Tego dnia udałem sie po zakup opon zimowych.Wejście i otoczenie sklepu było czyste. Przy wejściu zabrałem aktualną ulotkę i udalem sie na sklep. Stojąc przy oponach poprosiłem panią która była niedaleko o pomoc (gwarancja cena itp.)pani mnie przeprosiła i powiedziała ze poprosi kolege poniewaz on bedzie sie bardziej orientował w tych sprawach.Po chwili był już pan który dokładnie odpowiedział na moje wszystkie pytania.Chciałem kupi 4szt opon wiec pan bez zadnych problemów pomógł mi je zanieśc do kasy a potem do samochodu.
Moja wizyta w sklepie trwała 25min (10min w kolejce!) na stoisku z owocami był nieład podłoga była brudna.Udałem sie do stoiska z mrożonkami w celu zakupienia pierogów na wagę.Oczywiście nie zdziwiło mnie że nie ma przy tym stanowisku nikogo z obsługi ponieważ bywałem tam wcześniej.Po 8min zjawiła sie pani.Zabrałem po drodze świeże bułki i udałem sie do kasy.Czynne były 2kasy a kolejki przy każdej z nich były bardzo duże.Kiedy zbliżała sie moja kolej została otwarta 3kasa.Pani obsługująca mnie nie posiadała identyfikatora a jej ubiór pozostwiał wiele do życzenia(rozpięty fartuch i krótka koszulka która odsłaniała pępek) przy wyjściu dwóch brudnych i brzydko pachnącyh panów którzy szukali pieniędzy na tanie wino i odstraszali klientów.
Przybyłem do placówki w celu odbioru paczki o której zostałem powiadomiony listownie.Trafiłem na cztery czynne okienka przy których były kolejki wybrałem okienko nr 4 przy kórym stay 3osoby.Stałem 10min kiedy już trafiło na moją kolej pani przy okienku spojrzała n moja kartkę i odesłała do okienka nr3 ponieważ tam zajmują sie przesyłami.Grzecznie ustawiłem sie do wskazanej kasy i po kolejnych 10min byłem wkońcu obsługiwany.Pani wzięła kartkę i poszła na zaplecze,wróciła po 5 min i powiedziała że musze przyjśc za 2godz bo tej przesyłki nie ma, musiał ja zabrac listonosz.Strciłem 25min i nic nie załatwiłem atmosfera w tej placówce była okropna .
Po całej nieprzespanej nocy z bolącym zębem udałem sie do najbliższego gabinetu z prośba o przyjęcie mnie.Pani już w drzwiach oznajmniła mi że na wizytę do nie trzeba sie wcześniej zarejstrowa (chodziło o jakieś 1-2tygodnie)i bez wcześniejszej rejestracji mnie nie może przyjąc.Wytłumaczyłem pani że to nagły przypadek i nie mog łem tego przewidziec.Poprosiłem ze gdybym poczekał czasem ktoś sie spóżni albo nie przyjdzie i może wtedy bym wszedł ale pani stanowczo powiedziała ze wolnego czasu napewno nie bedzie miała a ja nie jestem w takim stanie że zaraz umre wiec mnie nie przyjmie.
Wejście i otoczenie sklepu czyste. Bardzo miła obsługa.Pani którą zapytałem o produkt który znajdował sie na drugim końcu sklepu poświęciła mi sporo czasu zaprowadziła i z uśmiechem zapytała czy w czymś jeszcze pomóc.Bardzo ładna ekspozycja owoców i warzyw.Przy podejściu do kasy byłem 4osobą i już z daleka słyszałem głos kasjera który zaprosił mnie do kasy obok. Miła obsługa przy kasie.Kasjer powitał mnie z uśmiechem na twarzy zapytał czy życzę sobie płatną siateczke.Wydał resztę i zaprosił ponownie.
Jestem klientem mBanku już od wielu lat i cenie sobie uniwersalność tej instytucji oraz znam plusy i minusy ale nie sądziłem ,że mnie jeszcze coś zaskoczy ,a już napewno nie pozytywnie.
14.10 tego roku jednak zostałem zaskoczony ,wręcz poczułem się jak najważniejszy klient banku.
Miałem złożony zapis na akcje nowej emisji z prawem poboru już od paru dni ale ,że nie lubię trzymać gotówki na nieoprocentowanym ekoncie więc miałem przelane środki na eMaxa i ozapisie zapomniałem.
Ok. godz.16 telefon. Otrzymałem informację ,że aby zapis był skuteczny powinienem zabezbieczyć środki na eKoncie do godz.17.
Zapis nie był duży więc tym większe było moje zdziwienie jak bank dba o moje sprawy.
Dziękuję bankowi ża to ,że lepiej niż ja sam pilnuje moich spraw.
Witam.
Miło nam czytać Pana opinię. Zawsze staramy się robić jak najwięcej, żeby uchronić naszych klientów przed stratami, nawet jeśli miałyby być niewielkie.
Życzymy wielu udanych transakcji i zapraszamy do aktualności eMaklera, ktore znajdują się na stronie http://www.mbank.pl/indywidualny/inwestycje/emakler/
Zamieszczamy na nich najistotniejsze, bieżące informacje dla inwestorów.
Pozdrawiamy
Zespół mBanku
Moje dobre zdanie...
Moje dobre zdanie o Fotojokerze zostało podtrzymane ,jak zwykle obsługa jest miła i kompetentna. Odbiór zamówionych zdjęć jest szybki ,zdjęcia zawsze na czas i dobrej jakości.
Mój pierwszy zakup w Fotojokerze przed dwoma laty ,był swoistym wydarzeniem.Kupowałem cyfrową hybrydę a o fotografii cyfrowej nie miałem zielonego pojęcia. Dwudziestoletnie doświadczenie w fotografii analogowej nie wiele pomagało mi w wyborze odpowiedniego aparatu. Miałem upatrzoną markę lecz jeśli chodzi o konkretny model to potrzebowałem pomocy. Ctrzymałem taką pomoc od miłej i kompetenej pani. W prosty i czytelny sposób zostałem wprowadzony w tajniki fotografii cyfrowej otrzymując informacje na co mam zwrócić uwagę i jak posługiwać się sprzętem aby wykorzystać jego walory. Dowiedziałem się czego jeszcze będę potrzebował aby fotografowanie przebiegało sprawnie. Zostałem zachęcony do najkorzystniejszego zakupu zarówno pod względem jakośś/cena. Jestem do dziś zadowolony z tego sprzętu (jest nie zawodny) a zdjęcia często wychodzą lepsze niż z lustrzanki.
Z tego też powodu wracam do tego sklepu przy okazji robienia odbitek jak i przy innych zakupach.
Polecam ten sklep
Robiąc zakupy w Delimie chodziłem po sklepie mało zauważalny lub praktycznie niewidoczny. Przy stoisku z serami czekałem z 10 minut zanim ktoś łaskawie podszedł i spytał się co mi podać. Za to obsługa w kasach była bardzo miła i uprzejma.
Pizzera była wprost żenująca, na stolikach okruszki wytarte przez kelnera ręką, pod stolikiem kawalki pizzy i serwetki, mimo tego że kelner byl bardzo mily i uprzejmy. Sztućce brudne, popalcowane.
Sklep dobrze wyposażony, ceny sensowne, klientów sporo, jesli chodzi o półki to jest w porządku, towar poukładany i nie ma braków. Natomiast obsłudze brakuje ogłady. Opisane sytuacje dotyczą działu z serami i wędlinami. Ekspedientka jak nie zrozumiała kupującego chłopca, zawołała "co?", poza tym zwroty "kto teraz? tu czy tu bo już jestem zmęczona?" patrząc na jednego klienta i drugiego oraz niechęć jaką widać przy odważaniu i pakowaniu towaru są rażące. Sytuacje podobne często na tym stoisku sie powtarzają.
Mój pierwszy kontakt z firmą PZU S.A. odbył się w 2008r. i dotyczył dodatkowego ubezpieczenia syna, który wyjechał do Anglii w celach zarobkowych. Zatelefonowałam do oddziału z pytaniem, czy istnieje możliwość ubezpieczenia syna, przebywającego za granicą, oraz czy mogę liczyć na spotkanie z przedstawicielem PZU w moim miejscu pracy. Pracownik poinformował mnie, iż mogę zawrzeć takie ubezpieczenie bez obecności syna. Niezbędne będą tylko jego dane. Uzyskałam również informację, że Agent PZU S.A. zgłosi się do mnie jeszcze tego samego dnia. Poproszona zostałam o podanie telefonu kontaktowego. Podałam imię , nazwisko oraz numer telefonu komórkowego.
Po godzinie otrzymałam telefon od Agenta PZU S.A., z którym po krótkiej rozmowie, ustaliłam godzinę i miejsce spotkania. Pani, która przybyła na spotkanie, wzbudziła moje zaufanie swoim wyglądem i zachowaniem. W sposób wyczerpujący udzielała mi informacji dotyczących zasad działania ubezpieczenia oraz korzyści wynikających z takiej formy ubezpieczenia. Odpowiadała na moje pytania , nie używała skomplikowanych, fachowych określeń. Przedstawiła kilka wariantów z wyliczeniem składek za poszczególne opcje ubezpieczenia. Wybrana oferta w pełni spełniała moje oczekiwania. Pani Agent zapoznała mnie również z ważniejszymi informacjami, zawartymi w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Następnie przeszłyśmy do wypełnienia stosownych dokumentów, które podpisałam oraz zapłaciłam należną składkę. Pani Agent wręczając mi teczkę z zawartą umową ubezpieczenia, zostawiła również swoją wizytówkę. Nasze spotkanie trwało około godziny, było bardzo sympatyczne i co najważniejsze, zakończyło się podpisaniem bardzo dobrej umowy ubezpieczenia.
Zainteresowana byłam zakupem mieszkania. Znajoma poleciła mi Agencję Nieruchomości WGN. Agencja mieściła się w niewielkim pomieszczeniu biurowym. Przywitała mnie bardzo miła pracownica, poinformowała mnie o zasadach obowiazujących przy poszukiwaniu mieszkania i podpisaniu umowy. Przedstawiłam moje oczekiwania co do zakupu mieszkania i podpisałam umowę. Byłam mile zaskoczona, kiedy nastepnego dnia otrzymałam telefon z zapytaniem, czy dysponuję czasem, aby obejrzeć mieszkanie zgodnie z moimi wymogami. Umówiłam się na spotkanie pod wskazanym adresem. Pracownica WGN w sposób bardzo rzetelny i kompetentny przekazywała informacje na temat ogłądanej nieruchomości,wskazując zalety i możliwości różnych przeróbek pod kątem moich potrzeb,jak również wskazywała pewne mankamenty sugerując ich usunięcie lub poprawki. Poinformowała mnie jednoczesnie o infrastrukturze, wskazując najbardziej interesujące mnie punkty. Bardzo szybko i sprawnie wyszukiwała kolejne mieszkania odpowiadające moim potrzebom.W rezultacie nie doszło do transakcji zakupu ze wzgledu na zmianę mojej sytuacji rodzinnej, ale fachowość, kompetencje pracownika, miła i rzetelna obsługa zasługuje na wyrazy uznania. Polecam usługi Agencji Nieruchomości WGN.
Wnętrze sklepu do którego weszłam aby dokonać drobnych zakupów okazało się niewielke wręcz ciasne.Trudno mi było przemieszczac się między regałami z produktami spożywczym z koszykiem w ręku. Dwie osoby z trudnoscią się mijają pomiędzy stoiskami. Zrekompensowała mi tą niedogodność miła obsługa Pani na dziale z wędlinami. Ponieważ nie byłam zdecydowana co do zakupu poleciła mi pasztet ,który okazał się bardzo smaczny oraz polędwicę łososiową. Obsługując mnie była miła i usmiechnięta, ubrana czysto i schludnie. Obijając nogi koszykiem przedostałam się do kasy w której uiściłam nalezność za zakupy.Może zamiast reklamówek do których pakujemy nasze zakupy a których z reguły nie nosimy ze sobą, PSS Społem wprowadziłby duże torby papierowe / np. tak jak w USA/do pakowania zakupów.
Kończyło mi się paliwo, skręciłam na stację benzynową prosto pod dystrybutor .Rozejrzałam się dookoła, ale nie zauwazyłam żadnego pracownika który mógłby mi pomóc w zatankowaniu samochodu. Po napełnieniu zbiornika udałam się do kasy aby uregulować nalezność. Weszłam do sklepu. Wewnątrz panował ład i porządek. Stoiska z produktami estetycznie opisane, towar ładnie wyeksponowany. Poprosiłam Panią o fakturę, zapłaciłam za paliwo. Cena paliwa niższa w porównaniu z konkurencją. Reasumując; schludnie, czysto, miło i chłodno/ klimatyzacja wewnątrz sklepu/ minusem jest brak osoby obsługującej dystrybutory, ponieważ jak każda kobieta nie lubię się brudzić .
Po wejściu do salonu meblowego zaczęłam szukać działu, w którym mogłabym obejrzeć kanapy. Błąkając się po sklepie, który ma trzy poziomy w końcu udało mi się znaleźć interesujące mnie wyposażenie mieszkania. Przebywałam w salonie około 20 minut. Nikt się mną nie zainteresował, nie pomógł w znalezieniu działu, w którym mogłabym wybrać wymarzoną kanapę. Obskurne ekspozycje, totalny nieład na wszystkich piętrach, brak zainteresowania klientem spowodował że wyszłam bardzo zdegustowana.
Zaraz po podjechaniu samochodem pod dystrybutor przyszedł pracownik obsługi. W uprzejmy sposób zapytał o rodzaj tankowanego paliwa i kwotę przeznaczoną na zakup. Zaproponował jednoczesnie produkty bedące aktualnie w promocji i zaprosił do kasy. Po wejsciu do sklepu przywitał mnie przyjemny chłód klimatyzowanego pomieszczenia i ciepły uśmiech personelu. Wnętrze sklepu wyglądało estetycznie , w przejrzysty sposób został wyeksponowany towar. Po podejsciu do kasy pracownik zapytał o formę płatności, fakturę, punkty vitaj oraz zaproponował zakup produktów, zwiekszających liczbę punktów w programie lojalnosciowym ORLEN. Miła,sympatyczna obsługa peronelu, oraz estetyczne wnętrze pozwala na polecenie tej stacji paliw szerokiej rzeszy klientom.
Po wejściu do odziału banku moją uwagę zwrócia długa kolejka klientów do okienek kasowych. W godzinach popołudniowych były czynne dwie kasy do obsługi klientów detalicznych i jedna kasa dla podmiotów gospodarczych. Przy dużej ilości klientów w godzinach 15:00-17:00 jest to niedopuszczalne. Ponadto, trzy pracownice banku poruszały się po zapleczu bez żadnego zainteresowania klientem prowadząc prywatne rozmowy. Brak lidera/ kierownika sali, który kierowałby klientów do odpowiednich stanowisk co powodowałoby rozładowanie kolejki i sprawną obsługę. Panie kasjerki obsługują każdego kolejnego klienta bez zbytniego zaangażowania. Sala operacyjna czysta, ulotki posegregowane w stojakach. Taryfy opłat i prowizji w miejscu dostępnym dla klienta.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Dziś poszłam z...
Dziś poszłam z zamiarem kupna prostownicy do włosów. Kiedy rozglądałam się po asortymencie podeszła do mnie pani z zapytaniem czy może mi pomóc w wyborze. Zaprezentowała mi dwie wybrane prostownice prostując nimi moje włosy, dzięki czemu mogłam wybrać odpowiednią do mojego rodzaju włosów. Z której jestem bardzo zadowolona. Chciałabym nadmienić iż w żadnym innym sklepie nie zaproponowano mi wypróbowania prostownicy.
Dziś odwiedziłam z dziećmi aqua park w Sopocie. Przy kasie spotkała nas miła niespodzianka za godzinę pobytu zapłaciłam 12 zł za osobę a nie jak widniało w cenniku 17zł. Zabawa przednia, dzieci wyszalały się w wodnym świecie. Podczas przebierania się zauważyłam iż mężczyzna na ławeczce z trudem ubiera około 5 m-c dziecko, a przecież jest odpowiednie pomieszczenie dla takich osób gdzie mogą włożyć dziecko do kojca i przebrać dziecko na przewijaku. Niestety nie powiadomiono tego Pana przy wejściu a warto by było aby zaoszczędzić co niektórym czasu i trudu.
Przed dzień akcji Glamour weszłam do sklepu w celu sprawdzenia czy z butów które upatrzyłam sobie jest mój rozmiar. Pani poinformowała mnie, że jest i w dodatku ostatnia para. Zapytałam czy jest możliwość, aby mi je odłożyła bo chciałabym je kupić na drugi dzień z oferowaną zniżką od glamur i bardzo mi zależy na tych butach. Niestety odmówiono mi tej rezerwacji. Następnego dnia z samego rana stałam już przed sklepem. I co się okazało, że jak na złość nie ma już mojego rozmiaru! Po dłuższym namyśle postanowiłam kupić inne buty. Podchodząc do kasy słyszę rozmowę pana który mówi ekspedientce, że wczoraj rezerwował buty i dziś chciałby je kupić. Pani weszła na zaplecze i przyniosła zarezerwowane przez pana buty. Jakież było moje zdziwienie jak to wszystko usłyszałam i zobaczyłam. Zapytałam dlaczego mi w dniu wczorajszym odmówiono rezerwacji. Nie potrafiono mi odpowiedzieć. Drogie panie proponuję ustalić zasady rezerwacji niż tracić klientów!!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.