Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (30)
Dziś ok godziny...
Dziś ok godziny 9.15 podjechałem na teren stacji paliw Statoil w Stargardzie. Na podjeździe pod dystrybutory znajdowały się dwa auta. Pracownica obsługiwała dystrybutor do tankowania LPG. Teren stacji był czysty, dystrybutory również. Naklejki na dystrybutorach oraz na drzwiach nie budziły zastrzeżeń. W środku podłoga była czysta, towar uporządkowany na regałach. W toalecie zachowane standardu - czysto i pachnąco. Otwarta była jedna kasa, do której nie było kolejki. Obsługa również miła - podczas zakupów poinformowano mnie o promocji z jakiej mogę skorzystać przy dołożeniu do kwoty za zakupy złotówki.Życzyłbym sobie i innym klientom, aby wszystkie stacje benzynowe tak wyglądały.
Sklep monopolowy na...
Sklep monopolowy na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Piłsudskiego niewątpliwie zasługuje na dobrą ocenę ze względu na duży wybór asortymentu - nie tylko alkoholowego, ale również napoi bezalkoholowych oraz słodyczy. Dość często robię tam drobne zakupu ze względu na przystępną - jak na centrum i specyfikę lokalu - cenę oraz bardzo miłą obsługę. Serdecznie polecam.
Sobotnie, słoneczne popołudnie....
Sobotnie, słoneczne popołudnie. Tuż po pracy udałem się, alby zatankować moje auto. Niczym dziwnym nie była kolejka do dystrybutorów, ale czas spędzony w oczekiwaniu umiliły mi dźwięki płynące z radia na stacji. Teren podjazdu oraz pobliskiego parkingu był uprzątnięty. Na dystrybutorach ponaklejane były plakietki, na szybach stacji plakaty z promocjami. Wszystko schludne i czytelne. Pistolety i węże od dystrybutorów nie brudziły - widać dbałość o szczegóły ze strony obsługi. Wewnątrz sklepu półki uginały się od prawidłowo wyeksponowanego towaru. bardzo miła atmosfera jaką tworzy tam życzliwa obsługa sprawia, że chcę się tam wracać mimo koszmarnie wysokich cen paliw. Jedynym mankamentem tej stacji jest to, iż znajdują się tam tylko dwie kasy, które oprócz klientów stacji obsługują również stoisko lotto, w godzinach szczytowych kiedy jest naprawdę duży ruch jest to stanowczo za mało.
Zainteresowany promocjami opisanymi...
Zainteresowany promocjami opisanymi na plakatach w witrynie sklepu wszedłem z zamiarem zapoznania się z ofertą sklepu. Szybko znalazłem interesujące mnie produkty. Widząc to podeszła do mnie bardzo miła, lecz nienarzucająca się pracownica sklepu, która pomogła mi w znalezieniu odpowiedniego rozmiaru. Po czym zaprowadziła mnie do przymierzalni i pomogła ocenić, czy wybrane przeze mnie ciuchy są odpowiedniego rozmiaru. Oczywiście przy tak miłej obsłudze nie mogłem nie dokonać zakupów. Jednak zanim poszedłem do kasy poprosiłem jeszcze o odłożenie mi wybranych rzeczy na bok z myślą o powrocie do sklepu w późniejszych godzinach. Pani oczywiście odłożyła mi na bok to co chciałem kupić i faktycznie po jakimś czasie nie było problemu z zakupem. Uważam, że sklepu w którym byłem jest wart uwagi ze względu na bogatą ofertę, świetną obsługę i bardzo dobrą ekspozycję towaru - mimo, iż było go tam dużo był on schludnie i bardzo przyjaźnie dla oka wyeksponowany.
Jeden z salonów...
Jeden z salonów firmowych sieci Plus GSM - już przy wejściu do sklepu zostałem zauważony i zaproszony do wolnego stolika przez bardzo miłego, schludnie wyglądającego pracownika. Przedstawiłem panu cel swojej wizyty, ten wypytał o moje potrzeby związane z ofertą, po czym skompletował kilka interesujących wariantów. Kiedy jeden z nich zaakceptowałem dostałem propozycję poszerzenia oferty o kolejne elementy, ale bez zbytniego narzucania. Jasno i zrozumiale przedstawiona propozycja z objaśnieniem ewentualnych kruczków sprawiła, że w pewnym sensie nabrałem zaufania do sprzedawcy. Samo miejsce obsługi było również przyjemne – dobrze doświetlone biurka, przejrzyste gabloty. Możliwość wypróbowania różnych aparatów telefonicznych – wszystko czego oczekuje się od takiego miejsca.
Kilka dni temu...
Kilka dni temu zakupiłem w stargardzkim sklepie Deichmann obuwie - bardzo wygodne, w przystępnej cenie. Przyznaję, że jestem przekonany do tej marki ze względu właśnie na atrakcyjne ceny oraz świetnie działający system reklamacyjny, który miałem okazję jakiś czas temu wypróbować. Dziś udałem się do sklepu celem uzupełnienia zakupu o wkładki do butów. Co prawda po wejściu do salonu nie mogłem dostrzec nikogo z obsługi, jednak po krótkim spacerze wzdłuż uporządkowanych regałów spotkałem panią ekspedientkę, która świetnie mi doradziła przedstawiając właściwości różnych rodzajów wkładek, a także pomogła zaoferowała pomoc w sprowadzeniu modelu obuwia, którego już nie ma w tym oddziale, a który jak się okazuje można ściągnąć z każdego innego w Polsce. Przyznam, że byłem zaskoczony poziomem wiedzy na temat asortymentu, którego defakto już w ofercie nie ma. Sieć jest godna polecenia ze względu na atrakcyjne ceny, duży wybór produktów oraz świetną obsługę, która jak do tej pory jeszcze mnie nie zawiodła.
O ile większość...
O ile większość moich doświadczeń z tym hipermarketem jest raczej pozytywnych o tyle wczorajszego wieczoru zostałem negatywnie zaskoczony. Oczywiście hol przed i sala sprzedaży wyglądały całkiem nieźle - widać było jeszcze panią sprzątającą oraz kilku pracowników robiących porządek na półkach, nie mam również zastrzeżeń co do jakości produktów na półkach, ale w linii kas czynna była tylko jedna do której stało co prawda tylko pięć osób, za to każda z niemal pełnym wózkiem zakupów. Kiedy pani ekspedientka zauważyła zniecierpliwienie stojących w kolejce ludzi poprosiła jedną ze swoich koleżanek, aby ta otworzyła swoją kasę. W odpowiedzi wszyscy dość głośno usłyszeliśmy, że nie ma takiej potrzeby i nie ma co się niecierpliwić, po czym spowrotem zajęła się wykładaniem jakiś drobiazgów na półkę przed kasą. Jeśli taka tendencja się utrzyma to sądzę, że nie tylko ja, ale i wielu innych stałych bywalców zacznie szukać innego miejsca na zakupy.
To czego dziś...
To czego dziś byłem świadkiem w jednych z salonów sieci RTV EURO AGD zapewne nie należy do standardów obsługi żadnej sieci. Niedzielne południe, w sklepie dość spora ilość potencjalnych klientów. Czworo pracowników w żółtych koszulach stoi w kółeczku opowiadając sobie zabawne anegdoty. W tym samym czasie klientka zainteresowana - prawdopodobnie - zakupem pralki zaczepia przechodzącego przed sklep pracownika w niebieskiej koszuli. Zanim zdążyła skończyć pytanie ten z dość nieprzyjemnym spojrzeniem odprawił ją słowami "proszę podejść do kogoś w żółtej koszuli". Klientka zdezorientowana spojrzała na oddalającego się pana, po czym popatrzyła na grupkę stojących, zajętych sobą pracowników i zrezygnowana wyszła ze sklepu. Na jej miejscu pewnie też bym nie podjął więcej próby zasięgnięcia jakichkolwiek informacji. Przykład ten pozwala stwierdzić, że sklep ma fatalną wręcz obsługę, a ceny w zasadzie nie różnią się od tych w innych sieciach. Powstaje zatem pytanie po co przychodzić tu, skoro można skorzystać z usług innego punktu, gdzie prawdopodobnie zostaniemy potraktowani jak należy.
Apteka "Centrum" jest...
Apteka "Centrum" jest jedną z najczęściej przeze mnie odwiedzanych ze względu na bardzo miłą i przede wszystkim kompetentną obsługę. Pracujące tam panie zawsze dobrze doradzają odpowiednie medykamenty pod względem działania i przede wszystkim ceny. Dużym plusem tego miejsca jest lokalizacja w ścisłym centrum miasta oraz dogodne godziny otwarcia, a także duży wybór leków i suplementów diety zarówno dl a klienta z bardziej jak i mniej zasobnym portfelem.
Kawiarnia czekoladowa -...
Kawiarnia czekoladowa - świetne miejsce na spotkania towarzyskie, biznesowe oraz te prywatne. Bardzo miłe, klimatyczne miejsce, gdzie jak sama nazwa mów można skosztować przepysznej czekolady, ale nie tylko. Gustowny wystrój - miłe brzmienie, może nieco za głośnej muzyki w tle, a przy tym wręcz błyskawiczna, kulturalna i życzliwa obsługa. Osobiście byłem tam na spotkaniu z przyjaciółmi, ale nie zawahałbym się tam zaprosić dziewczyny, czy partnerów handlowych. Polecam.
Dziś rano byłem...
Dziś rano byłem złożyć zeznanie podatkowe za zeszły rok. Ku mojemu zdziwieniu nie stałem w długiej kolejce, ponieważ były otwarte 4 stanowiska, przy których na bieżąco obsługiwano petentów. Być może to z powodu porannej godziny kiedy jeszcze wszyscy jesteśmy pełni ochoty do pracy wokół słyszałem raczej życzliwych pracowników, co w urzędach nie zawsze jest normą. Jedno co mnie zraziło i przez co moja ocena jest zaniżona, to obraza pani z portierni kiedy przeszkodziłem jej w rozmowie z ochroniarzem prosząc o pomoc - widać są rzeczy ważne i ważniejsze...
1.03.2012 otworzono salon...
1.03.2012 otworzono salon Media Expert przy ul. Grodzkiej. Zrażony kiepskim doświadczeniem z obsługa w tym sklepie poszedłem tak tylko i wyłącznie na prośbę kolegi. Tuż po wejściu jednak zostałem mile zaskoczony - fakt - świeżo otwarty sklep musi być czysty i estetyczny, obsługa bardzo miła i przede wszystkim kompetentna - sprawdziłem to zarówno w przypadku pracowniczki działu AGD, jak i pracownika z działu RTV. Osoby te w sposób jasny i przystępny wytłumaczyły mi wszystko o co pytałem. Zabrakło mi jednak inicjatywy ze strony sprzedawcy - tzn kiedy zacząłem bliżej się przyglądać jednemu z produktów od razu zostałem do niego namawiany i faktycznie dokonałem jego zakupu. Dopiero w domu przeglądając gazetkę reklamową dostrzegłem, że mogłem zakupić dużo lepszy produkt dokładając nie dużą sumę pieniędzy. Wydaje mi się, że zadaniem doradcy jest przedstawić klientowi kilka najciekawszych ofert, a nie tylko wepchnąć jeden - co prawda atrakcyjny produkt. Przez to moja ocen jest nieco obniżona.
Podczas próby założenia...
Podczas próby założenia konta za pośrednictwem internetu namieszałem wpisując dane. Aby w miarę szybko i skutecznie rozwiązać powstały problem postanowiłem skorzystać z pomocy infolinii mBanku. Zadzwoniłem więc pod wskazany na stronie internetowej numer i połączyłem się z Panią, która szybko rozwiązała mój problem oraz odpowiedziała na wszystkie nurtujące mnie pytania. Należy jej się pochwała, że potrafiła przyznać, iż nie zna odpowiedzi na dane pytanie, ale jednocześnie ukierunkowała mnie w jaki sposób dane zagadnienie należy wyjaśnić dzięki czemu szybko i bezstresowo załatwiłem wszystkie sprawy. Musze przyznać, że do skorzystania z usług mBanku zostałem namówiony, choć mam niezbyt miłe doświadczenia ze współpracy z tą instytucją, ponieważ kilka lat temu prowadziłem w nim już rachunek bankowy i zrezygnowałem z niego głównie z tego powodu, że nie mogłem uzyskać satysfakcjonującej pomocy. Jeśli moja dalsza współpraca z tym bankiem będzie przebiegała w podobny - do dzisiejszego - sposób, to na pewno będę zadowolony z jego usług
14.04.2022
Odpowiedź firmy
Witam, serdecznie dziękuję, że zechciał się Pan podzielić opinią dotyczącą jakości obsługi naszej infolinii. Kładziemy duży nacisk na jakość obsługi i bardzo nas cieszy, gdy Klienci dostrzegają nasze starania. Pochlebna opinia Klienta jest największą nagrodą i motywacją do dalszych działań mających na celu ciągłe podnoszenie naszych kwalifikacji i kompetencji. Wierzę, że kolejne kontakty z mBankiem będą równie udane, a szeroka oferta produktów mBanku spełni Pana oczekiwania. Raz jeszcze dziękuję za opinię i jestem przekonana, że będzie Pan zadowolony z poziomu świadczonych przez nas usług i na długo pozostanie Pan Klientem mBanku. Przypominam, że pozostajemy do Pana dyspozycji w punktach naziemnych, których szczegółowy wykaz znajduje się na stronie internetowej mBanku oraz na mLinii pod numerem 801 300 800
lub +48 42 6 300 600. Pozdrawiam Agnieszka Samuła-Miszczak , mBank
W niedzielne popołudnie,...
W niedzielne popołudnie, około godziny 16 postanowiliśmy wybrać się na przekąskę do Mc Donald’s. Podjechaliśmy na parking przed punktem na os. Słonecznym w Szczecinie – teren wokół restauracji nie budził zastrzeżeń – miejsca parkingowe wyraźnie zaznaczone, plac posprzątany, przy Mc Drive widoczne plansze reklamowe. Po wejściu do restauracji znaleźliśmy dla siebie wolny stolik, choć większość była już wcześniej zajętych. Do kasy nie było kolejki, więc bez trudu mogłem złożyć zamówienie, które dość szybko zostało zrealizowane, a dzięki bonom promocyjnym, które jeszcze przez kilka dni są aktywne rachunek był przystępny. Młoda dziewczyna, która mnie obsługiwała zdawała się wykonywać swoją pracę dość rutynowo, aczkolwiek nie można zarzucić jej nieuprzejmości, bądź innych zaniedbań w trakcie obsługi. Stroje pracowników nie budziły zastrzeżeń – wszyscy ubrani byli w firmowe uniformy. Sala restauracji posprzątana, widać było jak jedna z pracownic na bieżąco chodziła i sprawdzała poziom czystości wolny stolików. Niestety kosze na śmieci były wyraźnie przepełnione co utrudniało pozbycie się odpadków. Stan łazienki nie budził zastrzeżeń – toalety czyste, w powierzy unosił się przyjemny zapach odświeżacza powietrza.Jeśli chodzi o jakość serwowanych dań, to muszę przyznać, że wg mnie uległa ona pogorszeniu - kanapka, którą niejednokrotnie jadłem już po otworzeniu pudełka, w którym jest serwowana budziła zastrzeżenia co do jakości jej złożenia – dosłownie rozsypywała się po kartoniku. Jej smak również nie był zachwycający. Całkowitą porażką moim zdaniem są Mc Nuggets – 6 wręcz wiórowatych kawałków kurczaka nie jest warte ceny nawet uwzględniając promocję.Muszę przyznać, że choć poziom obsługi i stan czystości restauracji Mc Donald’s nie budzi zastrzeżeń i widać tu dbałość o zachowanie wszelkich norm, to jakość oferowanych produktów uległa od mojej ostatniej wizyty w tym punkcie uległa pogorszeniu.
Jak co dzień...
Jak co dzień późnym popołudniem wybrałem się na zakupy podstawowych artykułów domowych. Tego dnia trafiłem do jednego ze stargardzkich supermarketów Netto. Muszę przyznać, że już od początku zostałem zrażony. Przy wejściu brakowało koszyków na zakupy, kawałek dalej pomiędzy regałami stała wielka częściowo rozebrana paleta - co prawda w pobliżu była pracownica sklepu, ale całe to ustrojstwo utrudniało przejście oraz dostęp do soków. Dział z warzywami wyglądał jakby nikt tam nie zaglądał dłuższy czas - niesamowite braki w owocach i warzywach. W lodówkach towar przemieszany, widać puste kartony po różnych produktach, kosze z promocjami wcale nie wyglądały lepiej -porozrywane opakowania itp. Kosze z pieczywem pootwierane, pieczywo porozrzucane w niech całkowicie przypadkowo, a czytnik cen nie czytał części kodów. Patrząc na to wszystko odniosłem wrażenie, że skoro dostajemy towar w dość atrakcyjnej cenie nie powinniśmy wymagać nie powinniśmy oczekiwać porządku... Oczywiście otwarta tylko jedna kasa przy stoisku z alkoholem, po 8 minutach czekania zobaczyłem, że na wyraźną prośbę innych zniesmaczonych klientów otworzono drugą kasę. Zdaję sobie sprawę z tego, ze taki bałagan robią klienci, ale w ciągu dnia w sklepie jest tyle obsługi, że ktoś mógłby zadbać o to aby panował tam względny porządek. Muszę pochwalić pana który obsługiwał kasę, ponieważ pomimo dość sporego napięcia jakie panowało w kolejce bardzo sprawnie i z miłym usposobieniem obsługiwał kolejne osoby.
Moja opinia dotyczy...
Moja opinia dotyczy zamówienia telefonicznego w Pizzerii Margharita w Stargardzie. Ok. godziny 13.50 bez problemu dodzwoniłem się do punktu, gdzie przywitała mnie miłym powitaniem pracująca tam pani - złożyłem zamówienie, dostałem propozycję dodatkowych zakupów. Jedyne czego mi brakowało, to podania wartości mojego zamówienia - gdybym sam o to nie zapytał przy końcu rozmowy penie byłaby to dla mnie niespodzianka podczas odbioru. Zgodnie z ustaleniami po 15 minutach zjawiłem się w pizzerii po odbiór zamówienia, gdyż dużo wygodniej jest mi samem to zrobić niż czekać na dostawcę. W lokalu była miła atmosfera - część stolików była zajętych pozostała część przygotowana na przybycie kolejnych gości. Mimo kiepskiej pogody w lokalu podłoga lśniła czystością - widać, że obsługa zwraca na to uwagę. Przy ladzie przywitały mnie dwie uśmiechnięte panie, kiedy jedna nabijała mi paragon druga szykowała już zamówienie do odbioru. Myślę, że śmiało można polecić ten lokal ze względu na miłą obsługę oraz atmosferę jaka tam panuje, a przede wszystkim ze względu na jakość oferowanych dań oraz - nie ma co ukrywać - cenę, która pomimo lokalizacji w ścisłym centrum miasta wcale nie jest wyższa niż w innych stargardzkich pizzeriach.
Jak co rano...
Jak co rano wsiadłem do autobusu nr. 18 komunikacji podmiejskiej w Stargardzie. Sam autobus był czysty i zadbany - widać dbałość o porządek mimo dość specyficznych warunków atmosferycznych jakie ostatnio panują. Autobus dojeżdżał na poszczególne przystanki zgodnie z rozkładem, kierowca starał się nie szarpać, co zdarza się dość często, przynajmniej na tej linii. Niestety rażącym jest fakt, że na wyświetlaczu, na którym powinny pojawiać się nazwy kolejnych przystanków takowe nie pokazują się zgodnie z faktycznym stanem, lecz raczej przypadkowo jak się uda kierowcy zmienić. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to uciążliwe wprowadzanie w błąd niektórych pasażerów. Muszę również zwrócić uwagę co do samego rozkładu, ponieważ w godzinach 7:00, a 8:23 aby dostać się do centrum miasta z Os Letniego są 4 połączenia, które jadą bez mała dookoła całego miasta, trwa to ok 20 minut i tylko jedno bezpośrednie trwające może 8-10 minut - w zasadzie nie wiadomo dlaczego akurat o 7:13, skoro dla ludzi pracujących od 8 jest ono zbyt wczesne, a dla tych którzy pracują od 7 zbyt późne.
Przy okazji popołudniowych...
Przy okazji popołudniowych zakupów postanowiłem przeprowadzić obserwację w sklepie sieci Kaufland. Na halę sprzedaży wszedłem o godzinie 18.35, jakiś czas temu sieć wprowadziła małe koszyki na kółeczkach, co trzeba przyznać znacznie ułatwia zakupy. Niestety za każdym razem kiedy wchodzę do sklepu muszę najpierw udać się do kas po koszyk, ponieważ nigdy nie ma ich przy wejściu, gdzie defakto przygotowane jest na nie miejsce. Po drodze przemierzyłem dział owoce-warzywa, gdzie dziś panował względny porządek – towar posegregowany, w koszach nie widać nieświeżych owoców, co rzuciło mi się w oczy podczas mojej ostatniej wizyty w tym sklepie. Przy kasach nie było kolejek – do 5 otwartych stanowisk stało po dwóch, trzech klientów. Stało tam również kilka, kilkanaście wolnych koszyków. Następnie udałem się na stoisko z tekstyliami – tu również panował porządek – towar posegregowany w odpowiednich koszach, ceny zgodne z opisem. Dział z lodówkami – widoczne braki, do połowy puste kartony i zgrzewki z serami i jogurtami – widać niedbałość o ekspozycję. Na stoisku z pieczywem pracowała pani w firmowym, schludnym uniformie. Nie mam zastrzeżeń co do ekspozycji pieczywa, jak i napojów, na tym dziale również spotkałem pracownika, miał on jedynie plakietkę z imieniem – ubrany w dres człowiek niczym się nie wyróżniał z tłumu. Stoisko z alkoholami mocnymi było podobnie zaniedbane, jak dział z nabiałem. Wyraźne braki w produktach, nieestetycznie poukładane butelki oraz porozrywane kartonowe opakowania rozmaitych trunków. Po zrobieniu zakupów ponownie udałem się w stronę kas. Tym razem były otwarte tylko cztery, co jednak nie powodowało zatorów – obsługa szła bardzo szybko. Kasjerka, która mnie obsługiwała była bardzo miła – powitała mnie regulaminowym dzień dobry, po skasowaniu produktów podała kwotę do zapłaty i rzetelnie wydała resztę i pożegnała zapraszając na ponowne zakupy. Ubrana schludnie w służbowy uniform, niestety nie dostrzegłem jej imienia, ponieważ plakietkę miała dziwnie odwróconą. Po mimo kilku niedociągnięć na niektórych stoiskach muszę powiedzieć, że w sklepie panował raczej porządek, a obsługa była miła. Muszę natomiast powiedzieć, ze w porównaniu do innych marketów na rynku stargardzkim Kaufland stał się stosunkowo drogim w ostatnim czasie, nie dającym nic ponad przeciętny stan obsługi w zamian.
Po pracy wstąpiłem...
Po pracy wstąpiłem po drobne zakupy do jednego ze sklepów pod szyldem Biedronki. Mając nadzieję, że szybko załatwię sprawę przy kasie szybko "przeleciałem po regałach" z interesującym mnie towarem. Po drodze zauważyłem drobny nie ład jaki panował w sklepie - gdzieniegdzie poukładane na podłodze kartony itp. Idąc do kasy wybrałem najktótszą z pośród 4 kolejek z satysakcją patrząc na innch klientów stojących w dłuższych. Ku mojemu zdziwieniu moja kolejka wcale szybko się nie przemieszczała, wręcz przeciwnie stałem dłużej niż miałbym stać w któejś z pozostałych- i nie jest to winą tego, że klienci się ociągali z płąceniem, czy załądunkiem swoich zakupów. Poprostu pani ekspedientka miała niewyobrażalnie wolne ruchy. Nie była to nowo zatrudniona osoba, gdzyż kilka razy wczęśniej już ją widziałem w tym punkcie. Poprostu chyba nie miała ochoty pracować, bo jej zachowanie wprawiało w złość nie tylko mnie ale i dwie osoby przede mną. W ten oto sposób moja z pozoru krótka wizyta w sklepie przedłużała się w nieskończoność. Niestety nie był ta jedyna taka sytuacja, ponieważ już kilka razy robiąc tam zakupy spotkała mnie podobna sytuacja.
Na początku października...
Na początku października br. miałem małe zdażenie drogowe z udziałem, a zarazem winowajcy całego zajścia osoby ubezpieczonej w PZU. Jako, że moje auto doznało drobnych uszkodzeń spisaliśmy protokół i sprawę zgłosiłem do ubezpieczyciela. Myślałem, że sprawa będzie toczyła się w nieskończoność i pewnie nawet nie pokryją mi pełnej naprawy. Okazało się zupełnie odwrotnie- już na drugi dzień po zgłoszeniu mogłem spotkać się z rzeczoznawcą na wycenie, a i sama wycena odbyła się szybko i uczciwie- zostały wycenione wszystkie elementy uszkodzone podczas zdażenia i to wcale nie w zaniżonych cenach. Wypłata odszkodowania odbyła się również szybko bo niespełna 2 tygonie po zgłoszeniu miałem już pieniążki na koncie.Istniała możliwość naprawy auta w warsztacie, z którym PZU rozlicza się bezgotówkowo niestety i to jedyny mankament, samemu trzeba taki warsztat znaleźć. Osobiście nie ubezpieczam się w PZU ze względu na wysokie składki natomiast muszę powiedzieć, że doskonale się spisali w przypdku załatwienia mojej sprawy.
