zaprzeczyła i powiedziała ,że położył banknot o nominale 10 zł. Spojrzeliśmy na siebie upewniając się, że na pewno było to 20 zł i że nie mamy żadnego drugiego takiego samego banknotu w portfelu. W tym momencie podszedł drugi pracownik i wytłumaczyliśmy na spokojnie jemu całą zaistniałą sytuację. Po dłuższej chwili wydał z kasy 10 zł i powiedział, że nie ma sprawy. Było nam jednak głupio i powiedzieliśmy, że jesteśmy pewni, że było to 20 zł, na co pani odpowiedziała, że ona ma pewność co do 10 zł. Zrobiło się bardzo niezręcznie, tym bardziej, że podczas całej rozmowy pani się głupawo uśmiechała spoglądając na pracownika... W sklepie znajdowały się kamery, więc poprosiliśmy o sprawdzenia nagrań. Nawet jeśli nie wyraźnie to widać powinno być kolor banknotu, który chwilę leżał na ladzie. Pan wyszedł na krótką chwilę na zaplecze po czym wrócił mówiąc, że nic to nie dało, ponieważ światło pada na ladę i nic nie widział. Poprosiliśmy więc o sprawdzenie kasy,po aktualnym stanie kasy dowiedziałby się czy się zgadza czy ma w kasie 10 zł więcej. Odpowiedziano nam, ze i tak mu to nic nie da bo panuje w tym dniu bałagan i po stanie kasy on do niczego nie dojdzie. Trochę nas to zdziwiło.Ponownie zaproponował, żebyśmy wzięli te 10 zł naszej reszty i zapakował wino w arkusz papieru. Byliśmy zażenowani całą sytuacją i podejściem do niej tej pani, która nas obsługiwała...Pracownik był widocznie równie mocno zakłopotany jak my. Tylko pani zachowywała się jakby jej ta sytuacja nie dotyczyła... Kiedy opuszczaliśmy sklep nie powiedziała "przepraszam" ani "do widzenia" czy"" dobranoc mimo, że ja mówię te słowa zawsze z automatu. Lubiłam ten sklep, ponieważ jest bardzo schludny i czysty. Posiada bogatą ofertę i do wczoraj była tam zawsze kompetentna obsługa i z manierami. Po wyjściu czuliśmy się jak złodzieje, którzy w bezczelny sposób połaszczyli się na 10 zł... Żałuję, ze nie poświęciliśmy tych 23 zł i wina i po prostu nie wyszliśmy z niczym zostawiając to sumieniu tej pani... Zapewne była to moja ostatnia wizyta w tym sklepie, a naprawdę szkoda.

Asupra

02.12.2011

Mojito

Placówka

Częstochowa, Kilińskiego 39

Nie zgadzam się (1)
Wracając rano z...
Wracając rano z zajęć postanowiłam kupić świeże pieczywo na śniadanie, ponieważ nie zdążyłam go zjeść wychodząc przed 8. Po drodze mijałam sklep "Społem", więc postanowiłam zajrzeć. Wchodząc zauważyłam, że przy kasie stoi starsza pani, która wypełnia jakąś ankietę, a ekspedientka jej pomaga. Na sklepie druga z pracownic wyładowywała towar na półkę, na moje dzień dobry uśmiechnęła się i odpowiedziała tymi samymi słowami. Na sklepie panował porządek , a ceny były umieszczone odpowiednio pod danymi produktami na półkach. Pracownice miały na sobie białe fartuchy do kolan. podeszłam do miejsca gdzie były półki z pieczywem. Znajdowały się tam zrywki, do których można było zapakować pieczywo a także w środku każdego pojemnika kolejna poprze która się nakładało wybrany rodzaj pieczywa. Pojemniki były z przejrzystego plastiku, coś na wzór Biedronki, znajdowały się tam bułki. Chleb natomiast był półkę wyżej i był zafoliowany. Przy stoisku mięsno-rybno-alkoholowym stała ekspedientka, nad lodówkami znajdowały się ptysie z kremem, które także były odpowiednio zabezpieczone, mianowicie z góry delikatnie okryte folią. Zapakowałam cztery bułki poznańskie i ruszyłam do kasy. W kolejce przede mną były 2 osoby. Pani , która już tam była i nadal wypełniała ta ankietę wpisując swoje dane osobowe, oraz matka z wózkiem i dzieckiem. Stojąc w kolejce patrzyłam na prasę, która była w stoisku zawieszonym na ścianie po przeciwnej stronie kasy i była aktualna. Gdy nadeszła moja kolej to szukałam wzrokiem jakiejś informacji o konkursie bądź loterii promocyjnej związanej z tamtą ankietą, ale nic takiego nie zauważyłam. Pani kasjerka również nic o niej mnie, ani klientce przede mną nie wspomniała. W sklepie znajdował się także monitoring, a monitor wisiał na ścinie w optymalnym miejscu dla kasjerki, która na bieżąco mogła monitorować stan sklepu i zachowanie klientów. Kasjerka policzyła bułki i poinformował mnie o koszcie do zapłaty, oraz o reszcie, która mi wydawał do ręki. Pożegnała się lekkim uśmiechem i słowami "dziękuję i do widzenia".

Asupra

02.12.2011

PSS Społem

Placówka

Częstochowa, Armii Krajowej 38

Nie zgadzam się (0)
Będąc w M1...
Będąc w M1 postanowiłam sprawdzić ofertę Deichmana. Zaraz po wejściu do sklepu zza kasy wyszła pani, zapewne manager, ponieważ miała na sobie inny strój niż reszta personelu i pierwsza przywitała mnie słowami "dzień dobry". W sklepie panował porządek. Podłogi i lustra były czyste. Niestety sama oferta butów mnie nie zachwyciła. Ceny przeważnie wynosiły 99 zł, ale nie widziałam nic co by mnie zaskoczyło. dokładnie te same buty, które rok temu oglądałam i nawet te, które kupiłam tylko 19 zł droższe. Wchodząc po schodach,( które były za wąskie jak dla mnie i bardzo niepewnie się na nich czułam w wysokich obcasach) można było dostać się na poziom wyższy, gdzie znajdowały się obuwie męskie.Po wejściu przywitała mnie pierwsza pracownica ubrana w strój firmowy sklepu. Niestety tam tez nic nie było nic ciekawego, ale może to po prostu kwestia gustu. Mam nadzieję, że bliżej świąt znajdę tam ciekawszy asortyment.

Asupra

01.12.2011

DEICHMANN

Placówka

Częstochowa, Kisielewskiego 8

Nie zgadzam się (0)
Dziś wpadła mi...
Dziś wpadła mi w ręce gazetka reklamowa hipermarketu Real, a że dawno tam, nie byłam postanowiłam wybrać się szukając inspiracji na świąteczne prezenty. W pasażu panował duży ruch, a w samym Realu jeszcze większy. Wszędzie pełno było palet ze świątecznymi czekoladkami, typu czekoladowe mikołaje, które miały dziury bo ktoś pewnie sprawdzał czy maja coś w środku. Dużo było zabawek dla dzieci, np z firmy lego, były też pluszowe misie, najładniejszy jakiego wygrzebałam ze stosu okazało się że jest popruty na plecach i wyłazi mu watolina... Dalej nie było lepiej, zatrzęsienie zestawów kosmetyków, co niektóre niezgrabnie odpakowane zapewne przez klientów. W rezultacie nie miałam ochoty na to wszystko patrzeć i poszłam dalej. W dziale za pościelą znajdowały się szafki, komody i fotele. Meble niestety nie były dość starannie skręcone, a ich ceny nie były odpowiednio widoczne. Na szafkach z kolei ktoś starał się stworzyć ekspozycję, która nie wyszła. Wyglądała na robiona na szybko, ponieważ do jednej przegrody włożone były książki, do drugiej zapachowe świeczki, a na samym dole powkładane lampy, ale nierozpakowane z pudełek. W działach rybnym i warzywnym także znajdowały się ozdoby świąteczne, tyle że były bardziej widoczne bo wisiały bezpośrednio nad lodówkami. Niestety nadal w PL trwa dłużej płacenie karta niż gotówką. Uruchomiono kasy samoobsługowe dla klientów, co jest dużym plusem, ale jeszcze nie wszystkim sprawnie idzie ich obsługa. Centrum handlowe z zewnątrz także jest świątecznie przyozdobione, na całe szczęście w środku jeszcze nie puszczano "Last christmas". Przed wejściem do sklepu , w pasażu, stała duża urna, do której można było wrzucić wypełnioną ankietę po dokonaniu odpowiednio dużych zakupów za kwotę min.100zł. Póki co spotkało się to z małym zainteresowaniem klientów, ale być może bliżej świat loteria nabierze tempa. Ogólnie wrażenie na 3, ponieważ już od wejścia miałam się ochotę stamtąd ulotnić. Za dużo produktów w za dużych ilościach na sklepie co potęgowało wrażenie nieładu i przytłaczało.

Asupra

01.12.2011

Real

Placówka

Częstochowa, Kisielewskiego 8

Nie zgadzam się (2)
SerialeOnline.pl to strona...
SerialeOnline.pl to strona oferująca darmowy dostęp do seriali TV, filmów, kabaretów, seriali zagranicznych, których jeszcze u nas telewizja nie emituje. Nie wymagają rejestracji użytkowników, ani logowania. Co jest plusem, gdyż oznacza jedno hasło mniej do zapamiętania. Strona posiada wyszukiwarkę, która nie jest konieczna ponieważ seriale są po lewej stronie wymienione alfabetycznie, więc bez trudu można znaleźć to co nas interesuje. Można także dodawać własne materiały. Na stronie głównej najczęściej pojawiają się seriale w wersji eng. bez lektora i napisów, na które trzeba poczekać ok. 2 dni, ale z drugiej strony nie każdy potrzebuje tłumaczenia anglojęzycznego serialu.

Asupra

29.11.2011
Nie zgadzam się (1)
Na stronę Zalukaj.tv...
Na stronę Zalukaj.tv zaglądam co najmniej raz dziennie choćby po to żeby się zalogować i otrzymać za to dodatkowe 10 pkt., które przyznawane jest raz na dobę za zalogowanie do serwisu. Mogę tam obejrzeć najnowsze filmy i seriale online. Użytkownicy dzielą się tam również swoimi opiniami o filmach. Co prawda zdarzają się najnowsze filmy w jakości kinowej, których nie da się normalnie oglądać, ale wcześniej czy później ktoś z użytkowników wrzuci wersję w lepszej jakości i jest za to premiowany punktowo. Zdobyte punkty można wymienić na gotówkę lub darmowy czasowy dostęp do konta VIP czy bez limitu Megavideo. Limit można również ominąć wysyłając sms'a za 3,69 brutto lub przelewem wtedy uzyskamy dostęp do konta VIP, trwa wtedy 7 dni. Rejestracja jest darmowa. Strona jest dla mnie bardzo przejrzysta i mega przydatna.Przy odpowiedniej szybkości internetu można od razu oglądać film bez czekania i bez zacinania się filmu. Zasady członkostwa są jasne i nieskomplikowane.

Asupra

29.11.2011

Zalukaj.tv

Placówka

Nie zgadzam się (5)
Restauracja La...
Restauracja La Grappa położona jest naprzeciw miasteczka studenckiego stąd jej znajomość wśród znajomych ze studiów, którzy mi ją polecili. Serwuje ona potrawy kuchni włoskiej, oraz greckiej. Największym powodzeniem wśród studenckiej klienteli cieszy się oczywiście pizza, która serwowana jest w dwóch rozmiarach 32 i 52 cm. Wszystkie składniki pizzy są świeże zawsze, a ciasto odpowiednio wypieczone w piecu. Oczywiście menu zawiera wiele innych pozycji, oprócz pizzy, których nie miałam jeszcze okazji zamawiać, ale wszystko przede mną. Lokal jest świetnie urządzony. Na ścianach oryginalne malunki, ciemne panele na podłodze, stoliki i krzesła w tym samym kolorze. Na każdym stoliku malutki wazon zawsze ze świeżym kwiatkiem. Do każdej sałatki serwowana jest świeża sałatka gratis z kapusty pekińskiej, ogórka i rzodkiewki. W lokalu panuje bardzo nastrojowe oświetlenie. Muzyka sączy się z głośników w odpowiednim nagłośnieniu tak, aby nie przeszkadzała , ale umilała czas pobytu. Lokal nie prowadzi sprzedaży alkoholi, ponieważ obowiązuje zakaz na całej ulicy, aczkolwiek można przyjść z własnym alkoholem, obsługa nie ma nic przeciwko. Restauracja kojarzy mi się tylko wyłącznie z dobrymi chwilami w moim życiu, więc idę tam zawsze, gdy chcę coś ważnego uczcić. Nie tylko ja tak mam, o czym świadczy fakt, że restauracja często organizuje imprezy okolicznościowe, a także catering. Zdecydowanie polecam.

Asupra

28.11.2011

La Grappa

Placówka

Częstochowa, Dekabrystów 33/7

Nie zgadzam się (2)
Do dowiedzenia sklepu...
Do dowiedzenia sklepu przekonał mnie baner reklamowy zamieszczony przy trasie wylotowej z miasta. Sklep ma dwa wejścia, dla klientów indywidualnych od ulicy i dla klientów kupujących hurtowo. Na sklepie były sympatyczne panie, które cierpliwie czekały, aż zorientuję się najpierw wzrokowo w ofercie. Na wstępie zostałam poinformowana , że mogę każdy rodzaj bielizny przymierzyć, a nawet powinnam, choć gdyby coś mi nie odpowiadało mogę towar wymienić na inny. Sklep posiada bardzo bogatą ofertę asortymentową. Od biustonoszy, po pończochy, bieliznę erotyczna, a nawet dodatki. Towar charakteryzuje się mnogością producentów, wśród nich także znane marki, jak: Gatta, Atlantic, Obsessive i wiele innych. Sklep jest duży i przestronny, składa się z dwóch pomieszczeń. W drugim znajduje się bielizna erotyczna. Myślę, że to duży plus, ponieważ można bez skrępowania robić zakupy w obecności dzieci, które nie widzą kusych strojów od razu po wejściu do sklepu. Przy kasie znajdują się próbki rajstop i pończoch, które sprzedawczyni prezentuje, gdy pada pytanie do klienta o grubość pończoch. Ceny są zróżnicowane, w zależności od wykonania produktu, czyli jego jakości, oraz producenta. Osobiście kupiłam bieliznę, która bardzo mi się podobała, identyczną wcześniej widziałam w sklepie w Galerii, z ta różnicą, że 20 zł drożej. Obsługa w tym sklepi jest bardzo kompetentna, wie gdzie i co się znajduje w sklepie co wpływa na sprawność dokonywanych zakupów. Każdy produkt o który spytałam został odpakowany i mi zaprezentowany. Pozytywnie zaskoczyło mnie to, że pani która mnie obsługiwała poinformowała mnie o niższej cenie zakupów, ponieważ zauważyła wadę fabryczną, która nie miała najmniejszego wpływu na komfort noszenia, ani było jej widać, ja sama na nią nawet nie zwróciłam uwagi. w sklepie były również dwie kabiny do przymierzania, dość wygodne i przestronne i dobrze oświetlone. Lustra były duże, więc można było się dobrze obejrzeć od stóp do głów. podłoga w sklepie była czysta, a w powietrzu unosił się zapach przyjemnego odświeżacza do pomieszczeń. Sklep posiada dwie kasy, co dodatnio wpływa na organizacje i czas obsługi. Polecam.

Asupra

28.11.2011

ANSTEL

Placówka

Częstochowa, Krótka 36

Nie zgadzam się (2)
Moja pierwsza wizyta...
Moja pierwsza wizyta w tym gabinecie była spontaniczna, ponieważ dawno nie sprawdzałam stanu uzębienia, postanowiłam wejść i zapytać czy jest taka opcja i czy jest bezpłatna. Pani w recepcji poinformowała mnie, że mogę chwilę poczekać i pan doktor mnie przyjmie bezpłatnie, ponieważ posiadają umowę z NFZ. Po chwili otworzyły się drzwi do gabinetu i wyszedł Pan doktor, który żegnał pacjenta i zaprosił mnie do środka. W tym czasie sympatyczna pani pielęgniarka zakładała mi kartę pacjenta. Gabinet był bardzo przestronny i nowoczesny. Lekarz używał maseczki, oraz jednorazowych gumowych rękawiczek. W gabinecie panowała bardzo sympatyczna atmosfera. po badaniu zostałam poproszona na fotel przy biurku i pan dr dokładnie opisał mi stan mojego uzębienia. Sprawił na mnie wrażenie bardzo rzetelnego i szczerego. Odpowiedział na każde moje pytanie. Poświęcił mi tyle czasu ile potrzebowałam. Po wszystkim zaproponował zapisanie się w dogodnym dla mnie terminie w recepcji. Wychodząc odprowadził mnie do drzwi gabinetu witając kolejnych pacjentów i żegnając się ze mną uściskiem ręki. Moją uwagę zwróciło to, że w poczekalni siedziało sporo małych pacjentów. Jak wiadomo dzieci boją się dentysty, jednak najwyraźniej nie tego, ponieważ nowoczesne leczenie nie zna słowa "ból". Zarówno gabinet jak i sama poczekalnia sprawiała wrażenie przyjaznego miejsca, w niczym nie przypominającego gabinetu higienistki ze szkoły podstawowej, którego zapach pamiętam do dziś. Zapisałam się na wizytę, po uprzednim przeczytaniu cennika usług, który wisiał w widocznym miejscu w poczekalni. Do dziś odwiedzam ten gabinet w razie potrzeby.

Asupra

28.11.2011

Bilscy

Placówka

Częstochowa, Armii Krajowej 1/3

Nie zgadzam się (4)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu od razu rzucił mi się w oczy duży ruch, ponieważ kolejka była duża, a czynna tylko jedna kasa. Mimo późnej pory i dnia w supermarkecie było sporo klientów. Dodatkowo zakupy utrudniał pracownik Biedronki, który miał na sobie służbowy strój i zajmował się składaniem pustych kartonów po produktach na stos. Robił to dość niedbale przez co rozsypywały mu się one co chwila na sklep. Po zrobieniu zakupów skierowałam się w stronę kas i wynikło małe zamieszanie. Kasa czynna była jedna i do niej spora kolejka klientów z wózkami. Druga natomiast miał być lada chwila czynna, jednak pani kasjerce nie spieszyło się ja uruchomić, ponieważ stała i rozmawiał z panem ochroniarzem, który ubrany był w strój służbowy jednej z firm ochroniarskich. Kasjerka widziała, ze tworzy się zamieszanie jednak nie zaprosiła klientów tylko odwróciła głowę. panu z ochrony chyba po czasie zrobiło się głupio, bo sam otworzył bramkę przy kasie , wtedy pani ekspedientka zaczęła prace i tłum ruszył żwawo do drugiej kasy. Pierwsza się przywitała, gdy przyszła moja kolej zakupów, oraz spytała czy życzę sobie zrywkę, która jest płatna 7 groszy. Po skasowaniu wszystkich moich zakupionych produktów pani podziękowała i pożegnała się. wychodząc rzuciła mi się w oczy brudna podłoga. Wyglądała bardzo nie estetycznie, czarne pasy na długości od kas do automatycznych drzwi się ciągnęły jakby ktoś cały dzień sobie na tej trasie wycierał byty wychodząc lub wchodząc. Myślę, że tego typu zabrudzenia mógłby usunąć chociażby sam pan ochroniarz, który na nadmiar pracy raczej nie narzekał, ponieważ cały czas stał przy kasach, a nie chodził po sklepie.

Asupra

28.11.2011

Biedronka

Placówka

Sochaczew, 600 Lecia 40

Nie zgadzam się (3)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zostałam przywitana słowami "dzień dobry". Znajdowało się w nim paru innych klientów. Skierowałam się do półki ze słodyczami, ponieważ potrzebowałam czegoś na już do kawy. Ceny w Żabce nie należą do niskich. Jednak sklep ma czasem promocje, które są odpowiednio oznaczone i widoczne już od wejścia. W sklepie było czysto. Wybrałam wafelki, które akurat były w promocji w sklepie i czekoladę. Stojąc w kolejce do kasy byłam świadkiem jak jednemu z klientów wypadły puszki z alkoholem na podłogę, jednak nic się nie stało.bynajmniej przedłużyło to czas oczekiwania w kolejce innym klientom. Pakując swoje zakupy byłam świadkiem jak młoda dziewczyna, na oko nastolatka, poprosiła o papierosy i ekspedientka poprosiła o okazanie dowodu osobistego. Myślę, że to duży plus. Co do minusów to uważam, że sklep mógłby wydawać firmowe reklamówki klientom, którzy robią większe zakupy i po prostu informować o ich cenie, a nie patrzeć jak klientom wypada na podłogę towar w rąk. Zostałam pożegnana słowami "do widzenia".

Asupra

28.11.2011

Żabka

Placówka

Częstochowa, Dembińskiego 32/34

Nie zgadzam się (2)
Jestem często ze...
Jestem często ze wszystkim spóźniona, więc zależy mi na czasie w najprostszych sytuacjach dnia codziennego. Tak jest z zakupami. Nie mam czasu odwiedzania kilku sklepów kiedy chcę tylko zrobić zakupy na obiad i kolację. W lewiatanie dzisiaj bardzo spodobało mi się to że mogę tam kupić produkty mięsne, które mają krótką datę ważności, są dużo tańsze niż w innych sklepach, np. warzywa i owoce i nie są głęboko mrożone, jak np. udka z kurczaka czy inne małe porcje mięsa. Sklep jest odpowiednio zagospodarowany przestrzennie, w dwóch najdalszych punktach są kasy i osobne wyjścia i wejścia. Dzięki temu nie ma tam kilkumetrowych kolejek nawet przy sporym ruchu. Jest dużo pracowników na zmianie co tez działa na korzyść klienta, któremu wiecznie się śpieszy.

Asupra

26.11.2011

Lewiatan

Placówka

Częstochowa, Skrzyneckiego 16/18

Nie zgadzam się (3)
Wracając z zajęć...
Wracając z zajęć dostałam tel. że wieczorem wpadną znajomi uczcić pewną okazję. Jako, że nie miałam czasu przygotować nic odpowiedniego postanowiłam zrobić szybkie zakupy w Biedronce po drodze. Bez trudu kupiłam parę niezbędnych produktów do sałatki i drobne przegryzki. Fajną sprawą jest to, że zawsze można spotkać jakieś markowe produkty w tych supermarketach np. piwo, chipsy, czy kosmetyki, po które nie muszę specjalnie biegać do innych sklepów. Obsługa w tym dniu była niezwykle sprawna mimo, że pani na plakietce miała napis "uczę się". Porządek w sklepie także był utrzymany na odpowiednim poziomie.

Asupra

26.11.2011

Biedronka

Placówka

Bełchatów, Czyżewskiego 1

Nie zgadzam się (3)
Postanowiłam późnym piątkowym...
Postanowiłam późnym piątkowym wieczorem sprawdzić na własnym żołądku jakość kebaba, który w radio reklamują jako "najlepszy kebab w Polsce". Zamówiłam dwa kebaby w rozmiarze standardowym, czyli średnie na wynos. Cena jednego to 10.50 pln, czy porównywalna do konkurencji. W środku panował bardzo duży ruch. Mimo niskiej temperatury 4 chłopaków jadło na dworze. bo w środku miejsc siedzących nie było wolnych. w momencie kiedy złożyłam zamówienie miałam gdzie usiąść. Po paru minutach zamówienie było gotowe co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło bo przy takim ruchu w lokalu obsługa bardzo sprawnie realizowała zamówienia. Kebab faktycznie był bardzo dobry. Warzywa w nim były świeże, nie konserwowane. Mięso smakiem i wyglądem było mięsem , a nie jakimiś ścinkami skór. Sosy były do wyboru 4 i doskonale podkreślały smak całego kebaba.Szczerze polecam.

Asupra

25.11.2011

ZPM Kebab

Placówka

Częstochowa, Drogowców 9

Nie zgadzam się (4)
Wracając z wizyty...
Wracając z wizyty u rodziny postanowiła zrobić małe zakupy. Odwiedziłam okoliczny supermarket. Był mały ruch, więc pewnie dlatego obsługa zdecydowała się na robienie porządku na sklepie. Trochę to utrudniało zakupy. Pracownice zastawiały przejście do kas mocując się z paletą papieru toaletowego na paleciaku. Na sklepie było mnóstwo towarów firmowych w zestawach jednakże były one dość chaotycznie porozmieszczane. panował w nich nieporządek, trudno było znaleźć kartkę z cena pasującą do danego towaru. Widok ten sprawiał wrażenie jakby w magazynie nie było miejsca i dlatego cały towar od razu wyłożono na sklep.

Asupra

25.11.2011

Biedronka

Placówka

Ciechanów, 17 Stycznia 64

Nie zgadzam się (4)
Czasem zdarza się...
Czasem zdarza się , że chodzą za nami wspomnienia, które wiążą się ze smakiem i zapachem. Dla mnie takim wspomnieniem jest smak i zapach zupy pieczarkowej, którą uwielbiam od dziecka. Swego czasu bardzo smaczną , wręcz domową jadałam w lokalach pod szyldem Obiady domowe. Dzisiaj przechodząc postanowiłam zjeść zupę. Akurat dziś mieli ja w menu.Co prawda zmieniła się obsługa od czasu kiedy tam ostatnio byłam, zmieniły się ceny, ale menu było to samo. Obsługa jest tam bardzo uprzejma i domowy klimat. wnętrze jest schludne i jasne. Jedzenie jak na swoją cenę jest bardzo smaczne i w porcjach, które pozwalają zaspokoić głód.Na zamówienie czeka się dosłownie chwilę. Polecam ten lokal.

Asupra

25.11.2011

Czarda

Placówka

Częstochowa, Jana Pawła II 132

Nie zgadzam się (1)
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu postanowiła zjeść poza domem kolację. Wybór padł na pizzerię "Mega Pizza". Po wejściu do lokalu odczekałam chwilę. Nie wiedziałam czy ktoś z personelu podejdzie przyjąć zamówienie czy sama mam je złożyć przy kasie. Menu w wersji mini znajdowało się na każdym stoliku. Lokal był prawie pusty, pewnie z racji, że był to poniedziałek. Przy kasie czekałam aż pani rozmawiająca przez prywatny tel przyjmie ode mnie zamówienie. Zrobił to jej współpracownik, który akurat wyszedł z pomieszczenia dla personelu. Na pizzę czekałam jakieś 10 min. Lokal był czysty i gustownie urządzony, zarówno z zewnątrz jak i w środku. Ceny były konkurencyjne, a menu przejrzyste. Pizza była smaczna choć należę od osób wybrednych. Na średnim cieście z duża ilością sera. Uważam, że pracownicy mogliby wyjść z większa inicjatywa do klienta, ponieważ nie zostałam poinformowana, że przysługuje mi rabat jeśli okażę legitymację studencką , a takową posiadam. Informację o rabatach zauważyłam chwilę przed wyjściem,ale już po zapłaceniu rachunku, gdy odwróciłam menu.

Asupra

25.11.2011

Mega Pizza

Placówka

Częstochowa, dekabrystów 33 13b

Nie zgadzam się (0)
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu postanowiłam zjeść poza domem, jakoby miło zacząć tydzień, bo był to poniedziałek. postanowiłam się wybrać do pizzerii, w której dawno nie byłam. Wybór padł na" Mega Pizzę". W pomieszczeniu oprócz mnie i mojego chłopaka była tyko jedna para, więc pomyślałam, że zamówienie zostanie szybko zrealizowane. Po paru minutach czekania na kogoś z obsługi poszłam sama złożyć zamówienie do baru. Trochę to trwało, ponieważ pani, która stała za nią rozmawiała przez tel komórkowy, więc zamówienie w międzyczasie przyjął jej współpracownik. Ceny były konkurencyjne, więc zostało czekać na pizzę. Ta była naprawdę smaczna na średniej grubości cieście i z dużą ilością sera. Lokal był czysty i gustownie urządzony z konsekwencją co do zewnątrz i środka. Pobyt umilała muzyka z tv, który wisiał na ścianie. Pracownicy mogliby wykazać trochę większą inicjatywę, ponieważ nie zostałam poinformowana o przysługującej mi zniżce dla studentów przy okazaniu legitymacji, ani o darmowej coli do dużej pizzy.

Asupra

25.11.2011

Mega Pizza

Placówka

Częstochowa, dekabrystów 33 13b

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi